Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

metaxa !!!!! olsnilo mnie :D (szkoda ze tak pozno :O ) nie pytajcie po co mi to :classic_cool: , ale mam stroj pokojowki w domu ;) (krociutka spodniczka, topik pokazujacy goly brzuch , opaska na wlosy i podwiazka ) :D patrzylam na allegro , ale nie ma takich jak ja mam , sa tylko bardziej \"rozneglizowane\" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u rodzicow (mama miala kiedys salon fryzjerski ) mam swietna peruke - warkocze (dlugie, bordowe :) ) , ehh, do czarownicy jak znalazl .... ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no , ja nic :) tylko pozyczylabym te wlosy metaxie do \"czarowniczego\" kapelusza, tylko no nie ma takiej opcji niestety dzis :/ a w ten stroj pokojowki to sie moze kiedys przebiore bez okazji... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, bez okazji, jasssne ;) dzięki za dobre chęci, ale z perukami to jestem na bakier - nie lubię niczego nosić na głowie, czapek, chustek, peruk - brrrr....... także ten kapelusz to też tylko na wejście. omg. nie mam nic do roboty. kurde, jak bezczynność męczy..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metaxa :D , fajne te tablice rej. :classic_cool: wyszlo na to ze jestem ekspresyjna Honda i mam perfekcyjnego Citroena ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też się już na dziś chyba napracowałam, i właśnie pomyślałam,że mogłabym teraz zrobić porządek w torebce, tragedia ostatnio bardziej niż normalnie nie mogę nic w niej znaleźć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę kawałów na rozruszanie (wspominałam już, że mi się nudzi? ;) ) Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matke za rekaw > i > mówi: > - Mamo, mamo chce mi się jeść i pić. > Obok stoi facet i doradza: > - Niech mu pani kupi arbuza to zje i się napije Na to matka: > - Zwal se pan konia nogami, to se pan poruchasz i potańczysz > > > > > Tato Dżepetto przychodzi do domu i widzi onanizującego się Pinokia: > - Dziecko przestań! Co ci przyszło do głowy?! Mogłeś spalić siebie i > chałupę! > > > Radio Wawa, audycja on-air: > - Nazywam się Waldek. Chciałem Was prosić, żebyście puścili dla mojej > żony która właśnie się ze mną rozwiodła jakąś piosenkę na pożegnanie. > - Przykro nam z tego powodu, jaka to ma być piosenka ? > - Nie za często słucham radia więc nie bardzo się orientuję w > dzisiejszych wykonawcach. Dobrze byłoby, żeby w tekście znalazły się > słowa w rodzaju \"a idź w piz.du głupia suko razem ze swoją > pierdolniętą mamusią\". > > > Wraca żona z delegacji. W mieszkaniu bajzel, brud, walają się puste > butelki. W zlewie stos naczyń, na stole syf, popielniczka pełna petów. > Mąż w pokoju siedzi w gaciach i pijąc piwo ogląda mecz. Żona na to: > - Nienawidzę tego robić, nigdy tego nie lubiłam, ale wygląda na to, ze > będę musiała sie zaraz za to wziąć! Mąż odrywając się na moment od > telewizora: > - Masz na myśli lodzika? > > > Żona do Męża: > - Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - > koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z > kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek... Przerywa > spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i > kierować się w kierunku wyjścia: > - ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam... > - Ide do apteki > - Po co? > - Po Stoperan, bo chyba Cię posrało... > > > Profesor przerywa wykład i zwraca się do studentów siedzący w ostatnim > rzędzie: > - Kategorycznie zabraniam rozwiązywania krzyżówek podczas moich > wykładów!! Na to ktoś z sali: > - Czy na tle rebusów ma pan podobne kompleksy? > > > Uniwersytet Warszawski, wydział biologii, egzamin z botaniki. Student > siedzi już prawie godzinę i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowił > mu dąć ostatnia szansę: > - No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan > trójkę, jak nie to pan oblał. No wiec niech pan mi powie ile jest > liści na tym drzewie? - powiedział prof. wskazując za okno. Student > myśli... patrzy na drzewo... znowu myśli, wreszcie mówi: > - Piec tysięcy osiemset czterdzieści dwa! > - A skąd pan to wie!? - pyta profesor. > - Aaaaa, to już jest drugie pytanie... > > > Studentom warszawskich uczelni polecono nauczyć się na pamięć książki > telefonicznej, a potem zbadano ich reakcje na to polecenie, i tak: > Studenci uniwerku zapytali: \"Po jaka cholerę?\" Studenci politechniki > zaczęli robi ściągi, a studenci Akademii Medycznej zapytali tylko, na > kiedy. > > > Do eleganckiej restauracji wchodzi damulka, siada przy stoliku i u > kelnera zamawia kawę. A gdy ją już dostaje kilkakrotnie podnosi do ust > i krzywiąc się z niesmakiem opuszcza na dół. W końcu woła kelnera i > zniesmaczona mówi - kelner, ta kawa cuchnie brudnym fiutem! > Ten podnosi filiżankę ze stolika, kilkakrotnie wącha i odstawia mówiąc - > pani będzie łaskawa wziąć filiżankę w drugą rękę. > > > > Facet chodzi cały czas nerwowo po domu. Od ściany do ściany. Żona nie > wytrzymuje i w końcu zadaje konkretne, krótkie pytanie: > - Co jest?!!! > Mąż na to z ogniem w oczach: > - Mam ochotę na sex!!! > Żona chcąc pomóc mężowi: > - No to chodź!!! > - No to chodzę!!! > > > Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy Bazyliszek, > ciemną nocą złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW. > - Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było > sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co > sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem. Ustawił > wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po > godzinie przybiega zdyszany poseł. > - A gdzie student? - pyta smok > - Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pierdoli i > poszedł do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiu fiu fiu ;) no niezle ... dorobilas sie stalego wielbiciela :D oczywiscie nie spojrzalas na ptaka ? :classic_cool: :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! Angel ma chłopaka ! :D :D :D Kurcze tyle czasu i nawet sie nie pochwaliła pinda jedna. Nooo cieszę się ogromniaście. I oczywiście czekam na jego fotki - trza oblukać nowe miesko Angel (niekoniecznie zdjęcie ornitologiczne) Apropo pytania odnośnie mojego ex- a co jesli bede chciała sie z nim spotkać - juz mu to zaproponowałam że moze kiedys spotkamy sie na jakimś piwku(soczku)....to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fotki beda , jak zrobie jakies ;) postaram sie w kazdym badz razie :) Kawa ... hmm nie mi oceniac ,czy to dobrze ,czy zle...ale ja bedac z kims w zwiazku nie umawialabym sie z exem , zwlaszcza zonatym i dzieciatym . Bo oczywiscie Twoj Misiek nie bedzie o tym wiedzial, prawda ? :) czy spotkacie sie we czworke ? ;) w sumie wszystko zalezy od tego PO CO chcecie sie spotkac ... no i od tego ... czy Ci czegos brakuje w zwiazku ... ? (ale chyba tak nie jest z tego co nam piszesz :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel bo Ty od razu myślisz ze ja jakiś spisek knuję. Nie chcę się z nim spotkac po to żeby go rwać. Ten temat został zamknięty 3 lata temu jak zrobił innej dziecko. W czwórke na pewno sie nie spotkamy bo nie sądzę zeby ex chciał opowiadać o swojej rodzinie i prywatnych sprawach przy moim facecie.Z resztą pewnie i tak się czasowo nie zgramy żeby sie spotkać.A co do tego czy mój Misiek będzie wiedział - już wie że mój ex się do mnie odezwał - ale jest coś takiego jak zaufanie. Może i jest odrobine zazdrosny - ale przecież właśnie o to chodzi hehehhehe ;) Wiesz - to jest tak jakbyś nagle odzyskała kontakt z przyjaciółką po iluś tam latach - pojawia się chęć spotkania i pogadania w cztery oczy.Jestem ciekawa jak mu się życie ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Kawa pewnie ja mam tu najmniejsze prawo się odzywać,ale i ja tu widzę \'ale\' w tym waszym spotkaniu...tak jak i Angel, ale to trochę twoja wina,że widzimy tu jakieś 'ale' bo ty się zawsze wydawałaś biało/czarna bez tych wszystkich szarych kolorów niespodzianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale nie widzę nic złego w spotkaniu z ex. sama się z moimi nie raz spotykałam - jest jeden warunek tylko - z obydwu stron uczucie musi wygasnąć. i wtedy loozik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam że ostatni ex został moim najlepszym przyjacielem, z resztą jest tez przyjacielem mojego Miska. Wspólnie grillujemy, wynajmuje od nas mieszkanie, pomagamy sobie we wszystkim...I nie wiem jakie znaczenie ma że jest żonaty czy dzieciaty - przecież nie patrze na niego w kategoriach kandydata na nowego Miśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam zdjecia. Oczy te same... dużo sie nie zmienił, ale schudł strasznie, zmizerniał, mniej dba o siebie... Nie ma na nic czasu...Tylko praca i praca..Ciągle poza domem. Żona z dzieckiem pewnie ciągle sama siedzi a on w rozjazdach. Bardziej ciekawi mnie jak się zmienił wewnętrznie, jakim jest teraz człowiekiem, w co wierzy, co lubi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak tam, pracuje któraś dzisiaj, czy tylko ja kwitnę na posterunku? ojjj..... tak mi się nie chciało w środę iść na tę imprezę i znów się potwierdza, że takie imprezy są najfajniejsze :) było super :) pani postawiła mi tarota i wyszły ciekawe rzeczy ;) oprócz tego odkryłam zupełnie inną \'twarz\' kumpla z pracy ;) koniec końców wieczór zakończyłam o.... yyy.... 6.30 rano ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za to wczorajszy wieczor zakonczylam dzis rano :classic_cool:, i wcale nie wychodzilam z domu ;) a teraz siedze w pracy , dobrze ze nie musialam prowadzic samochodu (kuzyn mnie podrzucil :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie pilam i nie dalam sie wykorzystac :P chyba ze na odwrot :D ;) kiedy bedzie 17 ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh... Angel jak już porządna żonka: \"kiedy będzie 17.00 i będę mogła wrócić do domku i się zająć moim Misiaczkiem??\" :D ;) :P ja natomiast rozochociłam się środową imprezką i dziś też planuję iść w miasto w poszukiwaniu ptaków :D ;) goździk, a Ty jak po świętach? opowiadaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×