masz problem - zadaj pytanie

Witam, mam 15 lat w 2020 ( 16.) mam chłopaka, z którym znam się już ponad od dobrych dwóch lat. A chodzę od ponad 6 mies. Niestety mieszka od 150 km ode mnie. Problem polega na tym, że na początku bałam się o tym powiedzieć rodzicom. Żyłam w stresie przez długi okres. Mam wrażenie, że rodzice zbytnio mi nie ufają. Ale w końcu powiedziałam i zapytałam czy może przyjechać do nas.. z trudnościami ale zgodzili się a bardziej mama i namówiła tatę. Był u mnie w domu z 3/4 raz w tym na noc. Mam taki problem bo teraz się przeprowadzam i zostałam zaproszona do niego, wiadomo, ja nie z tych które będą robiły nie wiadomo co. Mam tylko niecałe 16 lat i nie mam zamiaru się z nim kochać w tym wieku. Już na początku znajomosci wiedział, ze ja nie z tych co są łatwe. / ale jak mówiłam chciałbym do niego pojechać chociaż na jedna noc. Przecież u niego w domu jest mama wrazie co będzie reagować. Jak pogadać o tym z rodzicami? Jak ich przekonać? Mi naprawdę zależy na nim. A wydaje mi się, że w głowie mam poukładane. No i on tez... 

Była  z chłopakiem 2,5lata, na początku było wszystko super,byliśmy dla siebie jak przyjaciele, w każdej sprawie i sytuacji się dogadywaliśmy, ale po pewnym czasie czar prysł..znajomi zaczęli być dla niego ważniejsi, imprezy, koledzy, koleżanki..bardzo mi się to nie podobało, starałam się to zaakceptować ( bo przecież bycie w związku..to nie bycie w klatce) Ale niestety po pewnym czasie nie wytrzymałam, kłóciliśmy się prawie codziennie..ciagle mówił ze jestem najważniejsza,ale potrzebuje wyjścia ze znajomymi,że mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie..rozstaliśmy się. Nagle zaczal wstawiać filmiki jak się świetnie bawi,jaki on to nie jest szczęśliwy..zdjęcia z jakaś dziewczyna, po czym usunął mnie ze wszystkich portali społecznościowych...powiedzcie mi co o ty sądzicie,dlaczego mnie usunął, dlaczego nie chce mnie znać ? Przecież nic mu takiego nie zrobiłam.