TRUDNY WYBOR...

Nie radze juz sobie calkowicie ze swoim problemem i powoli wariuje...nie chce zebyscie za mnie decydowali...ale moze ktos byl w podobnej sytuacji...ja po prostu prosze o rade...Otoz,chlopak ktorego kochalam nad zycie po 2 latach zwiazku zerwal ze mna.Ale to wszystko byla moja wina...nie akceptowalam jego przeszlosci,jego dziecka i ranilam go przez to.Po kilku dniach od rozstania poznalam chlopaka...i to byla milosc od pierwszego wejrzenia.Zostalismy para os razu.Wiem,ze wydaje sie to niemozliwe...ale teraz ja kocham dwoch facetow tak bardzo.Czuje ze moglabym zaakceptowac przeszlosc mojego pierwszego i on chce bardzo do mnie wrocic a ja za nim niesamowicie tesknie.Za rozmowami,naszymi wycieczkami w nieznane...z nim zawsze wspaniale sie na kazdy temat dogadywalam...Mial wiecej zainteresowan od mojego obecnego chlopaka i to mnie krecilo...Wiele sie od niego uczylam.Ale kocham ich dwoch...i oni obaj mnie kochaja.cokolwiek zrobie to zranie jednego z nich...to jest jakis koszmar...pomozcie!!!!doradzcie!!!!

ten moj chlopak 'number2' jest cudowny dla mnie...wszystko dla mnie zrobi,troszczy sie bardzo o mnie jest bardzo spontaniczny...nie wiem czym sie kierowac przy wyborze!Wiem...ze nie sercem bo oni obaj w nim mieszkaja :-(

nikt mi nic nie odradzi? Ja od rana rycze...taka jestem rozbita.Pomozcie mi prosze!

Nie ma miłości od pierwszego wejrzenia Jesteś niedojrzała i nie ma co się tobą zajmować

trudą masz sytuację, ale patrząc realnie powiem Ci tak... Z tym pierwszym już próbowałaś - nie wyszło, więc się rozstaliście. I był ku temu przyczyny z tego co piszesz. A ten drugi... jest, i najwidoczniej jest Ci dobrze z nim, skoro jesteście razem. Moim zdaniem nie powinnaś wracać do tego, co było... Za jakiś czas sytuacja znowu może się powtórzyc, powrócą stare problemy... A z tym drugim masz szansę stworzyć normalny związek, bez takiej przeszłości. Tylko wtedy powinnaś zerwać kontakty z tym pierwszym, całkowicie.

myśle, ze zostan prz drugim, nie ma dziecka, zobowiazan, to zawsze wyjdzie w pewnym momencie, a jesli jest spontaniczny to wspaniale i ponoc nie wchodzi sie dwa razxy do tej samej rzeki, czyli z numerem 1 decyzja nalezy do Ciebie