Szukam fajnych facetów!!!

Uwielbiam takie potyczki slowne. Niby milusi, a jak ktos przywali, to az iskry leca...hehe

luzuje:) na szczescie zbyt czesto sie nie złoszcze dlatego jestem taka cudowna:P

Kocur nudzisz!;-)(Oskara dla mnie za cierpliwość) Nie lubisz blondynek ?-co za ulga!;-)

Samouwielbienie to pierwszy krok do zakłamania!!!;-) Amantko-lustro Cię w jajo robi!;-) Jakże mi przykro!!!:-)

ach jak ja lubie te małe zołzy:)

O matko! :o Jak tam Blue? przygotowania trwają? ;) Mnie kac puścił w końcu

No cóż -a ja gadam z byle czym! Za jakie grzechy!;-) Obawiam się kotku,że za Tobą -to już tylko byle co poleci(uważaj,bo jeszcze się w Tobie zakocham!!!i będziemy mieli pasztet!;-) ) Boże ,jaki Ty uroczy i przystojny!!!

Ale chamstwo...:(:(:(

Kotku jesteś żenujący-odpadam z tej jakże błyskotliwej konwersacji z byle czym -czytaj z Tobą ,a co do nieszczęść -to spójrz w lustro obraz nędzy i rozpaczy!!!(brr) Co do zakochania jesteś tak uroczy ,że na pewno się skuszę!Pasztet już masz -cieszysz się ,bo ja bardzo!!!

Blue no w końcu ;) Szkoda czasu...

Hej Blondi!Dzięki za wsparcie!;-) (Amantka rzuciła mnie kotu na pożarcie!;-) ) Co do przygotowań -to nie wiem jak będzie;-)(chyba się teraz za kotka wezmę!-to była miłość od pierwszego kliknięcia-,a że on jakiś taki agresywny i byle jaki -no cóż nikt nie jest doskonały;-) ) A propos kaca mam wrażenie ,że jeszcze chwilka i... Coś mi ten cholerny net co chwilę szwankuję:-(

Hm Blondi -co racja ,to racja:-) Ale taki już mam temperament!;-)(nawet złośliwości można wymieniać w dobrym stylu,ale jak widać nie z podrzędnym dachowcem ,bez klasy!;-) uff)

Kocur-oby !;-) Na początek zalecam pakt o nieagresji!!!

Dzięń dobry Kwiatku i Blondi! Sierściucha pozwole sobie pominąć;) Jak się Rózia czuje po powrocie do domu?:D

Hej Ralph-no cóż pierwsze koty za płoty!!!;-)

Przypomina mi się taki sympatyczny wierszyk z jakiegoś filmu... Jak Ci kot przebiegnie drogę, nie mów,że to pech Złap za kitę, wyrwij nogę, żeby szybciej zdechł:) Wiem, że drastyczne, ale jakoś mnie tak na romantyzm wzięło:D Słońce, co do tych emaili, to dzisiejszy pobił rekord prędkośći, bo szedł ok.3 godzin:D Niezwykle cieżko się w ten sposób porozumieć. Chyba już w czasach II wojny światowej prędzej wymieniali informacje:)

Cześć Dea :) robaczku świadkowaty:D

Dea, jesteś motylkiem??? Ty to masz fajnie, jak od 27 lat jestem larwą i nie mogę się przeobrazić:D

Dea-witaj( w sumie wszystko da się znieś -przynajmniej w czasie tej miłej i owocnej pogawędki,podniosło mi się ciśnienie-rano miałam zdecydowanie za niskie);-) Wczoraj było w sumie miło ,ale się skończyło!;-) Facet zdecydowanie z tych fajnych -tylko okoliczności trochę mało sprzyjające!;-) Ralph-widzisz nie chciałeś mnie adorować -to zyskałeś zastępstwo w postaci kota zamota!;-)

Oj Niski -teraz to Ty się dopiero brzydki zrobiłeś!;-)

A kur....a:(

Weekend minął dosyć fajnie, bo nie było innego wyjścia:) Narzeczona już jawnie mówi, że szuka innych adoratorów, także błędny rycerz będzie musiał udać się jednak do zakonu:D

Siema dea. Ku..a naprawde mi przykro, ale to nie wazne jest. milego dnia...

Rycerz jest honorowy i niechciany nie walczy o rękę białogłowy;)

Dea-podziwiam twoje zapędy wychowawcze!!!(ale CHYBA SKIEROWANE POD ZŁY ADRES;-) ) Kocurze -a czy ja Cię muszę lubić???? Czy Ty musisz lubić mnie????-nie!!! Tylko trochę więcej kultury poproszę!!!

Ralph -ależ Ty jesteś narzeczonym jedynym w swoim rodzaju ...bo wirtualnym!:-)

Po prostu szkoda topiku na tych innych...;-) Bo to taki fajny topik jest...;-)

Dea-taka kiecka zawsze się może przydać!!!;-)

Tak jest! A ty zamułku nie masz jakiegoś zajęcia??? Zaglądasz tu za karę czy jak!?;-)

Dea suknia, tak jak już pisałem przda się do drogi do gwiazd, albo na...SYLWESTRA:) Rózia wirtualny narzeczony, po niezwykłym zawodzie miłosnym, po całkowitej utracie uczuć wyższych idzie się targnąć:) Jeszcze nie wiem jak, ale już ja coś tam wymyślę;D Miłego dnia robaczki:):):) i do przeczytania ( o ile targnięcie zakończy się niepowodzeniem:)