proszę o RADE! bede bardzo wdzięczna!

po ponad miesiącu po rozstaniu i dwóch tygodniach - gdzie absolutnie urwałam kontakt z nim, i powiedziałam mu by milczal (on mnie zostawil ale przez ok miesiąc chciał sie przyjaźniź- rozmawiac itp. ale nie chciał byc ze mną i ja to przerwałam bo nie dałam rady i chciałam by odszedł jak nie chce byc ze mna) on sie odezwał... napisał esy: ze mysli o mnie czasem i ze brakuje mu rozmow ze mną..i ze nie widzi nic dziwnego jak czasem bysmy sobie porozmawiali i ze to glupie sie tak nie odzywac bo tak zadecydowałam... czy brajuje mu mnie i zaczelo do niego docierac ze naprawde mnie stracil? jak mam teraz sie zachować? czy po prostu jest na tyle głupi ze mysli ze przyjazn jest mozliwa... my god, ci faceci!

:) napraede nie wiem co myslec

jej chyba o tej porze nikt mi nie doradzi :) same mamy młode tutaj, pozdrawiam je !

przyjazn nie jest mozliwa zeby w takiej sytuacji sie uspokic i moc zaczac nowe zycie to trzeba sie zupelnie odciac on moze sie kontaktowab z wielu powodow-nudzi mu sie,chce seksu itp wazne to czego ty chcesz to bardzo egoistyczne z jego strony powinien sie odczepic bo jak koniec to koniecs

ja na Twoim miejscu nie zgadzałabym się na taki układ... przynajmniej nie teraz..czy on nie wie,że tylko byCię ranił takimi 'rozmowami'... pomysl o sobie dziewczyno to Ty jesteś najważniejszy i Twoje zdrowie i szczęście.. przecież cały czas będziesz myślała, że może do Ciebie wróci... w ten sposób nie znajdziesz sobie nikogo nowego, a i psychicznie się zrujnujesz. a nie warto!

dlatego zerwałam kontakt, odciełam się, bo jak mi wprost powiedział ze nie chce.. aj abardzo chciałam z nim być, to chwile jeszcze powalczyłam i odeszłam bo chciałam zapomniec, ale gdy wszystko na dobrej drodze - on sie odezwał i znow mi wszystko zburzył!

zmienic numer telefonu albo sprawic by duzo innych osob dzwonilo a jego telefonow nie odbierac to jedyne wyjscie zeby to sie wszystko zagoilo musisz osunac od siebie przyczyne tego bolu przynajmniej na dwa miesiace, zajac sie soba i swoim zyciem i poznac nowych ludzi

napisałam mu ze za bardzo mi na nim zalezy bym mogła sie przyjaznic! i ze wiem ze nie chce ze mną byc - to chce by sie nie odzywał, bo tak jest mi lepiej... choc robilam to przez łzy, ale on tego nie rozumie, dla niego to takie normalne " i jak mi napisał GŁUPiE" TAKIE MILCZENIE jak tyle bylismy razem i tyle nas łączy!

tylko ci sie wydaje ze on wszystko zburzyl bo tak naprawde to za jakies dwa dni jak nie bedziesz z nim rozmawiac znowu bedziesz na dobrej drodze

"napisał esy: ze mysli o mnie czasem i ze brakuje mu rozmow ze mną..i ze nie widzi nic dziwnego jak czasem bysmy sobie porozmawiali i ze to glupie sie tak nie odzywac bo tak zadecydowałam..." O co mu chodzi? Moim zdaniem napisał to wyraźnie i chyba uczciwie.

jego zachowanie typowo narcystyczne

fakt jest / był egoistą... cholernie przystojnym egoistą :)

no dziękuję dziewczyny! zmykam do pracy

Nie będziecie parą i to wszystko. Zostańcie przyjaciółmi, przecież nie oszukał Ciebie ani nie przucił z dzieckiem i bez środków do życia !

nie wiesz co zrobił:P zreszta nie mozna sie przyjaznić (czysta przyjazn) jak sie kogos kocha!!! zawsze bede miec nadzieję

nie wiem bo teraz przez te esy ciągle o nim myśle ZNOWU

Myślę, że niemożliwe jest przyjaźnić się z facetem, z którym było się parą. Doświadczenie moje i moich znajomych przemawia za tym, żeby odciąć się zupełnie, jeśli chce się naprawdę skończyć związek. Chociaż kiedyś myślałam inaczej.

TEZ TAK MYSLE BO ON CIAGLE ROBI MI NADZIEJE

będzie z Tobą gadał jak gdyby nigdy nic, Ty będziesz sobie robić nadzieje..., a on sobie w tym czasie znajdzie nową dziewczynę, będzie z Tobą dalej chciał gadać jakby nigdy nic. Niech spier..la!