Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciężki-wybór

CZY TO MA SENS?

Polecane posty

Gość ciężki-wybór

Mam ogromny problem :( Nie wiem co zrobić... Jestem w cięzkiej sytuacji.. otóż planuje wyjazd na pół roku do Anglii, bardzo mi na tym zależy, bo chce się tam nauczyć języka. Natomiast w Polsce 'zostawiam' kogoś na kim bardzo mi zależy.. Jest to "milość" na odległość, nie wiem czy to ma sens, ale narazie jest wspaniale, ale nie wiem co sie zdarzy po wakacjach, bo ON sam powiedział, że teraz mamy warunki żeby się widywać a potem on planuje przeprowadzkę ze swojego rodzinnego miasta, zmienę pracy, pozatym studiuje.. Nie wiem co zrobić.. Nie wiem jak mu powiedzieć że wyjeżdząm.. Szykuje mi sie poważna rozmowa a wogole nie wiem od czego zacząć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szangalka
ja mialam tako samo sytuacje w zeszlym roku ..zostawilam mojego kochanego na dwa miesiacea sama wyjechalam do wloch.jednak nasz zwiazek przetrwal to.pisal mi codziennie smsy a i nie wspomne ile oboje wydalismy na telefony (a ja pojechalalm tam do pracy!)i powiem ci szczerze ze to co tam przezylam to byl dla mnie koszmar.samotne nce i wieczory.glupie mysli ktroy ciagle mnie dreczyly juz nie mowie co sie ze mna dzialo jak nie raz nie odebral telefonu albo dlugo sie nie odzywal.po moim powrocie przysieglismy sobie ze juz nigdy wiecej nie wyjedziemy osobno.ja bylam na 2 miesdiace ty piszesz ze na pol roku.to bardzo dlugi czas.ale z drugiej strony ten wyjazd jest dla ciebie szansa.powiedz mu o tym,pogadajcie szczerze a moze on by pojechal z tobo.jesli sie naprawde kochacie to zrobicie tak zeby byc razem.jesli on planuje sie wyprowadzic to rozumiem ze z tobo.ale jesli o n w swoich planach nie uwzgledznia ciebie.to pakuj walizki i ruszaj do angli.przedewszystkim musisz z nim szczerze pogadac i zobaczyc jego reakcje podejscie do sprawy wtedy bedzie ci latwiej podjac jakokolwiek decyzje.POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężki-wybór
ehh.. no on mnie nie uwzględnia w przeprowadzce bo on mieszka 300 km ode mnie! to jest "zwiazek na odleglosc"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milosc przetrwa wszystko, ja jestem wlasnie w trakcie dluuugiej rozlaki, niezaleznej od nas :( ale trzymam sie, mimo ze kontakt jest naprawde sporadyczny ale ufamy sobie i chyba nic zlego sie nie wydarzy. jak trzeba wyjechac to trzeba - wykorzystaj te szanse, jezeli sie kochacie to przezyjecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężki-wybór
muszę szczerze z nim porozmawiac.. zapytac czy zalezy mu na mnie, czy to ma dla niego sens itd.. jeszcze takiej rozmowy nie bylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×