Co zrobić????

Myślę nad tym już dość długo i nie wiem jak to rozwiązać, więc może Wy podsuniecie mi jakiś pomysł. Bierzemy tylko ślub cywilny i żeby nie robić z tego wielkiego halo, zapraszamy najbliższą rodzinę i znajomych, z którymi utrzymujemy w miarę stały kontakt. Myśleliśmy żeby zaraz po ślubie zabrać rodziców na jakiś obiad, a znajomych zabrać do klubu. I tu powstaje niezręczna sytuacja, my jedziemy z rodzicami na obiad a co ze znajomymi? Przyjadą na ślub a potem co, mamy im powiedzieć żeby przyjechali na tą a na tą do klubu. Cholera kominowałam jak to rozwiązać i nie wiem.

Hej, a moze Wasi znajomi mogliby isc do klubu od razu po uroczystosci (bez Was), a Wy potem dolaczycie? Wiem, ze sytuacja troche "dziwna", ale trzeba znalezc wyjscie... no i jezeli Twoi znajomi poczuja, ze o nich zadbaliscie (zarezerwujcie Im stolik, moze mogly by na nich czekac jakies piwko, napoje, przekaski etc. juz przygotowane i czekajace na nich...), to powinno byc ok. W niektorych knajpach mozna sie dogadac i wszystko zorganizowac za przyzwoite pieniadze... A Wy w tym czasie moglibyscie w spokoju zjesc obiadek z rodzicami, uczcic ten moment z rodzina i potem do swoich "klubowych gosci" dolaczyc i... bawic sie dalej :D (?) Mysle, ze bedziecie zapraszac najblizszych znajomych i wystarczy ich poinformowac jak wszystko planujecie zrobic, a oni na pewno zrozumieja. Powodzenia i udanej zabawy!! :)

Wiesz co to jest świetny pomysł :) Bardzo Ci dziękuję :)

ciesze sie, ze moglam pomoc!! Najlepszego :)