jak mu powiedzieć że nie chce sie z nim umówić??

no więc zaczynając od początu: od pół roku jastem na stażu w Urzeędzie. No i wszystko było ok. Ale jakieś dwa tygodnie temu dziewczyny z mojego pokoju wymyśliły sobobie że niby ja sie podobam takiemu marcinowi (tzn nie wiem czy sobie wymyśliły alewątpie żeby on im powiedział). No i tak sie zaczeło plotkowanie. Wszystkie babki przychodziłay do naszego pojkoju i zachwalały go jak tylko mogły. jak tylko on wchodził to one wychodziły i zostawaliśmy sami. Dały mu mój nr telefonu (oczywiście mi nic nie powiedziały) i jeszcze głupio sie wypytują co to za tajemniczy wielbiciel mi puszcza sygnałki. Zachowóją sie jak wariatki. Marcin oczyiwście nic na ten temat nie mówi (i dobrze). teraz cały tydzień był na urlopie i miałam spkoj. no ale wrócił i znów sie zaczyna. jak tylko zostaje sama w pokoju to on przychodzi niby po coś tam. No a jeżeli cjodzi o mnie to on mi sie wogóle nie podoba. Ani z wyglądu ani z chrakteru. Ani ciutciut. (podobami sie ktoś inny:) ). no i do końca stażu zostały mi tylko dwa dni. i teraz pojawia sie problem. bo słyszałam od jednej dziewczyny że te szystkie wstrętne baby gadały z nim o mnie żeby sie ze mną umowił. Ale ja nie chce. i co ja mam mu powiedzieć jak do mnie przyjdzie?? nie chce mu sprawic przykrości bo tak naprawde to nie wiem co one wszystkie mu powiedziały na mój temat. A z drugiej strony umówić sie tylko po to żeby sie umówić i patrzeć na zegarek kiedy konec? bez sensu. jestem w ogromnej kropce. gdy by to był ktoś z ulicy to bym mu powiedziała sory winnetu pomyliłeś adres. Ale jemu jakoś nie moge. narobiły mu nadzieji a teraz ja mam problem. a one sobie siedzą na urlopach. dziś udałmo mi sie zmyknąć zanim przyszedł na koniec dnia. ale nie wiem jak to dalej bedzie. Oj czekają mnie dwa długie dni doradzćcie coś, jak mu powiedzieć że nie chce sie z nim umówić?? sory że sie tak rozpisałam

Powiedz mu że jest brzydki. :-)

nie chce byc potworem :(

ja zawsze mowilam, ze sie juz z kims spotykam, ale zawsze to brzmialo jak klamstwo(zreszta nim bylo)moze Ci sie upiecze i nie zdazy sie zapytac:)

no mam nadzieje :) o tym tez myślałam, albo powiem ze jade bna długie wakacje :) ale i tak domyśli sie że kłamie ;( no cóż i tak go pewnie więcej nie zobacze