Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasjo

Chciałabym się ZMIENIĆ - doradzcie!!!!!

Polecane posty

Gość kasjo

Mam 30 na karku, dziecko męża i prawie żadnych przyjaciół . Szczególnie te ostatnie mi doskwiera. Mąż jest bardzo zazdrosny i właściwie doszło do tego , że przestałam (od dawna) gdziekolwiek i z kimkolwiek wychodzić. Przez zaborczośc męza zrywałam sukcesywnie kontakty z przyjaciółmi i bliskimi znajomymi. W tym momencie czuję się okropnie. Samotna (chociaż mam u boku męza i syna), wypalona i pusta. Wiem, że najlepszą radą jest wyjście i odnowienie starych znajomości, ale jakoś nie potrafię - chyba brakuje mo odwagi.....może ktoś mi coś doradzi. Chciałabym zrobić coś ze swoim życiem - bo dłużej tak być nie może. Dzięki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...masz prawo do wlasnego szczescia! Nikt nie powinien przywlaszczac sobie wylacznosci na Twoja osobe. Odwaz sie zadzwonic do swojej niegdys najblizszej przyjaciolki. Moze wyslij pierw kartke z pozdrowieniami? Zorganizuj jakies spotkanie po latach swojej klasy; wyjedz na weekend ze znajomymi, wybierz sie do kawiarni... Nie pozwol samej sobie sie dopalic do konca!!!! ZASLUGUJESZ NA SZCZESCIE! Zaslugujesz na to, co najlepsze! Twoj maz jest egoista, odbierajac Tobie to, co wazne... Postaw sie mu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rymcymcym
Po pierwsze możesz spróbowac odnowić te kontakty, jak wyjaśnisz przyczyny, powinni wybaczyć, po drugie mozesz sie zaangażować w coś np. spolecznie jako wolontariusz i pomgać innym, przez to nawiązywać znajomości :) A do tego będziesz sie czuła potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 31lat i dziecko jedno jak
i Ty i męża zazdrosnego,ale bez wariacji bo mu na to nie pozwalam!!! I Ty "wyjdź do ludzi", bo w domu zdołowana przez meża "zdziczeć" możesz! Pozdr.i powodzenia, spróbuj może znaleźć tych starych znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopóki widzimisie męża
będziesz stawiać na pierwszym miejscu dopóty nie będziesz mieć przyjaciół. Nie rozumiem takich kobiet jak Ty. Jak można wszystko podporządkowywać mężowi. Czy mąż to jest jakiś Twój przełożony który decyduje za Ciebie ? Irytują mnie koleżanki które całe życie poświęcają apodyktycznemu mężusiowi. Bez sentymentów zrywają przyjaźnie (dla mnie to okrutne), a potem po latach płaczą w poduszkę, że samotne. Uważam że takie osoby same sobie zasłużyły na samotność. Zastanów się nad swoim życiem i nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj duzo by tu pisac
do uzdrowienia zwiazek z mezem ma prawdopodobnie syndrom DDA ( dorosle dziecko alkoholika ) chociaz niekonieczna jest obecnosc alkoholika w rodzinie zeby przejawiac ten syndrom jeden z objawow to nadmierna zazdrosc spowodowana niskim poczuciem wlasnej wartosci i chcecia bycia w centrum( zawladniecia partnerem ) takie zwiazki koncza sie nerwica wiec w Twoim interesie jest zabrac sie za zmiany, zycze zeby tylko korzystne i szczesliwe dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj duzo by tu pisac
oczywiscie Twoj zwiazek z mezem jest toksyczny i zly- sama to zalapalas i zrob cos z tym przyjaciele Ci wybacza- odezwij sie do nich jak najszybciej! Odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjo
Dzięki za Wasze odpowiedzi. Wiem, że muszę coś z obecną sytuacją zrobić, bo inaczej zwariuję albo jak ktoś trafnie określił "zdziczeję". Czy są jeszcze na tym forum kobietki w podobnej sytuacji? Mój mąż jest zaborczy - chce WSZYSTKO kontrolować - każde moje wyjście (nawet do sklepu), chce wiedzieć wszystko- gdzie byłam, z kim się spotkałam , z kim rozmawiałam i o czym itp. Jestem tym już zmęczona - tym bardziej , że mąż mnie nie szanuje (może właśnie dlatego, że nie mam własnego , prywatnego życia ). Może jeszcze ktoś się odezwie z dobrymi radami aby mnie zdopingować. Dzięki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że..
to Twój mąż ma problem i to poważny. W zyciu bym nie wyszła za kogoś obsesyjnie zaborczego. Najgorsze że kogoś takiego raczej już nie da się zmienić. Jak ty masz problem z tym nawet żeby wyjść do sklepu no to sorry... Po prostu brak słów. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Nie wytrzymałabym z takim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xiężniczka
droga kasjo! podziwiam za odwagę, że w końcu chcesz coś zrobić, zmienić w swoim życiu. Zacznij od małych kroczków. Myślę, że dobrym wyjściem z tej sytuacji będzie zapisanie się na aerobik czy inne ćwiczenia fizyczne - poprawisz swoją kondycję a zarazem i humor, poznasz inne dziewczyny i nabierzesz chęci do życia. To naprawdę pomaga. Pozdrawiam i życzę powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna rada
tylko ciekawe czy mąż ją puści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×