Wiem że nikt mi nie pomoże ale muszę się wygadać.

Mój mąż po prawie 10 latach małżeństwa stwierdził że to nie to. TRUDNO. Nic na siłę. Poszedł do innej, na szczęście nie znam. Mam niewiele ponad 30 lat. Szkoda życia na samotość. Poznałam super faceta - cholera - żonaty. I tak sobie tkwimy w tym "związku". Czy to ma sens?? Ja nie mam rozwodu, jakoś mi trudno się za to zabrać. On dla odmiany chętnie by się z żoną rozszedł, nawet kilka razy go od tego odwodziłam. Już chyba sama nie wiem czego chcę. Może się boję kolejnej porażki a może tak jest mi dobrze. Tylko kiedy będę wiedziała co tak naprawdę chcę?? Może ciąża i dziecko rozjaśmi mi umysł.

poki nie wiesz,nie podejmuj decyzji.... żyj pełną piersią,szukaj,porównuj... dopiero wtedy będziesz wiedziała czego chcesz... dobrze,że nie robisz problemu "ba mąż mnie zostawił" ale problem "czy się z nim związać..." Powodzenia!

Nie rozpaczam że mąż mnie zostawił. nie podejmę się też naprawiania byłego związku. Po co?? Wilka zawsze ciągnie do lasu. Ale nad przyszłością muszę się zastanowić.

jesli zostawił nie jest już wart....... najgorsze co może go spotkac,to twoje szczęście z innym....... będzie lepiej,piękniej zwsze jest

Nie jest wart i bardzo mnie śmieszą te zawodzenia zdradzonych żon i ich strach o przyszłość jeżeli pozwalają mężom wrócić do domu. Po co mam myśleć gdzie jest, co robi, czym pachnie. Życie jest zbyt krótkie aby się wiecznie umartwiać.

W kropce powinnaś wystepowac w telewizji Tysiące kobiet uwolniłoby sie może od dołow,mężów......

Nie sądzę..... wiesz jak to jest - niech pije, bije, zdradza, byle by był.

Jakie głupie te baby......... Myślą,że skoro jest jak jest,to nie moze byc inaczej Najgorsze,to poswięcić w imię związku coś najcenniejszego - własne szczęście........ tłumaczą,bo dom,bo samochód,bo dzieci...... A przecież to nie tak...... Przeciez zwsze może być inaczej...znaczy lepiej

Właśnie o to chodzi. Gdzie jest napisane że tylko facetom należy się wszystko?? Dlaczego ma spędzić życie tylko na czekaniu......na cud, na kolejną zdradę czy jakiś przejaw łaski od męża?? To ja jestem ważna, ja i moje potrzeby. Nie jesteśmy stworzone po to by być tylko cieniem.

W kropce tak 3maj kobiety są stworzone do kochania,pielgnowania,jesli o tym zapomnimy nie bedzie dobrze.... Jestem z Tobą Niech nie mija poczucie pewności

Mój nowy facet mówi że mam leżeć i pachnieć.......czy życie nie jest piękne?? (no może czasami)

No tak......znów ten pesymimz.....ciekawe jak długo to potrwa.

Więc nowy facet jest git........na to się zanosi Nie pesymizuj.....Faet nie ściana-da się przestawić. Najważniejsze to znać swoją wartość i rolę w łańcuchu pokarmowym ludzkich uczuć

Zadając się z żonatym facetem robisz to samo jego żonie ,co zrobiła kochanka Twojego męża Tobie,poszukaj sobie kogoś wolnego,jesteś młoda ,warto miec kogoś bez zobowiązań. /macie dzieci?/

Chyba naprawdę go kocham. Wiem że mnie nie zawiedzie. I napewno nic nie robi na pokaz. Zbyt wiele go też życie nauczyło.

Nie, nie mamy dzieci. A jego małżeństwo od dawna nie istniej a tkwił w nim ze zwykłej wygody.

Poza tym ,weekendy i święta będzie spędzał z żoną a ty zostaniesz ,pachnącą , leżącą i czekającą na telefon i rozwód zabawką seksualną

Hej! Bardzo mi przykro ze znalazlas sie w takije sytuacji,nie potrafie sobie wyobrazic co to musi byc za bol i cierpienie ale uwazam tak samo jak "Etlesse"-nie rob tego samego co tamta.Nie mysl w sposob"jezeli ona tak mogla to dlaczego ja nie moge",kieruj sie nie tylko sercem ale i rozumem.Co myslisz o tym?pozdrawiam serdecznie

Czy o jego skończonym związku z żoną wiesz tylko od niego , czy znasz jego otoczenie znajomych którzy może znają prawdę

Zdziwiłabyś się ale wcale nie połączył nas sex. Nie tylko na d.... świat się opiera. Szkoda że tak o mnie myślisz. Ja mam zamiar być szczęśliwa.

Znam jego żonę i wiem jak u nich jest. Często zresztą tam bywam.

Moja obecna sytuacja nie jest wynikiem odwetu....nie chciałam sprawdzić jak to jest z drugiej strony. Wiem że szukałam tego całe życie - miłości, ciepła oparcia, rozsądku. Kogoś kto by mnie przez to życie poprowadził. A że trafiło na żonatego.......

NO co TY nie potrafiłabym spojrzeć w oczy jego żonie, ona o tym wie? Jesteś gorsza od nowej kobiety swojego męża , której podobno nie znasz , idziesz na całość to jakiś odwet za własną porażkę?

Nie, to nie odwet. A jego żona pewnie wie. To raczej trudno ukryć.

Skoro spotykacie się w większym gronie i wszyscy wiedzą o waszym romansie to ile osób jest po Twojej stronie a ile po jego żony.Możesz stracić przyjaciół.

To szukanie szczęścia. Mam nadzieję że Ciebie nigdy taka sytuacja nie spotka. Chociaż...... życie brutalnie weryfikuje poglądy. Niestety wiem coś o tym.

Jeżeli udaje że nie wie to raczej mu wybaczy i nie dopuści do rozwodu a oni mają dzieci?

Ja nie mam przyjaciół. Przyjaźń na tym świecie nie istnieje. Tak naprawdę to bardzo trudno opisać tą sytuację, na dzień dzisiejszy nie jest źle.

Nie mają dzieci. A jej chyba nie zależy na niczym. Jedynym problem jest mieszkanie. Gdyby nie to to nawet moje powstrzymywanie go przed rozwodem nic by nie dało.

Mówisz że nie masz przyjaciól, tylko ludzie z natury żli ich nie mają.Zastanów się dlaczego ich nie masz,dlaczego facet Ciebie zostawił,...