mam serce z kamienia...

Kiedy mam zly nastroj jestem nie do zniesienia, sprawiam bliskim przykrosc! niemilo zwracam sie do chlopaka i wszyscy musza omijac mnie szerokim lukiem! swoim zachowaniem psuje innym dobre samopoczucie! mam ochote krzyczec ryczec ! a pozniej jak juz jest tragicznie to jestem tak na siebie zla ze nie potrafie pzreprosic ! chyba musze sie leczyc!!!

tzw. wredne suki :p

tylko mi sie to dosc czesto zdaza! dobrze ze moj facet jest bardzo wyrozumialy! az sie dziwie ze ze mna tak dlugo wytrzymuje! on jest wspanialy:)

ciekawe czy tabletki anty maja wplyw na moj nastroj! zauwazylam ze tak! chyba zle na mnie wplywaja