Powiedzcie mi jakie jeszcze można osiągnąć cele w życiu ...

oprócz zdobycia stałej dobrej pracy, wyjścia za mąż i urodzenie dzieciaka. Bo jak tak patrzę wokoło to widzę że każda przeciętna Polka tylko biegnie i zatraca się w tym owczym pędzie w łapankę na męża i tylko patrzy jakby tu prześcignąć koleżankę i znaleźć pierwszego lepszego frajera który pójdzie przed ołtarz i zrobi dzieciaka. I to pozwoli im sie poczuć lepszymi od tych które wyszły za mąż później. Paranoja.

no..tworzyć coś można..

ja mam 24 lata, nie mam faceta.moje cele: chce sie ksztalcic, chce zwiedzic swiat, chce byc niezalezna, chce moc obudzic sie rano i powiedziec sobie: mam ochote poleciec np na kube i to zrobic, delektowac sie zyciem, realizowac swoje pasje. trudno jest poznac w tych czasach fajnego, wartosciowego faceta, chociaz poznalam ich mnostwo i nie mam problemu ze znalezieniem kandydata na meza czy chlopaka.:) jesli poznam "tego wlasciwiego" bede sie bardzo cieszyla, jesli nie...bedzie tak jak napisalam na poczatku, tylko w pojedynke.:)

powodzenia

a to sa moje cele ale takie na cale zycie ...:) * nie chciec nikogo zmieniac...dostosowywac *nie musiec rezygnowac ze swoich aspiracij jakiekolwiekby byly *znalesc harmonie ze swoim wnetrzem *zanlesc porozumienie z drugim czlowiekiem *plany rozwijac realizacja *nie musiec wlaczyc o miejsce na swiecie ..bo ja juz tu jestem juz zajelam swoje miejsce *ooo moim celem jest nie odsuwac od siebie problemu duzo mam celow zyciowych ale te sa jak juz napislam na cale zycie :)

A myślisz jak cała reszta? Myślę że nie. To co Cię to obchodzi. Rób po swojemu. Sama się zastanów co jest dla Ciebie ważne i nie ogladaj się na innych.