jak sprawdzić czy mu zależy

na mnie czy chodzi o seks? Ja jestem w trakcie rozwodu, poznałam go niedawno, od razu zaiskrzyło. Kontaktujemy sie codziennie telefonicznie albo się widujemy. Nie seksimy się za każdym razem, ale iskrzy. Skąd mam wiedzieć o co chodzi? On to taki typowy macho na zewnątrz, ale ostatnio troche sie otwiera. To trwa miesiąc, mam 27 lat, on 32. Co wy na to?

Na pewno było, to może wklejcie linki Bardzo mi zależy

taka prawda

poczekać. po miesiącu "randkowania" raczej trudno jednoznacznie stwierdzić o co chodzi.. ;)

i zobacz czy ci wybaczy :)

Powiedz, że jesteś w ciąży, to najlepszy test na faceta, trochę drastyczny, ale niezawodny.

pytam powaznie chocia wiem e tego sie nie da zmierzyc

bo tez bym chciała wiedzieć

Seksowna, niezły pomysł, chociaz zapewne stary jak swiat. Chyba przetestuje tak swojego pieknisia :)

iksrzy.. ale sex miedzy wami, nie badz naiwna. Albo taka glupia jestes i szukasz powteirdzenia wlasnej glupoty. Miesiac sie znac to nic, a wy juz na sexie. Zatem iksrzy ale sexowo nic wiecej. A ty bys cos chciala bo wlasnie jestes wolna i tyle. Jak to trwa pol roku, rok o to mozesz mowic ze iksrzy. a jak iksrzy to on jest na tak i ty. jemu sie oczy swieca do ciebie, a tobie niego. jemu sie usmiehc pojawia na mysl o tobie, a tobie na mysl o nim:) to sie czuje, i wie, ze ciagnie ku sobie obojgaa:) tak jak u nas:) Ja mu wiele dałam, on mnie, juz sama rozmowa, slowem, byciem:) to jets iskrzenie.

spoosb na ciaze to super sposob by zobaczyc czy bedzie przy dziecku, ale nie mnie. Ale jak to widac babka poprzez ciaze ma faceta, zatem niektore tak tetsuja ciza czyli czekaja, az powie kocham cie to bedziemy razem. ale to interesowne, takie zdobywanie faceta dla siebie za pomoca dziecka. aby kochal ją poprzez dziecko. głupie to.

wasserfrau - trochę niejasno się wyraziłam, znamy sie od ok. 7 m-cy. Ja właśnie zdaję sobie sprawę z tego, ze teraz jestem w dołku i potrzebuje potwierdzenia , że ktos sie m,oże mną zainteresować. Nie pozwalam sobie na jakieś głębsze ucucia, bo sie boję. Pewnie, ze wolałabym, zeby jeśli już to wyszło coś od niego. Poza tym przecież nie kochamy sie za każdym razem jak sie wdzimy. Rzeczywiście z tym seksem to troche szybko wyszło, ale nie cofnę. a ten pomysł z ciążą to porażka. Pozdrawiam

7 mies to dlugo. Znacie czyli widzicie sie mowicie, potem piszecie.

powoli sie otwiera, to wazne;0

Znacie się miesiąc i już się seksicie? :O

to nie choidz oto, ze sie dziwie, ze znaja sie miesiac i sie seksza. dziwie sie, ze dorosla i inteligenta(?) kobieta zna faceta od miesiaca, poszla na uklad sex, a teraz zadaje naiwne pytania czy to milosc. skoro wie, ze faceci to wzrokowcy, ze jak sie kogos dlugo zna i nic nie jest to i nie bedzie. Ze jak lubi to lubi. i jak mowi ze sex to sex.

Znamy się i na początku Go nie znosiłam, bo wydawał mi się takim podrywacem, macho, zimnym draniem. Przez przypadek pogadaliśmy właśnie jakiś miesiąc temu tak poważniej i szok, można się pomylić w ocenie człowieka. Duzo rozmawiamy, dzwonimy do siebie kilka razy dziennie, często sie widujemy. Przecież go nie zapytam wprost kim dla niego jestem albo jaki charakter ma nasza znajomość

Sprostowanie - nie zadałam pytania czy to miłość, tak naiwna nie jestem.

iskrzenie, a iskrzy jak jets cieplo, logiczne, ze chodzi o zaczatek uczuc, miłosc. Tak podałas.

do wasserfrau-- > co za bzdury z tym ze miedzy ludzmi moze zaiskrzyc po pol roku...to sie wie od poczatku,oczywiscie bywaja przypadki kiedy iskrzy dopiero po paru miesiacach ale jesli jest cos miedzy ludzmi to jest to juz na poczatku kto by tkwil w zwiazku pol roku jesli nie byloby tego czegos czyli \"iskry\" co za bzdury! poszla z nim do lozka po miesiacu bo taka mieli ochote,ludzie ida ze soba na pierwszej randce i potrafia sie w sobie zakochac i byc razem w wieloletnich zwiazkach, seks tu nie ma nic do rzeczy, no chyba ze facet z gory zaklada ze wykorzysta laske... moim zdaniem autorka powinna pogadac z nim i tyle...

pgadam, ale uczciwie rzecz biorąć pękam. Dzięki wszystkim pozdrawiam

no własnie o to mi chodiz, ze albo iksrzy na poczatku albo nie. Nie wierze w takie cos ze tyle go zna i nic, a raptem po jakims czasie cos. Jelsi ida na 1 randce do lozka to kobieta powinna wiedziec, moge byc tylko na przygode, na jedna noc. Zatem swiadowie wie na co idzie, za swoim przyzwoleniem. Nie rozumiem zatem teo, facet ja wykorzysta? czym? na 1 randce ma jej rzec ze kocha i sie ozeni? to znak ze kobieta jets glupia, jelsi tego wymaga i jesli w to wierzy - to slowa znajomego z pracy, co byl siwadkiem jak obcy ludzie szli do lozka, ale zeby miec czyste sumienie on jej mowil kocham cie. I dla niego takie laski byly glupie, bo jak po miesiacu czy jednym dniu mozna mowic kocham? no wlasnie.

a jak od miesiąca tak jest fajnie to istnieje możliwość ze to przygoda tylko dłuższa i bez zobowiązań? sorry, że tak marudzę

to zalezy od was obojga, od uczuc masz 50/50 ze moze byc przygoda, ale ze i cos. Jak mowicie sobie jasno, co czujecie, okazujecie czułosc i trwa to długoo, to nie zadna przygoda:)

Wasserfrau --dziękuję. Myślę, ze warto spróbować pogadać o nas. Nie mam jeszcze nic do stracenia. Pozdrawiam

oczywiscie, bo to Ty jestes z Nim, wiesyz ile, itp wiesz jak itp:) Tak jak tra długooo, to nie zadna przygoda, to związek:) wiem po sobie:) i po Nim:)

Nie wiem czy z nim jestem, ale wydaje mi się, ze jestem dla niego ważna, no bo po cholerę by do mnie wydzwaniał i przyjeżdzał, przyszło mi też do głowy, e on tak z litości, bo to dla mnie trudny czas, ale to bez sensu.

z litości? no coś Ty... jak przyjezdza, mowi, spedza czas, szuka;) mysli i tyle to trwa to zadna przygoda:) iskrzy:) jak nic:)

mam zapytać wprost kim dla niego jestem? dziewczyny?