sposoby na wzmocnienie osłabionych po antybiotykach zębów...

witam, przez wiele lat chorowalam i bralam antybioyki przez co mam bardzo słabe szkliwo i zęby podatne na próchnice. Bardzo o nie dbam, myje po pare razy dziennie (pastą elmex lub meridol) uzywam nitki, raz w tygodniu fluoryzuje żelem elmex a one i tak się psują :o może macie jakies inne sposoby, zebiegi wzmacniające, dietę? Bede wdzieczna za rady! :)

Tylka ja mam taki problem? :o

nie tylko Ty, ja mam jeszcze gorszy. Teraz mam co prawda dopiero 16 lat , zdrowe zęby tzn. bez prochnicy, są też równe prościutki zgryz (slowa dentystki) ALE sa tak niesamowicie przebarwione ze ryczec mi sie chce ! jak bylam malutka, to wciskano we mnie tony atybiotykow (a takichz tego co wiem nie mozna do 14 rok zycie, kiedy zeby sie ksztaltuja) i co? i teraz dupa ! kazdy zab w co najmniej 50% jst w plamkach, zoltych rzecz jasna , szkoda mi tych moich zebow. kiedys sobie wykonam jakis zabieg - tylko jaki? jest takis ktory pokryje takie wewnetrzne przebawienia ! Bo o zeby dbam bardzo, mam na tym punkcie fobie :P A tobie Aniiiiia nie wiem co poradzic, obie czekamy na odp w taki raazie :)

Przebarwienia, plamki, moga swiadczyc o fluorzycy :O

Wiem, że na wzmocnienie zębów jest nie zastąpiony tran ( ten w płynie jest dużo skuteczniejszy od kapsułek ), żeby był znośniejszy do wypicia to kup sobie smakowy np. miętowy i przechowuj go w lodówce i taki schłodzony pij codziennie 1 łyżlę stołową, najlepiej przed śniadaniem. Musisz go pić cały okres jesienno zimowy, tak co roku, ale efekty napewno będą - zobaczysz.

mam podobny problem z zebami :( podobnie jak ty, mam prosciutkie zeby i nie sa az tak popsute (tzn nie mam az tak duzo plomb). problemem jest bardzo slabe skliwo, nadwrazliwosc za tym idaca i oslabione, osuwajace sie dziasla....... :( i nie znalazlam na to rady jak na razie! :( i zaden lekarz, sentysta, i inni fachowcy nie moga pomoc.... :( mialam kiedys przewlekle schorzenie, ktore doprowadzilo do "rozwalenia" sluzowki ukl pokarmowego i zlego wchalaniania. prawdopodobnie to wynik tego...... i co z tym robic??????? kadzego dnia widze, jak zabojczym tempem zdzieram szkliwo szczoteczka (a uzywam szczotek supersoft i bardzo gladkich past...), myjac zeby.....

No wlasnie, nie za bardzo wiadomo, co z tym zrobic :( ja tez mam wrazliwe zęby i bardzo słabe szkliwo, do tego przy kazdej wizycie kontrolnej dentystka odkrywa jakisnowy mini ubytek... A juz mam prawie obsesje na punkcie dbania o zęby wiec nie wiem jakim cudem one sie psują... Nie wiem czy dam rade pic tran ale dzieki za rade "Ja i tyle" :)