Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mAŁA_skakanka

rozwodzi sie odchodzi i wraca i znowu odchodzi

Polecane posty

Gość mAŁA_skakanka

Rozwiódł się i zwiazaliśmy się, czekałam na spełnienie jego propozycje ślubu 4 lata, za każdym razem coś nie tak.Teraz bo mam mnie nie lubi..... a w dodatku coróż sie rozchodzimy gdyż jest typem latawca, to tu to tam ma dwoje dzieci jedno ze mna drugie z byłą żoną i coróz mnie z nia zdradza... czy to ma sens????? Mam juz dosyc 26 lat, rano pijam melise nie spie i mam wszystkiego dosyc...czy warto jeszcze sie ubiegac o tego faceta, walczyc po to by choc jedno z jego dzieci mialo ojca, skoro on taki jest??? Czy sobie odpuscic, niech lata dalej moze ktos zechce rozwodnika 36 lat z dwojka dzieci, ktore są od różnych matek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"moze ktos zechce rozwodnika 36 lat z dwojka dzieci, ktore są od różnych matek????\" A po co mu kampanie reklamową robisz :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1..2..3
Odpuscic zdecydowanie zadnych ale.... skoro on taki latawiec,pies na baby to po jaka cholere uganiac sie za nim ,starac skoro on sie nie zmieni ODPUSCIS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaak
wiesz co ,jak dla mnie taki facet się juz nie zmieni a ty skonczysz z nerwicą. Piszesz, że juz pijasz meliske na sniadanie.Im wcześniej pogonisz drania tym lepiej. Ja straciłam młodośc na próbach zmiany faceta, który na głowę mi wchodził, a ja go kochałam i wybaczałam tylko dlatego, ze on zawsze potrafił jak nikt zapewniać mnie o swoim głebokim i dozgonnym uczuciu.A jak go zostawiłam, bo przecholował, wystarczyły mu dwa tygodnie by znaleźć nową. Szkoda życia i nerwów na takich facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'czy to ma sens?????\' to nie ma sensu a ty masz 26 lat dziewczyno,zastanówsię nad swoją przyszłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAŁA_skakanka
Głupota ludzka nie zna granic, czasem za bardzo ja sama czegoś chciałam i pragnełam aby się tak stało. A teraz nie mam juz siły sama dążyc do celu- bez wsparcia i sama biegać a on będzie mi rzucał kłody pod nogi i będzie sie smiał ze zwoją byłą żoną podczas odwiedzin u dziecka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAŁA_skakanka
zero zainteresowania, co sie dzieje-podkulił ogon i sie nie odzywa.Nie dzwoni od kilku dni nie pisze!!!Sypia z byłą żoną? a jego drugie dziecko,pyta gdzie jest tatus....od tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze dziecko
tez pewnie pyta gdzie jest tatus? Zwiazałaś sie z facetem z przeszloscia a taki nie bedzie dobrym mezem ani ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAŁA_skakanka
tak chciałam rodziny męża, mamy dziecko, nie mam męża :( a co teraz, jak na mnie będą patrzyć inni??? czy zdołam sobie jeszcze normalnie ułożyć życie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAŁA_skakanka
nie myślę o innych facetach, zależy mi na spokoju! Chciałabym odpocząć psychicznie od niego! A tu jeszcze na to wszystko pracujemy w jednej firmie:( Już nie wiem co to jest przytulanie, czułe słówka-smsy podczas pracy, co słychać-współne wyjscia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAŁA_skakanka
ciągłe powroty, i tylko moje zabieganie o to by było lepiej...kończę to będę sama wolę być sama niż z nim.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Zwiazałaś sie z facetem z przeszloscia a taki nie bedzie dobrym mezem ani ojcem.\" No bez przesady... pierwsze dziecko: Są faceci z \"przeszłością\", którzy mają dzieci z poprzedniego małźeństwa, i którzy naprawdę potrafią być dobrymi mężami i ojcami... Sama znam takie przypadki. To, że facetowi nie ułożyło się jedno małżeństwo (zdarza się przecież że z winy kobiety mogło się ono rozlecieć) nie znaczy, że nie ma prawa do szczęścia i że jest złym człowiekiem! Nie uogólniaj... Oczywiście nie mówię o tym przypadku, bo tu facet ewidentnie przegina, i ja bym takiemu już dawno kazała iść w diabły, choć wiem, że jak się kocha to nie jest łatwo... Ale dla własnego dobra dziewczyno, daj sobie z nim spokój. Bo on nie jest chyba typem monogamisty, będzie tak sobie latał i latał... a Ty będziesz tylko cierpieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale
Cie rozumiem-Skakanko, jestem w podobnej nieco sytuacji,z tym,ze mój pan nie ma jeszcze rozwodu, mimo,ze jestesmy ze soba od 9 lat.....teraz postawiłam wszystko na jedna karte-wóz albo przewóz! Do konca miesiaca ma spełnic moje warunki, w tym wniesc sprawe, a jak nie, to sie pozegnamy na zawsze.Ja tez czuję,że tracę dla goscia czas, nie młodnieje, zegar biologiczny dla kobiet jest nieubłagany. Mam dzieci z pierwszego małzeństwa, mogłabym sobie moze ułozyc jakos zycie, ale nie, bo kocham tego drania.Plusem tego wszystkiego jest fakt,ze nie mamy wspólnych dzieci, tylko ja swoje, on swojego dzieciaka, który mieszka z jego zonka, a on sam.I pomyslec,że kiedys bardzo chciałam dac mu dziecko, wziąc slub, teraz bron boze-jest nieodpowiedzialnym facetem, który ciagle nie umie wybrac niędzy mną , a zona, mmo,ze twierdzi, iz kocha tylko mnie i ze z nia nie jest, bo od roku z nia nie mieszka.Co z tego, skoro sie nie decyduje na rozwód? Dlatego radze Ci-opusc go, mimo,ze wiem, jakie to trudne.Życze powodzenia, i bądź silna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×