Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedzcie jak

Powiedzcie jak to jest...

Polecane posty

miły starszy i ochoczy trochę żałosne powiem Ci, nie udaję zdartych kolan i parkiet nie skrzypi bo nowy, ale to co piszesz na początku to standard człowieku, nie wyobrażam sobie bez tego seksu:Dpodjarasz żonę i masz to to samo, studentka może raz udać dwa trzy ale cholera czuje w końcu obrzydzenie bo sponsoring to nie miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miły starszy i ochoczy
Ale to nie sponsoring. Jestem przystojnym mężczyzną, nie wyglądam na swoje 46 lat, panienki oglądają się za mną w różnych restauracjach itd. Nic im nie sponsoruję. I to nie są żadne związki, ruchne i koniec znajomości. Proste, prawda?:) Zazwyczaj podaję numer, który kiedys znalazłem w gazecie- usługi fryzjerskie:p i więcej się nie dozywam. NHajlepsze rżnięcie jest kiedy z wspólnikiem wybieramy się w podróż po Polsce, załatwiamy interesy, ale przy okazji przelecimy parę naiwnych i chętnych. Ja lubię iedzieć, że taka kurewka obciągnie mi, da ze sobą zrobić wszystko, na co będę miał ochotę i do tego więcej mnie nie zobaczy. Po prostu mnie to kręci. Nie przejmuję się nią. Nie myślę o jej przyjemności, o tym, jak ona to widzi, czy jest jej z tym dobrze. Jak się wypnie, to zapinam, gdzie mam ochotę, nawet jak czasami protestuję, spuszczam się i idę do siebie na drinka. Żona jest od kochania się raz na jakiś czas, nie od rżnięcia w dupę, posuwania jak szmatę czy od spuszczania się na twarz. To jest kobieta, z którą przeżyłem ponad 20 lat i którą szanuję i kocham. Ona nie ma wielkich potrzeba, nigdy takich nie miała, a ja wytrzymywałem długo. W końcu miałem okazję którą wykorzystłem, bo byłem już baaaaaaardzo wyposzczony. Ale żona jest tolerancyjna, teraz na pewno by mi przebaczyła, a jeszcze 2-3 lata temu nie rżnąłęm żadnych młodocianych kurewek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miły starszy i ochoczy
gołębica----> bez czego sobie nie wyobrażasz seksu, bo nie rozumiem???:o Bez podrażnienia łechatczki? No ja też nie, właśnie o to chodzi! Przy młodych gówniarach nie trzeba się w ogóle starać, no po prostu nic nie trzeba robić, one i tak zawsze udają, że jest im dobrze:) Nawet jak zerżnę jakąś, spuszczę się jej natwarz, pójde sobie a jej nawet przez chwilę nie było dobrze. Właśnie piszę, że wszystko dla nich jest ok, niczego nie trzeba robić., Przyłożysz gdzieś palec a one już szczytują:D Z poważną kobietą takie sytuacje nie mają miejsca. Moją żonę trzeba najpierw prządnie wypieścić, wycałować, zrobić jej minetę, poczekać aż osiągnie orgazm, w trakcie stosunku zadbać o następny itd. Nigdy bym jej tak po rpostu nie zerżnął. I uwielbiam się z nią kochać, tyle że ona nie ma na to często ochoty... w zasadzie prawie wcale:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie jak
zastanawiałam sie nad psychika i odczuciami faceta, ale nie sądzę, zeby taka własnie one były jak przedstawia miły starszy i ochoczy Wiem wybrałam złe forum!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhu
nie mialam pojecia że są takie potwory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×