Jak się żyje w Warszawie? Jak się żyje w Krakowie?

ja mieszkam a W-wie i chce uciec na studia do Lublina :) chociaż na UW też zarejestrowała się do rekrutacji. a Warszawa jest syfasta w większości. te wszystkie blokowiska, obdrapane kamienice. jak turyści przjeżdżają to ziwedzają Starówkę, Zamek, Pałac Kultury, Wilanów, Łazienki a potem mówią jaka to Warszawa ładna. ale niestety tak nie jest :O a z ta mgłą to święta prawda :D

kurcze aja sie staram zeby dostac sie z rezerwy na medyczna do wawy:P jestem juz w Łodzi no i nie wiem co lepsze:P

to zalezy co jest Twoim priorytetem - miasto, w którym będziesz studiowała czy uczelnia :) z uczelni to bym wybrała AM, z mias to Łódź :)

A ja kocham Warszawę...

hm...uniwersytet medyczny w lodzi na swoje tradycje i jest taki \"klimatyczn\' sam w sobie,no a warszawska Am niby najlepsza;) ale sama myslalam ze wawa ladniejsza:) a tu mi ludzie mowia ze warszawa taka paskudna i ze lodz ladniejsza:P juz sama nie wiem:P

no bo jest paskudna :O d tego wszechobecna obłuda i wywyższanie się. jak to dobrze, że wychowałam się pod Warszawą :) i szczerze radzę - idź do Łodzi

Łódź do studiowania jest dobra. Dużo pubów, knajpek, itp. Prace zawsze w jakimś markecie czy za barem możesz upolować. Natomiast po studiach z Łodzi trzeba uciekać bo to miasto umiera, niedługo zostana tylko emeryci i studenci.

wlasnie wlasnie...wiem ze osiedlac na stale nie ma co sie tam osiedlac..no ale narazie musze wybrac studia, a pozniej sie pomysli;) ps.wkradlam sie komus na topik:P przepraszam:)

Wybierz Warszawę, będziesz miała większą szansę na pracę. W Krakowie z tym kiepsko. Nie baw się w żadne sentymenty typu klimat itp.

Na studia to na prawdę jest niezłe miejsce. Uczelnie w sumie są niezłe, mieszkania do wynajęcia stosunkowo niedrogie, dużo klimatycznych miejsc do chodzenia...a po studiach można jechac do wawy;)

A ja studiuje prawo w Warszawie i kocham swoje studia a takze sama Warszawe...nie urodzilam sie w stolicy zaczelam tam tylko studiowac teraz jestem na 4 roku i nie spotkalam sie z komentarzami, o ktorych mowil ktos wczesniej na tym topiku...byc moze nie powinnam sie wypowiadac bo nie mialam okazji mieszkac a tym bardziej studiowac w innym duzym miescie ...ale Warszawe bardzo polubilam...jak narazie podoba mi sie fakt iz zyje sie tam szybko...choc wiem ze na dluzsza mete tak nie mozna...ale dla studenta ...to nawet lepiej;) pozdrawiam

W każdym jest pełno dresiarzy i trzeba uważać, żeby cię nie pobili :-O

\"nie baw sie w senstymenty typu klimat\" kurcze no ale nie oszukujmy sie...to tez jest wazne,jezeli mam zamiar spedzic w miescie 5 lat:)

To, że w Kraku od rana leczy się kaca i popija kawe w knajpach, to może obraz trochę wyidealizowany - żyję tu już 25 lat i nie do końca tak to wygląda ;) tutaj ludzie też się czasme śpieszą - przejdź się w godzinach szczytu przez stare miasto -wszyscy gdzieś pędzą... No...może właśnei na studiach zdarzały się takie historie ;) A studia w Krakowie to coś naprawdę fajnego, polecam. Choc może nie jestem obiektywna... :P Za to zycie nocne.... :D:D:D ...aż zatęskniłam za studiami ;) Z tym, że mam jedno małe zastrzeżenie... UJ właśnie... Odkąd pamiętam zawsze spotykałam się z tym, że na UJ same sztywniaki są. Tylko się uczą i nie potrafia się bawić - no a jak ogólnie wiadomo, np. na AGH czy Polibudzie, po to właśnie sie studiuje :P Na mojej uczelni (AP) miałam z kolei "przyjemność" zetknięcia się z pewna panią profesor doktor habilitowaną z UJ - która każdy wykład zaczynałą od tego, jaką to my jesteśmy chołotą, niewychowani i wogóle, nie to co u nich na UJ - tam jest elita, wyższe sfery.... Słowa tej pani bardzo mnie zraziły do tej uczelni... Jakoś od niej nie czuc było tych wyższych sfer...

drogi" wybierz wwe" dlkaczego myslisz za w kraku z pracą kiepską?bezrobocie tam niewysokie z tego co wiem.

w obydwu miastach zycie studenckie jest ciekawe.zalezy co kto woli.jesli lubisz nowoczesny stajla, clubbing i lubisz potanczyc to stolica.ale jesli wolisz super klimat, zakreconych ludzi itp.to Krakow.ja wybralabym to drugie(zreszta mieszkalam w Krak.pare lat).Wawa jest przytlaczjaca ...

up;-)

up;-)