soczewki a ŚLUB I WESLE....POMÓŻCIE!!!

jak to jest...zaczynam nosic od poniedziałku soczewki a we wrzesniu mój slub!!!co moge z czego nie???czego mam unikac????boze bezradna jestem:O:O:O dzięki za odpowiedzi..

:O Wszystko możesz... tylko załóż soczewki jak najpóźniej - np. tuż przed makijażem, bo będziesz je miała całą noc. Chyba, że kupisz takie, których nie trzeba zdejmować i które nie wysuszają oka.

nie kumam???

ton nie żart:(czy ja moge "normalnie" bawic" się???ile one kosztują???

Jeśli bierzesz prochy anty, nie noś soczewek. Jak nie - hulaj, dusza:)!

bo wiecie....do tej pory zero stresu..ja nie wiem czy ktos to rozumie..kamerzysta..fotograf... a w wiekszosci to ślepa jestem.bardzo mi nie zrecznie. ale ciesze sie ze trafiłam TUTAJ!!!:)

Yyy? A możesz wyjaśnić o co chodzi z hormonami i soczewkami? Bo ani na soczewkach, ani na ulotce do tabletek...

Najwyżej weź dodatkową parę, gdyby jedna wypadła (zdarza się bardzo rzadko) i sztuczne łzy (unikniesz podrażnień). Zreszta zobaczysz, co i jak, do września cały miesiąc.

NIE DOSC ZE MA STRES....NIESMIAŁA JESTEM NIESAMOWICIE..TO TE MOJE OCZY NA KTÓRE KAZDY ZWRACA UWAGE....smutne to.

Generalnie prochy anty wysuszają śluzówkę oka (chociaż wydawać się może, że gzdie oko, a gdzie cipka, he, he) i się nie zaleca noszenia - trzeba poinformować okulistę, że się bierze prochy.

że panna młoda sie stresuje-kamera fotograf---a tu np. zez ukryty...paralizujące:O

ajaajaj sójrz w lustro!!!

nie mwrtw sie, to nic strasznego:)weź na wszelki wypadek płyn do szkieł, ten którym bedziesz je zalewać na noc, i jeśli bedą cie drażnić, to je zdejmij, przemyj i załóz . Naprawde nic strasznego!!No i załóż najpóźniej, jak sie da. U mnie alkohol działa wysuszająco, wiec nie pij za duzo:D:D:DLepsze szkłą nizokulaty u panny młodej:) Udanej zabawy:)

miało być lepsze szkła, niż okulary:D:DNie wiem, jak to sie stało:D:D:D

co do tabletek antykoncepcyjnych , to nie wiem , jak się komponują z soczewkami - ale tak poza tym to sama wygoda , bardzo szybko się przyzwyczaisz; na wszelki wypadek miej przy sobie drugą parę (pewnie nic sie nie stanie , ale jakby wypadła , co się czasem zdarza , to zeby stresu nie było) , weź tez płyn - no i nie zakładaj od razu rano , tylko dopiero przed zrobieniem makijażu (chodzi o dzień wesela) , bo po jakimś czasie trochę oko wysycha; ale tez nie ma co dramatyzować , mnie się zdarzyło parę razy przebalowac całą noc po całodziennym noszeniu i nie odczuwałam większego dyskomfprtu - poza momentem sciągania; od alkoholu też mi jakoś szczególnie oczy nie wysychają; na pewno polecam - zamiast okularów

jem tabsy od 3 lat, soczewki nosze dłużej i jakoś nie mam suchego oka, bzdura

Ja noszę soczewki od 4 lat. Swój ślub miałam 24 czerwca i byłam w soczewkach. Na codzień noszę soczewki 3-miesięczne (biorę też tabletki antykoncepcyjne i nic się złego nie dzieje), ale na ślub i wesele za radą okulisty sprezentowałam sobie soczewki jednodniowe. Koszt ok 5-10 zł para. Założyłam je przed makijarzem, a ściagnęłam ok 7 rano jak wróciliśmy z wesela. Te soczewki można nosić jednorazowo, tzn. jedno noszenie i do kosza. Na poprawinach już miałam swoje soczewki 3-miesięcze i było w porządku. Oczy nie były podrażnione, ani wyszuszone. Tylko Panna Młoda była bardzo zmęczona, ale to chyba normalne :-) Także nie martw się! Możesz iść w swoich soczewkach, albo sprezentować sobie jednodniowe. Oczywiście płyn do soczewek warto zawsze mieć przy sobie, bo nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej zabawy!!!

dzieki za rady-ja dopiero bede miała te soczewki tj. chce miec-ale nie wiem co na to mój okulista...czy soczewki mozna nosic przy wszystkich chorobach wzroku??tj. np. astygmatyzm i leciutki zez?i czy przy zabawie tancu nie wypadną??