Jak mi się nie chce iść jutro do roboty

Ciarki mnie po plecach przechodzą jak tylko pomyślę, że jutro znowu będę siedzieć przed tym swoim pieprzonym biureczku i wykonywać tą cholernie bezsensowną robotę. Znowu moja szefowa będzie gapić się wszystkim na ręce i ciągle marudzić, że za mało pracujemy i za mało zarabiamy dla niej :( Rzygać mi się już tym chce! Chyba powiem staremu, że rezygnuję z roboty...

bedziesz lamentowac ze nie masz pracy i trudno cos znalezc, albo ze za malo placa.... oj chyba nie jest ci az tak zle skoro zamiast szukac nowej pracy siedzisz i marudzisz zamiast to zmienic blablabla :(

Leniowi przeszkadza wszystko: praca i szef. Leń jak ma wolny czas niech się weżmie za porządki w szafie i odkurzanie mebli, to jutro z radością \"posiedzi przy biurku\". A najlepiej zmienić robotę na bardziej ekscytującą: do kasy w hipermarkecie. Tam nie ma czasu na wymyślanie głupot