Czy juz czas...??

Mam 21 lat, moj maz 23. Oboje studiujemy i jestesmy na utrzymaniu rodzicow. Maz bedzie teraz zaczynal 4 rok studiow ja trzeci. Od jakiegos czasu nie moge sie opedzic od mysli o dziecku, czasami nawet mi sie sni ze je mam!! Nie ma dnia zebym o tym nie myslala, to poprostu przyszlo do mnie i juz zostalo. Zabezpieczamy sie przed ciaza tzn metoda kalendarzykowa, st. przerywany, w plodne gumka i jak narzaie w ciazy nie jestem. Ale coraz czesciej wchodze na ten topic o ciazy i macierzynstwie...Sama nie wiem co mi jest, z jednej strony chyba chcialabym a z drugiej sie boje...

Zapytaj może rodziców, czy oprócz Was będą w stanie utrzymać jeszcze Wasze dziecko... :o

Widzisz, niezaleznie czy bylibysmy razem czy osobno to i tak utrzymywaliby nas rodzice bo studiujemy takze malzenstwo nie ma tu nic do tego! Moi rodzice nie mieli nic przeciwko, a nawet zasugerowali nam ze jak by bylo dziecko to byloby ok. Poprostu sa normalni.

...czy bylibysmy razem czy osobno to i tak utrzymywaliby nas rodzice .. co za porąbana młodzież, niby dorosła a do utrzymywania rodzice, za grosz honoru nie macie

u mnie było tak samo natura wzywała mnie jak miałam 18lat,udało mi sie zajsć w ciaze rok pózniej i mam teraz wspaniałego synka (6 lat).Jestem mężatką od 7lat(jestesmy ze sobą od 95roku)i 4 tyg.temu urodziła nam sie córeczka

mnie utrzymywał maż.Dodam,że synek i córka były dziecmi planowanymi przez nas obojga

taaa... dno.

Zalamka, naprawde, sami nie jestescie w stanie sie utrzymac a chcecie jeszcze dziecko, mnie byloby wstyd gdyby moi rodzice musieli utrzymywac mnie, meza i jeszcze dziecko, cos tu jest nie tak :(

a dziecku do jedzenia najwyżej tapete ze ściany zedrzesz ale co tam, najważniejsze ze dzidzia jest , puste myślenie

Ale dlaczego wszyscy naskakujecie na nią. NAwet nie zapytaliście się jaka jest ogólna sytuacja materialna rodzicw. Oczywiście byłoby dobrze, gdybyście sami zarobili nas woje utrzymanie i stali się niezależni. Ale jak rodzice nie mają nic przeciwko temu i wam również to odpowiada, to do dzieła:)

Ale dlaczego wszyscy naskakujecie na nią. NAwet nie zapytaliście się jaka jest ogólna sytuacja materialna rodzicw. Oczywiście byłoby dobrze, gdybyście sami zarobili nas woje utrzymanie i stali się niezależni. Ale jak rodzice nie mają nic przeciwko temu i wam również to odpowiada, to do dzieła:)

napisała co wiedziała, szkoda tylko ze wykazałas sie podobnym myśleniem do autorki

Napisałam tak, choć mam inna sytuację w domu. Z mężem utrzymujemy się sami i jeszcze nie mamy dziecka, wolimy trochę poczekać, itd... Są różne powody. W tej sytuacji , w jakiej jest autoorka tego topiku nie zdecydowałabym się na dziecko. Ale jeśli chcą mieć je i rodzice są w stanie ich utrzymać to dlaczego nie????????? Nie potępiajmy dziewczyny za to! KAżdy żyje tak jak chce.

Myslalam ze na tym topiku znajde jakies zrozumienie ale znalazla sie tylko jedna caroline_22 ktora udzielila mi odpowiedzi. Mam inny swiatopoglad niz wiekszosc panienek ktora zarzucila mnie tu wyzwiskami, napewno nie bede czekac do 30tki z dzieckiem bo musze miec zarabista chate, 5 tys pensji i objechany caly swiat. Bo oprocz pensji mam to wszystko a na dodatek wspanialego faceta, na ktorego zawsze moge liczyc. Poza tym wydaje mi sie ze dziecko w wieku 22/3 lat to tez plusy, kiedy skoncze studia bedzie juz odchowane i bede mogla szukac pracy, a tak jak po studiach sie gdzies zalapie to zajscie w ciaze nie bedzie mile widziane przez pracodawce, czyz nie?

No i tak trzymaj!!! Jeżeli masz mozliwości to nie czekajcie. Pozdrawiam

witaj, nie chcę być kolejną osobą, która będzie na ciebie napadać, ale też troszkę nie rozumiem dlaczego w sytuacji, kiedy sami nie możeci się z mężem utrzymać chcecie jeszcze dziecko, i dlaczego właściwie wzieliście ślub? Widzisz ja też mam 21 lat mój mąż 23, jesteśmy po ślubie dwa miesiące. ślub został przyśpieszony z powodu ciąży, bo planowaliśmy go za rok. Stało się jak się stało i bardzo się cieszymy, że jesteśmy razem i że niedługo będziemy mieli maleństwo, ale jednak nie wyobrażam sobie aby w tej sytuacji utrzymywali nas rodzice. Też jesteśmy studentami, zaraz jak tylko dowiedziałam się o ciązy oboje zmieniliśmy tryb studiów na zaoczne i mój mąż znalazł prace. Ja z uwagi na ciąże na razie nie pracuje. Uważam, że wszytsto da się pogodzić. Nie znam sytuacji materialnej waszych rodziców, pewnie nie przeszkadza im, że was utrzymują, a jednak czy nie wolałabyś poczuć się troszke niezależna? Nie musieć brać pieniążków na wszytsko od rodziców, zarówno na niezbędne potrzeby jak i na przyjemności. Przemyślcie z mężem sprawę bardzo dokładnie, może jedno z was pójdzie do pracy? życzę wszytskiego dobrego:)

Życzę Wam trafnej decyzji, już pisąłm nie raz na Topikach, ze nie ma optymalnego momentu na dziecko, zawsze jest jakaś przeszkoda. Zwłaszcza, ze żyjemy w takim kraju, gdzie są głupie reklamy /gdy kobieta rodzi odkurzacz - a pod nim napis KOBIETO TWÓJ WYBÓR? / ciekawa jestem czy ktoś jednak da Ci ten odkurzacz jak już urodzisz dziecko? Wiesz nie rozumie tez moim przedmówców którzy Cię od razu karcą, żyjesz jak uważasz za słuszne i kto Cię utrzymuje to Twoja sprawa? Nie nam o tym decydować? Życze Ci dużo szczęścia :)

Napychacie dziewczynie głowę ze dziecko można miec zawsze, sytuacja materialna jest nie istotna, przecież ona pisze ze utrzymują ich rodzice, to po cholere braliście ślub, zakładaliście rodzine skoro sami nie potraficvie sie utrzymac, wiesz ile kosztuje dziecko??? To twoja sprawa a mnie byłoby wstyd gdybym wiedziała ze decyduję sie na dziecko, a sama jestem uzależniona finansowo od rodziców, to jest przykład jak bardzo przez młode osoby dziecko jest totalnie nie przemyślaną decyzją

dziecko sie planuje jak sie ma za co pieluchy kupowac, wiec zacznij zarabiac najpierw na siebie i dopiero wtedy pomyśl o dziecku

popieram poprzedniczkę! skończcie sobie spokojnie studia, podejmijcie pracę i zacznijcie zarabiać. jesteście tacy młodzi, że śmiało możenie jeszczę "chwilę" poczekać. ja mam 29 lat, razem z mężem pokonczyliśmy szkoły, mamy dobre posady, zwiedziliśmy trochę, zmieniliśmy mieszkanie na większe a teraz za 2 miesiące będziemy mieli dzidzię. wszystko da się zrobić ale po kolei masz dopiero 21 lat. pozdrawiam

szczęsliwa przyszła mamusia - o to własnie chodzi, dokładnie postępuję tak jak ty :)

na pójście do pracy, zarabianie najpierw na siebie a potem dziecko, laczego masz taki ograniczony tok myślenia

No tak piszecie ze to niepowaznie z naszej strony ze wzielismy slub a zyjemy na rachunek rodziców. Dobra troche jest w tym racji, ale skoro sie kochalismy i chcielismy tego to mielismy czekac jeszcze 5 lat?? poza tym jego matka byla przeciwko naszemu zwiazkowi, zabraniala mu do mnie przyjezdzac, a na dodatek mieszkalismy 40 km od siebie. Takze same widzicie ze to nie takie proste. Slub wiele nam ulatwil, dzieki temu mozemy byc i mieszkac razem. Nie ma takiej opcji zeby ktores z nas poszlo na zaoczne, jesli juz to ewentualnie ja. Mąż studiuje na dobrej uczelni i konczy elitarny kierunek, który jest tylko na 3 uczelniach na swiecie takze w tej chwili jego studia sa najwazniejsze. Dzieki za wsparcie caroline_22:) Mozecie sobie pisac co chcecie, mam to gdzies. Jesli zdecyduje sie na dziecko to nie bede zwlekac do 30ki, bo czuje ze moj czas juz nadszedl!

Dzieki Paulka123 za zrozumienie:) czytalam twoje wypowiedzi na tym topiku i mysle ze fajna dziewczyna z ciebie. Boze czemu ludzie potrafia tylko krytykowac i obrazac innych? Wiekszosc z wypowiadajacych sie nie zrozumiala nawet mojego pytania, bo wszyscy odniesli je do sfery materialnej. A mi chodzilo o to czy takie uczucia jak opisalam wyzej swiadcza o tym ze kobieta jest juz psychicznie gotowa na dziecko?

forum ciąza poród macieżyństwo, albo śni ci sie dziecko- tak to rzeczywiście są objawy świadczące o tym ze pownnas miec dziecko. Weż sie troche dziewczyno zastanów a jak chcesz dziecko to sobie zrób, twoja sprawa

Tak pierwszy objaw instynktu to wchodzenie na forum brak kasy, mieszkania, sie nie liczy ważne jest to ze jesteś na forum ciąza, maciezyństwo Nie dziwie sie matce twojego męża ze nie chciała zeby sie z tobą spotykał, bo widac co masz w głowie - jedno wielkie nic

A skąd my mamy wiedziec czy ma czy nie ma, ale podawanie przykładów takich jak : wchodze na forum o ciąży czy to świadczy o tym ze powinnam miec już dziecko, jest śmieszne nie sądzisz?

rozumiem, ale nie znosze takiego podejscia bo ona nie myśli o dziecku, tylko o sobie bo ona chce. Nie zwraca uwagi ze nie ma mieszkania, kasy bo nawet nie pracuje, a chce miec dziecko, wyraża w ten sposób swoją niedojrzałośc.

Na tym kończe swojw wypociny, miłego dnia dla założycielki także :)

co ubzurała sobie ze dziecko bedzie miec, do dziecka trzeba byc odpowiedzialnym, do roboty idz i pierw zarób zebys na pieluchy miała