nowo poznany kolega niszczy moj zwiazek helppp

Nie mialam latwo z moim ukochanym. Poznalismy sie rok temu w Anglii gdzie pracowalam na wakacje. Przez rok sie nie widzielismy bo ja konczylam studia w Polsce. Po roku jako najszczesliwsza dziewczyna na swiecie wrocilam do Anglii. Okazalo sie ze moj ukochany poznal kolege ktory obecnie jest jego przyjacielem. I tu zaczyna sie problem. Spedzaja ze soba kazda wolna chwile!! Nie to ze ejstem zazrosna ale normalne jest ze czasem chcialabym z ukochanym pobyc sam na sam. Ale nie ma jak!Bo jak nie siedza razem u mnie w domu to u niego. O seksie to jzu moge pomarzyc. Czasem mnie przytuli przez 5 min ale to wszystko. Probowalam wszystkiego: romantyczne kolacje, kino, spacery. dzialalo ale na krotka mete (tzn tylko na pare godzin danego wieczoru). Koncza mi sie juz pomysly. Moze ktoras podrzuci mi jakies pomysly jak ich chociaz na jeden wieczor odseparowac? Rozmawialam z nimi o tym. Ale jak to faceci twierdza ze wyolbrzymiamy problem (kolega tez ma dziewczyne ktora tez jest bezradna i juz tez nie wie co robic).

Dobre ;-) Powiedz temu koledze, że zauważyłaś , że Twój chłopak ma skłonności homoseksualne i że zwierzał Ci się że ten kolega go pociąga..... Tamten koleś bedzie go unikał jak ognia....No chyba, że coś faktycznie jest na rzeczy....

tak, tak, powiedz mu tak. potem kuple się zgadają, a ciebie rzuci. Bo żadna nie jest w stanie zniszczyć prawdziwej męskiej przyjaźnie

Nie wiem co to za przyjaźn kiedy facet woli spędzac czas z kolegą, chociaż moż epowinnam raczej zapytać co to za związek kiedy facet woli faceta ?!

A rozmawiałaś o tym szczerze ze swoim chlopakiem?????????????

To nie jest tak ze chce rozbic wieloletnia przyjazn!! Oni znaja sie jakies 4 miesiace!! A ja z nim jestem troszke ponad rok. Rozmawialam szczerze z obydwoma. Oni twierdza ze maja wspolne zainteresowania np samochody, komputery. Ok ja to rozumiem ale bez przesady. Moze dac im troche czasu zeby sie "soba nacieszyli"? Raczej zaden z nich nie jest homoseksualista. To jest tak ze kolega z dziewczyna wpadaja do nas, siedzimy np w ogrodzie ja rozmawiam z nia a oni w drugim kacie majstruja cos przy kompie.

Kiedyś im się znudzi a Twoj chłopak sobie o Tobie wreszcie przypomni jak mu sie zachce amorów....

Postaw sprawę jasno albo poswięci ci trochę więcej czsu albo........ a może pogadaj z dziewczyną tego kumpla i raze coś wymyslcie

;-) Faceci są jak koty...przychodzą gdy chcą jeść albo by ich wypieścic ;-)

Ale ile mozna czekac? Pozatym przyjechalam do Anglii dla Niego. Nie znam tutaj nikogo. On obiecal ze bedzie mi poswiecal swoj czas przynajmniej na pcozatku zebym nie czula sie samotna. Dla Niego zostawilam wszystko -rodzine, znajomych i prace. Dlatego czuje sie tym bardziej smutna.

Nic nie poradzisz, faceci tacy są. Też to przechodziłam, też byłam zazdrosna, a po jakimś czasie problem się naturalnie sam rozwiazał gdy okazało się że koledzy zaczeli poświęcać więcej czasu żonomi i dzieciakom....

hehe Ivvela to bylo dobre z tym kotem :D Z tamta dziewczyna rozmawialam i tak jak pisalam udalo nam sie w ciagu 2 tyg spedzic sam na sam z naszymi facetami 3 wieczory!! Kazda z nas ugotowala kolacje, czy wziela swojego na spacer. Ale to bylo okupione niezlym przekretem.

To zgadaj się z tą dziewczyną i zacznijcie mieć swoje babskie wyjścia razem, ani się obejrzycie a będą zazdrośni i się zainteresują czemu to Wy nie poświęcacie im nalezytej uwagi.... Albo zadbaj o to by być strasznie zajętą wtedy gdy on akurat czegoś od Ciebie chce....

no to faktycznie masz ciężki orzech do zgryzienia!!!!!!!

Ech tak to jest z tymi facetami, jak manipulujesz to sie obraża, a jak mówisz wprost to nie słucha...Mój przypomina sobie o mnie gdy czegoś potrzebuje albo nie chce mu się tego samemu zrobić.....inaczej nie wyciągnełabym go sprzed kompa i ciągnikiem....

Ja nie wiem.. dla mnie to jest conajmniej dziwne. Ja rozumiem, że faceci chcą się spotykać we własnym gronie, no ale nie w każdej wolnej chwili.. :( Przykro mi za Ciebie. Ale nie wydaje mi się to normalne, żebyś była z nim i musiała jakimś przekrętem wycyganić czas, który spędzicie sam na sam.. To jest chore. Lepiej poszukaj w tej Anglii pracy jak już jesteś, nowych znajomych.. a co do chłopaka, jak tak będzie dalej, to ja na Twoim miejcu bym się na to nie godziła. Ale tak naprawdę nie znam całej sytuacji, choć jak sobie wyobrażę, że tak miałoby być z Moim Chłopakiem to bym długo z nim nie była.. :/