Róż do policzków, który daje lśniący efekt, rozświetla- znacie taki?

Nie chodzi o brokat czy o takie efekt jak w Bourjois- on na policzkachjest matowy raczej.... Chodzi o coąś takiego: http://wallpapers.skins.be/jennifer-lopez/jennifer-lopez-1024x768-21558.jpg http://cdn-channels.netscape.com/gallery/i/l/lopez3/187V6872.jpg Z góry dzięki za jakies sugestie Cena nie ma znaczenia.

piasek egipski, czy jakos tak

??? Ale to jest taki brązer raczej, mi chodzi o połyskujący efekt, ale kolor trochę inny, nie brązowy:)

Ja tak miałam, jak się pomalowałam tymi kulkami brązującymi z Avonu.. Tzn tym bronzerem w kuleczkach...

efekt?? Ale ja nie mam możliwości i nie chcę kupować niczego z Avonu. A jakieś inne mogą być.? Ale kulki są tylko brązujące, a ja bym chciała taki lekko łososiowy kolor...:(

Kulki nie sa tylko brazowe :) mozesz kupic rozne odcienie rozowego w tym lososiowy takze hehe :)

od zwykłego różu w takim razie???

róż l'oreala daje taki efekt. Ja mam i jest perłowy (jest chyba 5 odcieni),

Kup puder w kulkach, ale ROZŚWIETLAJĄCY! Na przykład takie, wcale nie najdroższe, a moim zdaniem w porządku. Paloma ok. 27zł. Hean ok. 15zł. Constans Carroll ok.12zł.

ale ten kosztuje ok 40 zł

jest też oprócz tego brązującego, bardziej różujący i rozświetlający z Avonu

a ja szukam od dluzszego czasu rozu maybelline, tego nowego musu i nie moge znalezc

róż z joko, w polokraglym granatowym opakowaiu. kosztuje cos kolo 10 zl. daje efekte rozswietlenia, utrzymuje sie dlugo na skórze. polecam

łatwo się nakłada? Chodzi o ten w różowo-pomarańczowym;) kwadratowym pudełeczku>:) Bo ja bym go kupiła, ale boję się, że przez tą lekko kremową konsystencją będzie się nierówno rozkładał:( Tak było np. z różem Maybelline Expert Wear- porażka:o Dopiero Bourjois przekonał mnie do używania różó:) Ale one sąmatowe- nawet te z drobinkami... Proszę, napisz, newew, czy on się łatwo nakłada i czy robi plamy, czy na jasnej skórze będzie się odcinał??

bardzo latwo sie naklada, ma kremowa konsystencje, ale czytalam ze roze w kremie sa przeznaczone dla osob nieuzywajacych podkladow, rozcierasz go bezposrednio na skorze, ten loreala ma takie rozswietlajace drobinki, w tubce 8 ml

Nie mówię o tym różu L'oreala w kremie tylko w kamieniu, a dokładnie Blush Delice. Ja mam nr 05 i przeslicznie rozświetla, pachnie, lepsze sa o wiele (jak dla mnie) od Bourjois. Tu możesz o nim poczytać, duzo opinii (jakby co to skasuj % po 1584). http://www.wizaz.pl/produkty/baza/produkt.php?produkt=1584

moja opinia jest taka, że nie robi plam, super się nakłada, jestem b.zadowolona (poczytaj opinie innych w tym linku co podałam i sama zdecyduj). Jesli masz tłustą lub mieszaną cerę nie polecam żadnych róży w kremie.

sorry, że zaśmiecam topik, ale jak pójdziesz do sephory albo rosmmana, to możesz sprawdzić sobie kolory. Niektóre są z drobinkami (brokatowe), a niektóre takie włąsnie rozświetlające (taki jest na pewno nr 04 i o5) sa tez inne tazke sama musisz zobaczyc (teraz juz jest chyba nawet wiekszy wybór niz 5 odcieni)

:) W kremi nie będę używać, bo róż nakładam na puder sypki- żeby się lepiej rozprowadzał:) Ale do tej pory używałam Bourjois. Bardzo fajny, tylko zupełnie matowy.

up

on jest jakiś mocno kremowy i ma mocne kolory... Chyba dla bladych osób się nie nadaje. No i nie mam zzaufania do kosmetyków Loreal:o Wydaje mi się, że ten róż jest za kolorowy, nie jak komsetyk a jak jakaś zabawka....

ale który widziałas? Ten w kamieniu czy kremie? Tenm o którym ja pisałam, mozna stopniowac, jak nałożysz 1 warstwe to go prawie nie widac, im wiecej tym bardziej widoczny...

Myślałam o tym najbardziej złotym kolorku, bo jestem rudzielcem:D Ale one mi sie wydają bardzo intensywne, boję się, że będę wyglądać jak babiczka z Chrzanowa...

to idz do rosmana albo sephory i wypróbuj go. Mój można spokojnie stopniowac i pierwsza warstwa jest b.delikatna

ja bardzo lubię róż z http://www.pierrerene.pl/ jak wgl wszystkie ich kosmetyki do makijażu, w przypadku różu wolę nieco bardziej matowy efekt a tylko na szczyt kości policzkowych dodaję od nich też właśnie rozświetlacz i wtedy cała twarz wygląda jak najbardziej promiennie ale nie ma mowy o zbędnym i nachalny połysku, świetnie się trzyma do tego i nawet testowałam go też jako cień do powiek i też sprawdził się rewelacyjnie- nie rolował i nie znikał z moich skłonnych do przetłuszczania powiek więc zarówno tradycyjne zastosowanie jako róż jak i jako cień ogólnie na wielki plus

zobacz te rozświetlacze, u mnie sprawdzają się świetnie http://bielenda.pl/serie/highlight-contour

ja uzywam annabelle, dobrałam taki zimny róż, bo mi pasuje do karnacji

Kremowe kosmetyki w sztyfcie są lepszym rozwiązaniem, u mnie dużo lepiej się sprawdziły, więc mogę polecić. Mam róż z eveline, bronzer tej samej firmy, może to tylko złudzenie, ale cera wygląda na bardziej wypoczętą, nawilżoną.