Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość afrotka

czy miłośc przetrwa?jak było z wami?

Polecane posty

Gość afrotka

jestem z facetem od roku, to z nim straciłam dziewicto, jest mi strasznie bliski, kocham go, on mnie też, martwie sie o niego a on juz kilka razy mnie okłamał;-( czy powinnam być z Nim skoro zdarza mu sie tro coraz czesciej narazie to drobne sprawy,ale może ze kocha tez kłamie, jest dobrym człowiekiem i facetem tez co mam robić, co gorsza nie wyobrażam sobie życia bez niego, nikogo tak nie kochalam jak jego, jak sie posprzeczamy i jestem zła to on tak sie zachowuje ze to ja sie czuje winna po tym wszystkim, on rozpłacze sie i co ja mam robić? boje sie o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o siebie sie bój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
zawsze taka byłam ze najpierw inni potem ja, charakteru nie zmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
nawet tego sie boje ze on może sobie cos zrobic jakby nam, nie wyszło, on jest strasznie wrażliwy i ma psychike zjechana trafił na fale we wojsku, a poprzednia dziewczyna z nim zerwała, mówi ze sie boi ze ze mna bedzie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
raz mnie okłamal ze zdał mature bo mówił ze sie wstydził ze nie bede go chciała bo ja studiuje, potem ze rzucił palenie a nie rzucił stara sie ale podpala sobie,mówi ze to tylko w tych dwóch sprawach ale........... a najgorsze jest to ze po nim nie da sie wyczuc ze kłamie i co ja mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
wszyscy mi mówia dookołas ze on jest we mnie wpatrzony i jest, ale cholera najpierw małe kłamstwo potem bedzie duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
elo jesteście tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym czytała o swoim ex :o:o .. wybacz ale ja się męczyłam z takim oosbnikiem przez 4 lata i najlepszą decyzją jaką podjęłam to było odejście i powiedzenie KONIEC .. ja nie potrafię być z kimś komu nie ufam a tak było gdy takie małe kłamstewka wychodziły na jaw niby nic ale od tego się zaczyna .. był czuły itp. ale też po kłutni ZAWSZE zwalał wine na mnie :/ też mówił o zjechanej psychice we wojsku :P itp. .. te typy tak mają :o i radzę się zastanowić co do przyszłość z tym chłopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
ale mnie pocieszyłas maleńka:-( ale ja go kocham jak nigdy wczesniej nikogo i nie chce tego tracic, boje sie ze potem bedzie mi cieżko kogos znaleźć, to ytrudne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
a próbowałaś kiedyś rzucić palenie? to nie jest tak hop siup... a z maturą faktycznie ze strachu i ze wstydu kłamał... chciał dobrze... nie wyszło... ty też czesto apewne chcesz dobrze, ale nie wychodzi... nikt nie jest ideałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
no ja wiem ja ze nie jest łatwo, ale przecież może mi mówić ze próbuje,a nie że nie pali wcale ja nie chce zeby palił bo mój ojciec tez palił a teraz nie zyje, rak pł€c on wypełnił mi pustke po nim po tacie i ból jakby sie przyćmił odkąd go mam, ale boje sie przyszłościm, ja tez jestem słaba i wrazliwa i nie chce wiecej cierpieć, chce kochac i byc kochana a skad moge wiedziec ze jestem tak na pewno???? mówia ze czyny to wiecej niz słowa, teraz zapomnial ze była nasza rocznica moze nie znacze az tak wiele dla niego jak mówi.......???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
mętlik w głowie...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caffedelmar -> wiem że łatwo nie jest ale da się :), co do matury no wybacz ale poznałam faceta, który wiedząc że studiuje powiedział od razu, że ma tylko szkołę zawodową bo to żadna ujma :P bez sensu jest kogoś kłamać bo i tak prawie zawsze prawda wychodzi na jaw ;) afrotka -> ja ci tylko przytoczyłam moją historię a ty zrobisz jak będziesz uważała .. życze powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
wiem i dzieks za to poczekam jeszcze co bedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
czekam na wiecej porad ludzie???????????pieknie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
ty to wiesz, ale jednak jemu było z tym niewygodnie, poczuł się za głupi i na dodatek nie silny na tyle, by przestać palić... no i co? ukamieniować go za to, że poczuł to, co poczuł? :P jak to jest, że kobieta to może mieć rozterek tysiac, jakieś wahania, zastanowienia, niewygody ze sobą i innymi a facetom się tego wszystkiego odmawia i traktuje jak jakichś robotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
nie jas to sie ciesze ze on jest uczuciowy, może nie bedzie chciał mnie ranić, na pewno nie chce ale mówiłam mu ze kłamstwo i zdrada to 2 rzeczy których nie znosze, kazda prawda jest lepsza nawet ta co boli niz kłamstwo , które i tak wyjdzie po czasie...skoro moze kłamac choc wie ze ja tego nie cierpie to bedzie mogl to robic nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
albo jeszcze coś gorszego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afrotka
:-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię =
Kłamstwo i zdrada- też tego nie zcierpiam. Wrażliwość? Jest wrażliwy, uczuciowy, ale kłamie? Wrażliwość i kłamliwość mi się wykluczają. Masz prawo oczekiwać wierności i prawdomówności, tak? Palenie- brzydko się zachował, po co kłamał w tak błachej sprawie? Tak, mógł przyznać że próbuje, albo że dla ciebie się postara rzucić. Dla mnie kłamstwo to najgorszy policzek, zaraz po zdradzie. A przecież o Twojej wrażliwości nie pomyślał jak cię okłamał, że cię zrani, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×