Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyyre

Starania

Polecane posty

Gość tyyre

Chciałabym już zacząć się starać z mężem o dziecko, a musimy czekać jeszcze 2 miesiące!!! A ja już nie wytrzymuję! Czekam już tyle miesięcy, myślę w zasadzie tylko o jednym. Smutno mi... Całe długie dwa miesiące i to na dodatek nie wiadomo czy w ogóle wszystko będzie z nami w porządku i wyjdzie po naszej myśli...Jejku jak przetrzymać to wszystko i nie martwić się na zapas? Ja mam już chyba jakąś obsesję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyre
Nie, nie jestem chora, przynajmniej nic o tym nie wiem. Problem w tym, że mam zobowiązania zawodowe, jeśli teraz zaszłabym w ciążę to nie wywiązałabym się z nich - bo termin porodu mógłby zniweczyć nasze plany. Dziecko jest najwazniejsze, ale jednak skoro mamy zacząć się starać w pełni świadomie to wiem, że powinniśmy jeszcze poczekać. Właśnie w tym problem, że teoretycznie moglibyśmy, ja właśnie mam dni płodne - mierzę tempkę i obserwuję śluz, stąd mój dzisiejszy dołek - niby mogę,ale muszę czekać. A poza tym martwię się, że jak zaczniemy to okaże się, że nie możemy. ech takie tam smutne myśli... Problem najgorszy, że ja naprawdę myślę TYLKO o jedn ym , non stop, w pracy, w wolnej chwili, będąc na spacerze, oglądając tv - ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyre
Słuchajcie ja nawet codziennie wyliczam kiedy będę miała następne dni płodne (mam nieregularne cykle) i kiedy będzie termin porodu, kiedy skończyłabym pierwszy trymestr, itp. Czy Wy też tak kiedys miałyście??? Czy to tylko ja jestem taka"wariatką"? :) Wiem, że nie można sie nakręcać, ale ja już to robię od kilku miesięcy i nie wiem jak przestać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prxykro mi. Ja sumie niedawno rozpoczełam prace alezalezy mi bardziej na dzidzij. cokolwiek by sie działo czuje ze jesem gotowa zaostać mamusią mój mezuś też. a niestety wtedy kiedy chcemy tozazwyczjq nie mamy. tak jak ja długo sie nie stram ale za pierwszym podejciem posżłam do lekarz apobadac sie okazłoa sie że mam torbiele którcyh trzeba się pozbyć. I widzisz zawsze cos jest ne tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyre
Anetka dzięki za odpowiedź! Przykro mi z powodu torbieli, mam nadzieję, że szybko się wyleczysz. Ja chyba pójdę do lekarza już pod koniec sierpnia, żeby sie przebadać i mieć chociaż spokojne sumienie, że wszystko jest ok. Ale przyznam, że momentami zmieniam zdanie, bo boję, że jednak nie wszystko ze mną dobrze i okaże się, że kilka miesięcy leczeń przede mną lub mężem, a tego to już nie wiem jak by wytrzymała. Może jednak pójdę jak najszybciej, bo wtedy chociaz te dwa miesiące co i tak muszę czekać to bym się podleczyła gdyby coś nie grało. Ja tez już jestem jak najbardziej gotowa na dzidzię, mąż także, ale jakoś tak przeważa jednak troche ten rozsądek, chciałabym zakończyć projekt, który robię, a podejrzewam, że w dziewiątym miesiącu ciąży i tuż po narodzinach dziecka nie będę w stanie już ;) Życzę Ci powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ja też od jakiegoś czasu sprawdzam kiedy mógłby być poród, gdyby tym razem sie udało... co do zobowiązań zawodowych, to od września zaczynam roczny staż - ale szczerze mówiąc chyba bez żalu odłóżyłabym go na później.... Pozdrawiam gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyre
Ja codziennie po pracy siedzę na różnych forach, czytam różne informacje na temat ciąży i dzieci, w zasadzie nie chce mi się nigdzie wychodzić - wolę poczytać i policzyć :) naprawdę to już mała obsesja! myślę tylko o tym, wiem, że to złe, ale jednak nie potrafie inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyre
Paulka123 masz rację, faktycznie najważniejsza dzidzia, a wszystko potem układa się i tak. GRATULUJĘ dzidzi! też bym chciała, baaardzo... Słomeczka ja niestety odłożyć projektu nie mogę, bo juz jestem w jego trakcie i naprawdę nie byłoby to w porządku gdybym go nie zakończyła. Niemniej jednak też zawsze jakos licze, że a nuż tym razem... chociaz się jeszcze zabezpieczamy to mam za każdym razem nadzieję....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyyre rozumiem Cię doskonale; ja teraz od końca czerwca mam wolne, więc jakoś łatwiej przychodzi mi myśleć o Dziecku... ale od września pewnie znów zacznie mnie zjadać poczucie odpowiedzilności. Gdybym wtedy była już w ciąży, to można pomyśleć, że nie wolno się tak zaharowywać, bo to źle dla dziecka, a tak... mój Mąż tylko czeka na dziecko i towarzyszy temu nie odłączne pytanie:\"kiedy pójdziesz na zwolnienie?\". Wszystko z powodu warunków pracy oraz pełnionej funkcji :( Pisałaś, że przed Wami jeszcze dwa miesiące - zobaczysz szybko minie!!! Trzymaj się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×