Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alfatamora

co byście zrobili w mojej sytuacji???? proszę o pomoc....

Polecane posty

Gość alfatamora
ja też będę się ju z kładła spać bo siedziałam teraz juz tylko dla rozmowy z Tobą. i kolejny dzien kończy sie (a własciwie zaczyna) niewysłaniem niczego.... odezwę się jutro wieczorem na topiku albo na maila. może do jutra sprawa przeniesienia się roziwąże? wątpię.... dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kura mac
ale ty głupia jesteś i on też bo najwidoczniej cie kocha-idiotke skoro w takie infantylne gry sie bawi , popierniczyło cie czy co 6 lat go znasz a boisz sie z nim spotkac ? no co za szczyt szczytow , wstydze sie ze ejstes człowiekiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiiiiiii
Przez internet sie zakochac :O Co za dziwni ludzie , to jest niemozliwe , jacys niedojrzali ludzie musza to byc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kura mac
no tak gadasz 4 lata z czlowiekiem zwierzasz mu sie z tajemnic sekretow , gadacie o wszystkim to rzeczywiście nie można :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiiiiiii
Ja tez pisze z ludzmi w necie , wiecej wiedza o mnie niz Ci z reala bo mi jest latwiej z nimi rozmawiac , a wiesz z kim mi jest najlepiej ???? Z kobieta o 10 lat starsza i z dzieckiem , bardzo ja lubie ale to nie znaczy ze sie w niej zakochalem , moze gdybym spotkal sie w realu to tak ale nie wirtualnie , tutaj kazdy stara sie pokazac swoja lepsza nature , w necie mozna sie zauroczyc ale zakochac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SomeOfThemWantToGetUsedByYou
Koniecznie się z nim spotkaj , bo będziesz żałowała do końca życia... Powodzenia , 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiiiiiii
Spotkanie to dobry pomysl i chyba jedyne dobre rozwiazanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem za spotkaniem... pisz chociazby o tej 3 w nocy... jedynie w taki sposob dowiesz sie czy naprawde chce sie z toba spotkac... jesli nie bedzie chcial przynajmnije bedzie ci latwiej pogodzic sie z ta mysla.. bo bedziesz miala wystawione na reku co i jak miedzy wami..... dawaj pisz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chore
Ty jestes chora dziweczyno.. Duma wazniejsza od uczuc no to dalej tak postepuj gratuluje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadama
jesli bedziesz siedziec z zalozonymi rekami to nic ciekawego Ci sie nie przydarzy..szczescie jest pisane tym, ktorzy sie nie boja ryzykowac..a co jak sie spotkasz? Przeciez nie padniesz martwa, bo Twa urojona "duma" tego nie przetrzyma;) Daj sobie na luz, jestesmy tylko ludzmi, czas leci nieublaganie a zycie moze Ci juz nie dac takiej szansy na poznanie kogos wyjatkowego..pomysl o tym.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'usmiechu płynącego przez monitor\' \'po raz pierwszy pozwoliłam sobie na takie szaleństwo jakim jest miłość, tyle, że to nie była internetowa miłośc, ja naprawdę kochałam tego człowieka. niestety po tych 4 miesiącach wszystko się rozpadło z powodu tego....że ja nie chciałam się z nim spotkać\' \'wymieniliśmy się zdjęciami\' lecz \'może by się przestraszył jak by zobaczył taka poczwarę jak ja a może by się nie przestraszył \' świat zwariował czy ja ????!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azusia
a ja sie jej nie dziwie. tez bym miala identyczne watpliwosci. a dla tych niedowiarkow co nie weirza w zakochanie sie przez internet - moja przyjaciolka poznala swojego obecnego narzeczonego przez grono.net. a wszystko zaczelo sie od tego, ze podobalo mu sie jej zdjecie i posty na temat szkolnej sekretarki :D potem byli na etapie gadu gadu a teraz sa na etapie 3 miesiace po zareczynach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalusiaa22
HMMM...TO MOŻE MOJA HISTORIA UTWIERDZI CIE W FAKCIE, ŻEBY ZADZWONIĆ DO NIEGO, NAPISAC, DAC SOBIE SZANSE...WSPOLNA. JA TEZ KIEDYS BYLAM W KIMS ZAUROCZONA..ZAKOCHANA, ALE JEDNOCZESNIE ZBYT DUMNA.WPRAWDZIE SPOTYKALISMY SIE(NIE JAKO PARA, ALE W ROZNYCH MIEJSCACH)..ON TEZ MNIE KOCHAŁ, TESKNIL CHCIAL BYC ZE MNA, TRWALO TO ZE 2 LATA, JA ROWNIEZ CHCIALALM Z NIM BYC..LAE BALAM SIE, CZY ON NIE KLAMIE, CZY MNIE NIE ZRANI, NIE OSZUKA, NIE ZOSTAWI.ZADAL MI PARE RAZY PYTANIE CZY MOZEMY SPROBOWAC BYC RAZEM..ON MOICH UCZUC NIE ZNAL, NIGDY MU NIE POKAZALAM, NIE POWIEDZIAALM NIC...NIC ZEBY ZROZUMIAL JAK GO KOCHAM, JAK MI GO BRAK.ODTRACILAM GO I JEGO MILOSC..DUMA ZWYCIEZYAL.\ TERAZ MINELO 6 LAT OD TEGO CZASU, PRZEZ TEN CALY CZAS MIALALM GO W SERCU, MYSLALAM ZALOWALAM, KOCHALALM I TESKNILAM..CZASEM GO WIDYWALALM, ALE NIE MIELISMY KONTAKTU.AZ DO 1 SIERPNIA TEGO ROKU.SPOTKALISMY SIE PRZYPADKIEM NA PEWNEJ IMPREZIE, MOJE SERCE OSZALALO ZNOW, ON TEZ NADAL COS CZUJE DO MNIE...SPOTYKAMY SIE, ALE JUZ TYLKO JAKO PRZYJACIELE, CHOC ROBIMY TO WBREW SOBIE, ALE...ONM JUZ MA ZONE...NIE JEST SZCZESLIWY, AJ TE JESTEM Z KIMS ZWIAZANA, ALE ..I TAK MYSLE O TAMTYM.I POMYSLEC ZE GDYBY NIE TA MOJA GLUPIA DUMA I NIE WIEM CO..BYLIBYSMY RAZEM..SZCZESLIWI...Z MILOSCI...ALE JA ODEBRALAM NAM TA SZANSE.i WIEM ZE DO KONCA ZYCIA BEDE JUZ MYSLEC O NIM.. POSLUCHAJ:ZYCIE JEST JEDNO!!NIE WARTO GO MARNOWAC...SPROBUJ..NIC NIE TRACISZ A ZYSKAC MOZESZ SZYSTKO.JAK SIE NIE ODEZWIESZ TO JUZ ZAWSZE BEDZIESZ MYSLEC CO BY BYLO GDYBY....I ZALOWAC.ZROB TO POKI MASZ JESZCZE SZANSE...JA JUZ JEJ NIE MAM:(I CO BYM DALA ZEBY COFNAC CZAS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle..
alfatamora i jak tam wyjasnilo się cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfatamora
właśnie weszłam nic się nie wyjaśniło. wczoraj poszłam spać, dziś nie mialam czasu nawet po 4 literach się podrapać. a teraz przeczytałam wpis kalusi22 i źle mi się zrobiło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle..
alfatamora skontaktuj się z nim jakoś..zrob to no posluchaj nas :) chcemy dla CIebie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle..
no nic ja bede spadala bo widze ze nic nie piszesz;) milej nocy papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfatamora
przepraszam, że nic nie pisałam ale musiałam uprasować rzeczy na wyjazd i wstepnie zacząć się pakować i dopiero teraz jestem wolna. to wczorajsze wypisanie się jakoś mi pomogło i mi lżej. i doszłam do wniosku, że jeśli cokolwiek napisze do niego to napisze po tym jak wyjaśni się sprawa z przeniesieniem. dobranoc myśle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocna
Miałam coś podobnego... Nie odebrałam telefonu, to go zabolało, zadzwonił niemalże do każdej z moich znajomych. Tylko, że jak ja chciałam żebyode mnie wyszedł telefon to on wolał, żeby od niego. Tylko, że on mojego zdjeciaine mial! Wolałam, żeby wszystk oszło po kolei, może wtedy byłoby łatwiej. Potem jakoś to się rozpadło... Właśie z chwilą wysłaniamu fotki. Wraz z nią napisałam mu w mailu, tzn. zaproponowałam przyjaźń. Przystał na moją propozycje. Chociaz jak mi o tym napsiałam to starałam się dać mu do zrozumienia, ze to wynikało z fotki. A on twierdizl, ze ladna dziewcyzna jestem... I ze keidys mi to wyjasni. Minelo jzu kilka lat, nadal odczuwam jakies pozytywne wibracje przy rozmowach z nim, a okazalo sie, ze on... idzie do zkaon... Jak w filmie normalnie... Nie wem czyto bylo powodem rozstania. Niezle cierpialam... I w koncu troszke mnie zaczelo denerwowac, ze sobi tak odpuscil, ze nie pomogl mi przemoc to wszystko. Mam nadzieje, ze to przez powolanie... Chociaz doszly mnie sluchy, ze jeszcze jakies zauroczenia przezywal... Nie wiem sama. Ciesze sie, ze w slabosc popadla tylko moja dusza a nie cialo :). I tak bywa... Trzebasie cieszy tym, co sie ma :). Ale chyba Ty powinnas sprobowac... Moze zagadaj do niego czysto po przyjacielsku? Przynajmniej wybadaj czy ma kogos. Jak ma, to sie znim spotkaj moze tak o? Zebys nie wypluwala sobie do konca zycia tego... Tym bardizej ze to Cie meczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfatamora
heh, głupio zabrzmi ale ja rok temu też poczułam jakieś ciągoty do zakonu. tak nagle samo z siebie to się wzięło i samo po 3 miesiącach odeszło. a spotkać się tak o to raczej trudno by było bo troszkę kilometrów do niego mam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a teraz jedziesz w sprawie tej pracy czy tam uczelni nie? A przy tej okazji? On zbliżył się do Boga już praktycznie zanim mnie poznał. Nie wiem... Z zakonu wycofać się może... To trochę dziwne tak mieć z nim cały czas kontakt :P. W sumie to ja i tak czy byłam smutna czy nie to raczej na Gadulcu starałam się sprawiać wrażenia dosyć zadowolonej itp.... Zresztą on nieco zwodniczy jest... Ale to chyba wynikaz jego dobroci po prostu. Czasami mi napisze, ze chce o mnie zadbac albo nazwie mni \"sloneczkiem\" itp. itd. Ale juz sie nauczylam, zeby sobie zadnych domyslow nie dopisywac lepiej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocna
To od Nocnej było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfatamora
nie jade, wszystko załatwiam telefonicznie i pocztą. ale przynajmniej wiesz na czym stoisz. wiesz, że nie możesz liczyć na nic więcej niż przyjaźń, koleżeństwo. a ja nie wiem NIC. może on od dawna jest szczęśliwy z kim innym? jeśli tak to nie chcę wchodzić z butami w jego życie, bo to bez sensu. ale zawsze może być sam. czemu nie jestem jasnowidzem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocna
No tak... Skoro uważasz, ze duma jest glupia,te przepychanki całe, to moze napisz mu wlasnie tak? Ze byliscie glupi jacys i jak dzieciaki sie zachowywaliscie. Jezeli jego reakcja bedzie podobna, to zacznij z nim taka zwykla rozmowe, korespondencję... Moze w ten sposob? No raczej wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocna
Spadam... Dobranoc! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfatamora
uważam, że duma jest głupia ale nie mogę jej przezwyciężyć.... od dziecka mi wpajano, że mam być dumna z siebie, potem wybijanie się w podstawówce, walka o oceny w liceum i obnoszenie się z wynikami. i tak przez całe życie ta duma we mnie rosła, rosła aż urosła do obecnych rzmiarów, które to przeszkadzają mi chociażby teraz. już sama nie wiem w jaki sposób. wszyscy tu mi piszą żebym zrobila jakiś krok, napisała, zadzwoniła. a jeśli tak naprawdę nie powinnam tego robić? przeciez jeśli jemu by zależało to zrobił by coś w tym kierunku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfatamora
dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocna
Nie jestem ekspertem... Aleskoro Cie to męczy? To czy nawet psycholog nie zaleciłby Ci konfrontacji? Może zostaw mu wiadomość na tym czymś na czym nie był od dwóhc miesięcy? Albo wyślij smsa z zapytaniem co u niego słychać? Jak tam jego życia? Czy sie już urządził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfatamora
ehh, idę spać. jutro pakowanie i w czwartek wyjazd. chyba mi się ten wjazd przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocna
idź, idź :D. Ja też idę :). A miałam wczesniej sie polozyc... Ech... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×