weszłam 2 razy do tej samej brudnej rzeki

Przepraszam, to tak ogólnie było. :)

baparti----> Słoneczko, bardzo Ci współczuję :(. Facet Cię skrzywdził ale niestety nie mamy wpływu na uczucia innych do nas... Dobrze, że odszedł teraz a nie dopiero po ślubie i urodzeniu dzieci... Masz prawo być zła, upokorzona i czuć się oszukana...jesli Ci to pomoże dokop mu słownie lub własnoręcznie a raczej własnonożnie:P. Ale najlepiej chyba zachować się jak dama i więcej do niego nie odzywać pierwsza. Tak miało być...widocznie nie byliście sobie pisani...a dla Ciebie życie napisze inny scenariusz...może sto razy lepszy? Nigdy nic nie wiadmo;)

baparti - na prawde przykro mi, ze tak sie czujesz i pomimo róznic poglądów rozumiem Cię. Może rzeczywiście jestem wybrykiem natury, ale zajęlo mi to kilka lat, zeby takie miec podejscie do życia. Cały paradoks tkwi w tym, ze gdybyście mnie znali prywatnie - i Ty bapari , i Ty dobry tato i Ty machos, żadne z was nie pomyślałoby, ze ta kobieta ma kogoś. Cieszę sie życiem, ale i umiem docenic przyjaźń, dobroć itp. Sa takie momenty jednak, ze adrenalina jest mi potrzebna :)

Można wiele zrozumieć np niedobry mąż ale z kasą i jeszcze dzieci w domu to się spotyka z kimś na kawę żeby podyskutować o czym kolwiek Ale dobry mąż i spotykać się dla seksu to trudno zrozumieć. Tak to robią jakieś imprezowiczki dla ktorych nie ma miejsca na moralność

Od razu wielkie słowa moralność... dla mnie to jest kwestia przyzwoitości i dobrego smaku.

be.be.---> nikt nie ma prawa Cię oceniać... Ja też tego nie zrobię. Jesteś szczera i za to Cię podziwiam... nie mnie radzić, przestrzegać, oburzać się lub przyklaskiwać. To Twoje życie, tylko jedno....;).

ha - a jednak Dobry Tata dopuszcza male , niezobowiązujęce spotkanko na kawę.Juz sie obawiałam, ze D. Tata to żelazobeton, nieczuły na nic :) Nie umiem wam tego wyjaśnic- na kawę to ja nie musze sie umawiac, do dyskusji mam męża, przyjaciół, samotna sie nie czuję. Imprezowiczką tez nie jestem, bogatego nie szukam. Spotkałam byłego mojego, straszna chemia sie między nami włączyła. I wciąż trzyma ;)

Ja tak tylko, chcialam sie podpisać pod opiniami Dobrego Taty, nic dodać, nic ująć - chociaż nazywanie kobiety suką... hmm... no ale...samo się ciśnie na usta. ciekawe, czy masz dzieci be-be bo nie doczytalam, ale ja bym sie zakopala, gdybym sie dowiedziala, ze moja mama tak sie qrwi...

Ą życie jej męża was nie obchodzi ? Prawda ZAWSZE wyjdzie na jaw Taka jest zasada.

Czemu niby nikt nie ma prawa oceniać. Skoro pisze o tym na forum to automatycznie wystawia się na krytykę. Nie wiem o co Ci chodzi.

Witam Wiecie jak to czytam jest mi smutno, że natrafiacie na takich facetów. Nie chce tu nic pisać co by Was uraziło, ale ja chyba spotkałam ideała. Tak tak ideałów nie ma. Ale mam mężczyzne, który jest cudowny pod każdym względem, fakt, ma swoje wady i zalety... ale kocha się mimo wszystko. A tu czytam, jak bardzo Was faceci krzywdzą. To, że jeden, nie znaczy, że reszta też. byłam kiedyś w związku 4 lata. Nie byłam z Nim szczęśliwa, a On pozamną świata nie widział, zakończyłam związek, On próbował się zabić, a ja jak zimna suka.. nie reagowałam... przepraszam bardzo, ale być z kimś z łaski? z litości? wiem, że ciężko.. ale tego kwiata pół świata.. tak się mówi.. gdyby mój mężczyzna mnie zostawił..wszystko straciłoby sens..

Spotkałaś \"ideała\"? Sama chyba nie jesteś ideałem, w każdym razie Twoja polszczyzna nie jest idealna.

To jest próba której nie przeszłaś. Zauroczenie nie równa się miłości Ten były ci nie pasuje do związku ale do seksu tak Tu nie chodzi tylko o ciebie ale o twojego męża. Co z nim będzie jak prawda wyjdzie. I ty możesz mieć nadzieję że tak nie będzie ale pewności nie ma.

obchodzi mnie oczywiście, mąż... akurat ja znam odwrotny przypadek... tak czy inaczej - to już nawet nie dno, tylko pukanie od spodu. Małżeństwo jest rzeczą świętą. Kropka ja uciekam pozdro dla normalnych facetów i kobitek ;)

be be oby z tej chemii czegos nie było a co zrobisz jak się okarze że się zakochałaś? jesteś pewna że masz aż taki twardy charakterek? a jeśli małżonek się dowie? pomyślałaś o tym jak on sie będzie czuł,kiedy w domu nic nie wskazuje na to że coś jest nie tak,hmm sama nie wiem..byc może jesteś znudzoną mężatką albo chcesz sobie coś udowodnić ale to nie jest recepta na życie,pozdrawiam

machos. ---- to \'coś\' było do mnie? :O

Szkoda, że nikt sie nie przyznał, że też sie tak zachował/ zachowuje jak ja. Wszyscy idealni. Albo idealnie zakłamani!

To z tym ideałem? Owszem, do Ciebie.

Jest gdzieś na forum taka jedna Pineeezka Ma chłopaka klamie mu że go kocha nad życie a dupczy się z innym

Swoją droga Camomile ciekawe co jeżeli ten nowy z Tobą jest z litości.

machos----> jesteś złośliwy...to konieczne?

Obawiam się, że czasami konieczne. Taki już jestem i nikt nie ma prawa mnie oceniać ;) :P

Ja lubię topici kiedy kobieta pisze że miała chłopaka nie chciała go on dał sobie spokój znalazł inną a ona teraz wielce w nim zakochana A dobrze ci tak he he

nie oceniam...stwierdzam jedynie fakt... Może samo Ci kiedyś przejdzie....ale sam do tego na pewno dojdziesz, że ...

Że co?

Nie bardzo Ci wierzę, rzeka z reguły płynie, więc trudno ją posądzać o brud :O

kornik--------> Wisła też płynie i można ją posądzać o brud :O

a gadajcie co chcecie. Ja zaraz wychodzę z pracy, ugotuję męzowi obiad, może pojdziemy na spacer, może film na DVD obejrzymy. A jak P. zadzwoni, to i tak sie z nim umówie w tym tygodniu i tak!!!

Moim zdaniem be-be to czyjaś prowokacja.

machos ale ja do Ciebie nawet słowa nie napisałam. więc czemu piszesz, że ja Cię oceniam. :O