Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angellina 22

JAK ODMÓWIĆ PRZYJŚCIA NA ŚLUB GDZY SIĘ WCZESNIEJ ZGODZIŁO?

Polecane posty

Gość angellina 22

Zostallam wraz z mężem zaproszona na ślub jego kuzynki, zgodzilismy sie przyjsc, jednak ostatnio wynikl dosc spory konflikt pomiedzy mna a siostra panny mlodej wlasciwie pomiedzy cala ich rodzina konflikt byl po czesci z mojej winy po czesci wina ich rodziny, nie ejstem bez winny bo nikt nie jest swiety, ale wieksza wine ponasza wg mnie oni bo sa to falszywi, perfidni, zazdrosni ludzie i nie mam na dzien dizesiejszy ochoty miec z nimi nic wspolnego i nie chce isc na ten slub, jak teraz odmowic skoro wczensiej sie zgodizlam? powiecie ze przeicezkonflikt jest pomiedydz rodizna panny mlodej a jej siostra - pomiedyz sama panna mloda nie ma wiec odrazu piusze nie wiem co i jak ona teraz o mnie mysli bo nie mialam z nia do czynienia od feralnego dnia w ktorym nastapil konflikt ale jestmem pewna ze stoi po stronie rodizny dlatego chyba nie ma sensu isc na ten slub skoro ich cala rodiznka zle o mnie mysli a ja odkad sie poznalam co to za ludize unikam ich szerokim lukiem dlatego doradzcie co zrobic, jak odmowic w jaki sposb, co powiedizec, nie chce byc chamska do teog stopnia zeby isedizec cicho i udawac ze przyjdziemy z mezem po co maja placic za wolne miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie na szczęście nikt nigdy
nie zapraszał na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucjannnaa
załatw to jak najszybciej, powiedz, ze bardzo wam przykro, ale w tym terminie musicie tu cos wymyslec, niewiem wyjazd na szkolenie itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no o to chodzi ze nie chce mowic ze mamy inne plany na ten termin bo oni doskonale wiedza z ejak nie przyjdizemy to z jakiego powodu wiec chcialabym powiedziec raczej szczerze ale nie wiem jak bo jak sobie przypomne jaki typ to ludiz to mam ochote ich zmasakrowac nawet przez tel chcetnie to bym zrobila im jakies swonstwo tak jak oni ni moglabym nmp przyjsc na slub w bialej sukience odszczelona zeby wyszli szaro przy mnie bo panna mloda to taka wiesniara ale chce wyjsc z teog jakos z klasa ale nie tak zebym sie jeszcze pograzyla klamiac i broniac sie byle jaka wymowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak moja \"znajoma\", która twierdziła przez 4 miechy że przyjdzie a jak chcieliśmy umówić się z nią aby ją zaprosić napisała mi sms-a że nie ma zamiaru przyjść :P to się nazywa chamstwo!!!!! Mydlić oczy a potem odmówić. Nie cierpie takich osób!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj ja nikomu oczu nie mydle jak mnie zapraszali to bylo wszystko ok pozatym byli dla mnie obcy mie znalam ich, teraz odkad ich poznalam i wiec co to za ludzie jacy sa perfidni nie mam ochoty tam isc wiec chce odmowic kulturalnie a nie mydlic komus oczy, gdybym byla zlosliwa to bym nie dala znac z enie przychodze, albo bym poslzxa odstrojona lepiej niz panna mloda i w prezencie dostaliby pusta koperte wiec jak nie wiesz to nie pisz bzdur!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie unoś się ja do Ciebie tego nie mam, pisałaś że wynikł konflikt. Jest taki temat to napisałam jak mi odmówiono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko :-) poprostu mysle ze jest to dla nich wazny dizen i po cholere im tam ktos kogo nie znasza czyli ja? no a ja tez nie pojde do kogos kogo na dizen dizeisjszy nie znosze, nie znosze ich rodziny sa tacy perfidni bede sie ta zle czula bo beda mnie jeszcze wytykac, no i szkoda mi pieniedyz na prezent dla takich ludzi to juz wole dolozyc i pojechac na wakacje i milo spedzic czas z mezem niz zeby sie meczyc no alejuz sie zgodizlismy ze pryzdizemy a teraz ich nie chcemy i to zmojego powodu bo mezowi to tam obojetnie choc po tej sytuacji tez ich ma dosyc i nie chce miec z nimi nic wspolnego nie chce dzwnic i glupio gadac z e mi cos wypadlo czy cos tylko powiedizeze odmawiamy tylko nie wiem jakto powiedizec cyz zadzwonic (nie mam ochoy nawet z nimi rozmawiac) a mzoe napisac zawiadomienie i wyslac poczta tylko w jakiej formie nie chce im mydlic czu ze przyjdizemy ale nie chce tez z nimi rozmaiwac i musze tov zaltwic ja nie maz bo to ja nie chc eisc i z mojego powdu nie pojdizemy wiec nie bede sie teraz wyreczac mezem dlateog prosze o pomoc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RER
Nie znam całej sprawy, ale ja bym chyba zrobiła tak: zadzwoniłabym i przeprosiła, że nie przyjdziecie - i szczerze powiedziała, że ostatnio sytuacja rodzinna była napięta, więc myślisz, że lepiej, jeśli na powstrzymacie się od uczestnictwa w uroczystości. No i wysłałabym młodej parze pocztą piękną kartę z gratulacjami. Ale tak naprawdę to nie wiem, jakie wyjście byłoby najlepsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popieram RER
Nie musicie iść na wesele jak nie chcecie, ale należy iść na ślub (przeciez z panną mloda sie nie kłóciłaś, a za rodzine nikt nic nie może) zlozyc osobiscie im zyczenia i dać prezent :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie z panna mloda sie nie klocilam tylko ze od tego czasu z nia nie rozmawialam a konflikt dotyczy jej rowniez nie bezposrenio ale posrednio... no i postanowilam ze nie bede utrzymywac zadnych kontaktow z ta rodzina nie wiem jak wam wytlumacyzc zainstniala sytuacje w tej rodzinie - powiem tak oni rozpowiadaja bardzo zle rzecyz o mezu i jego rodoznie bardzo bardzo lze nawet mnie nakrecicli jaki to moj maz i jego rodizna sa zli na poczatku uwierzylam w te rzecyz bo mialam nawet dowody ze to prawda teraz zrozumialam ze to ta rodizna jest perfidna sa zli do spziku zazdrosni o wszystko, ale jak dochodiz do spotkania to udaja milych i jakby nic sie ni stalo a za plecami obrabiaja nam duper i marka panny mlodej i sistra nawet sama panna mloda ale cala nienawisc wychodiz od matki ja popelnilam blad bo sie na poczatku z nimi zakolegoalam a teraz jak sprawa wyszla na jaw to jeszcze zrzucili wine na mnie i zrobili mnie za glupia, maz mnie ostrzegal przed nimi a ja nie posluchalam i teraz poprostu nie chce miec z tymi ludzmi nic wsponego, kartke z rzyczeniami i kwiaty moge wyslac ale o zadnych prezentahc nie am mowy nie ze skapstwa poprostu nie bede tym ludziom nic dawac bo wyrzadzili mi duza krzywd, sytuacja jest skamplikowana dosyc nie bede sie tu rozpisywac bo nie o to chodiz poprostu prosz eo rady i jakies wypowiedzi co sadizcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondina
Wyślij kwiaty i życzenia przed ślubem a wcześniej zadzwoń i powiedz wprost, że nie przyjdziecie bo nie chcecie psuć atmosfery młodym na weselu w związku z ostatnią scysją o to ich dzień i wasza obecność mogłaby wprowadzić spore zamieszanie u jej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehem ehem
zadzwon i powiedz ,że w zaistniałej sytuacji , nie chcesz psuć jej i sobie tego dnia ,żeby nie odebrała tego jakoś zbyt osobiscie tymbardziej ,ze i tak się chyba tak dobrze nie znacie, wyslesz im ładną kartkę z gratulacjami zawarcia związku i pozamiatane, bo jak zrozumiałem młodzi jesli wogóle są to są "zkłóceni" posrednio...przecież sama mówisz ,że nie chcesz obwijać w bawełne i wymyslać wymówek...powiedz to samo co tu napisałaś, że nie chesz zajmowac z meżem miejsć i że definitywnie nie przyjdziecie własnie przeczytałem ,że ktoś napisał podobnie:P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portret własny
Jak masz jej maila , to mozesz napisać , bo słowa pisane jakoś łatwiej uporządkowac i się tak łatwo nie wymykają spod kontroli. Coś własnie w rodzaju , że sytuacja jest napięta i nie jesteś w najbliższym czasie w nastroju na kontakty , w związku z tym nie przyjdziesz na wesele , pojawisz się tylko na ślubie i że masz nadzieję , że to nie problem , pierdu pierdu. Prezentu nie musisz przynosić - daj kartkę , przynieś kwiatki. Jeśli to osoba małostkowa i miałaby ci robic jakieś dymy przy składaniu życzeń , jakieś fochy strzelac , to możesz tę kartke nawet wysłac , razem z kwiatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×