Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona zona

Wkurza mnie to że mąż ciagle lata do mamusi !!!

Polecane posty

Gość wkurzona zona

jestesmy krotko po slubie maz pracuje za granica 4 dni w tyg na weekendy przyjezdza do polski, mieszkamy z moimi rodzicami, wkrotce wyprowadzmay sie do niemiec wlasciwie juz zaatwiam ostanie formalnosci, maz gdy przyjezdza na weekend ledwie rano wstanie sniadania nie zje nic nie zrobi i juz jedzie do swoje mamusi, wiem z ejak mu zwroce uwage to wyniknie z tego kłotnia ale mam juz dosc caly tydizen go nie ma jak chce z nim spokojnie porozmawiac cos ustalic to go nie ma pojechal z samego rana wroci okolo 13 czy to jest normalne??/ ja z tesciowa ostatnimi czasy nie rozmawiam odkad poznalam ze ta kobieta wcale nie ejst taka kochana jak do tej pory myslam, dodam ze maz nie jezdzi tam jej pomagac poniewaz mieszka z ona z sowim facetem ktory jest od niej mlodszy wiec ma kto jej pomagac, ja z ta kobieta nie chce miec nic wspolnego odkad pozanalm jej metody dzialania, bardziej licza sie dzieci tego faceta niz jej wlasne ale to nie moja sprawa, jak tam bylam ostatnio zle sie wyrazala on swoim synu, o swojej corce nawet bardzo zle, nawet ten jej facet sie zle wyrazal, oderzylo mnie to strasznie ze ta kobieta zwariowala do tego stopnia zeby idealizowac dizeci faceta i poni\zac wlasne, ale jak maz przyjedzie to juz gra inna komedie, wykorzystuje go do wszystkiego a ona siedzi z z tym facetem i ise opala, ta kobieta ma poprostu 2 oblicza. nie zabraniam mu jedzic do matki ale czy musi tam juz jechac z samego rana po powrocie i wraca po pół dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to
to mu zabroń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffedelmar
niedługo się wyprowadzicie do Niemiec, więc problemu nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zona
no mam taka nadizeje tylko np jka przyjedizemy do polski na swieta to to samo bedzie poleci tam ale nie moge mu zabronic spedzania swiat z matka ale jak to pogodizc jak do niej nie pojde na swita bo nigdy mnie jeszcze nie zaprosila nawet jak zylysmy w zgodzie to nas nigdy jeszcze nie zaprosila na nic nawet na obiad a jak sama tam pojde to nawet nie ejstem tam mile widziana ostanio bylam zmuszona is ctam po dokument meza to nawet nie wyszla tylko ten facet mi przyniosl ale mi ona wisi nie zlaeyz mi na niej tylko zastanawiam sie co bedize np na swiata jak przyjedizmy? on ajest na mnie obrazona bo powiedizala co o niej mysle a ona sie dowiedizala i sie obrazila, w sumie powiedizalam prawde, ale obiecalam mezowi ze ja przeprosze tzn zrobilabym to dla niego bo ja nie cuzje sie winna, z drugiej strony gdy ja przeprosze to tak jakbym sie czula winna i do tej winy przyznawala a ona bedzie triumfowac wiec przyjelam taktyke ze tam nie chodze i ie rozmawiam o niej z mezem on nawet nie mowi jade do mamy tylko jade np do krakowa i tyle glupia ta sytuacja cala nie wiem co mam robic, do tej pory zaciskalam zeby i siedizalam cicho po co niepotrzebnie sie klocic ale za jakis czas nie wiem jak ma sie zachowywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie dzieci
? jak tak to jak ona traktuje wnuków?tez mowi o nich źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w ogóle to po co on tam
jeździ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zona
nie nie mamy narazie dizeci. ona przed mezem jest mila i dobra ajak meza nie bylo to jej kochas gadal jaki to moj maz jest nudziasz, jaka to od niej corka to jest glupia i takie tam rzeczy, ona uznaje tylko swoje najmlodsze dizecko i jego dizecko a starsze dizeci to juz jakby 5 kola u wozu, mezowi tego nie okazuje ale corce swoje tak wiem z eona juz wiele razy przez nia plakala bo matka ja poniza itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zona
porpostu ta kobieta ma 2 oblicza meza sie boi bo on nalezy do facetow takich twardych, ostrych nerwowych , wiec sie go boi i przed nim udaje kochana mamusie ale jej corka jest taka delikatna bardziej ona potrzebuje kogos kto je pokaze droge w zyciu jest taka jaks dizwna nie ma marzen nie ma planow zal mi jej troche, ona juz nie raz mowila ze jej matka non stop jej mowi z ejest nikim bo nie ma matury nie studiuje itd a to ze ta dizewcyzna jest tkaa jaka jest to wina matki bo to jest dizecko ktore potrzebuje drogowskazu w zyciu a ze go nie dostao to zyje po swojemu bez planow marzen dniem dizesiejszym - albo inaczej mowiac dizesjsz aimpreza , w lozku ciagle inny facet ale zaden na stale bo sama nie wie czego chce , potem placze :-( zal mi jje naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj to jest tak
ze jak facet kocha to chce spedzac z żoną każdą chwilę znam podobny przypadek nieudanego małżeństwa facet najzwyczajniej w świecie ucieka bo źle się czuje we własnym domu jego mama co chwile wymyśla mu różna rzeczy remonty naprawy załatwianie rzeczy bo wie jak mu jest tam źle przecież jakby Twój mąż nie chciał to by tam nie jeżdził w koncu założył nową rodzine i ma własne życie ale być może przejechał sie na tym nowym życiu i tęskni do starych czasów może dopiero zamieszkując z Tobą zobaczył co stracił i czego wcześniej nie doceniał a teraz nadrabia wg mnie musi mu być tam u Ciebie źle bo inaczej byłby przy Tobie a tak jedna ucieczka-praca w niemczech-jakże wytłumaczona ucieczka bo przecież zarabia na rodzine no i druga ucieczka-do mamy po powrocie-też usprawiedliwiona bo przecież pomaga swojej mamie cos musi być nie tak w tym waszym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj to jest tak
a kto taki życzliwy powtórzył jej to co o niej mówiłas?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zona
moj maz pracowal w niemczech zanim sie poznalismy, nie sadze zeby tam sie czul dobrze bo traktuja go tam ja 5 kolo u wozu predzej uwierze ze jemu brakuje tej matki ktora mial wczensiej zanim pojawil sie ten facet - wtedy byla inna , bardziej normalna , a tera zsie zmienilo, pozatym uroil sbie ze musi pomagac babci no a w domu nie jest mu napewno zle, jak jest w niemczech to coagle dzowni teskni ostantio stwierdzil ze musze tam natychmist przyjecha bo mu mnie brakujenzaltwilismy sprawy i wyezdzam za kika dni wiec chyba nie masz racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj to jest tak
moze to twoi rodzice mu nie psują a nie Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaśzch
mój dziennie po pracy, obojętnie jaką miał zmianę po pracy szedł do mamy, zawsze przez 15 lat, to długa historia, pisałam o niej więcej rok temu tu na kafeterii, to był koszmar, dziś jesteśmy razem ale to wszystko nie tak...nigdy nie miałąm zamiaru równać się z teściową, walczyć itp. robiłam wszystko żeby tylko był spokój, bo co powiedziałą mama to było święte, pomógł mi program "Rozmowy w toku", zaprosiła mnie redaktorka, a zanalazła mnie tu właśnie na kafeterii, miałam dylemat czy wystąpić ale nie miałąm wtedy już nic do stracenia, mąż wymeldował się i mieszkał z mamusią, ja z dziećmi sama, wystąpiłam i to mi bardzo pomogło, poczułąm się pewniej, zmieniłam trochę postępowanie z wystraszonej myszki, potrafiłam powiedzieć co myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:d Sluchaj nie przejmuj sie tym tak bardzo, bo przeciez niedlugo wyjezdzacie. Moj maz tez widzi tylko mamusie, chociaz jego matka ma go za smiecia i widzi tylko swoja corcie. Maz przed praca tam jezdzi, po pracy i jeszcze daje jej swoja rente (ma rente po ojcu, bo jeszcze studiuje) jest co 640 zl. Bardzo czesto sie o to klocimy. Ciesz sie, ze niebawem wyjezdzacie i nie matrw sie na zapas tymi swietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zona
dzieki postaram sie jakos o tym nie myslec teraz ciesze sie wyjazdem, ale az mnie ciarki przechodza na mysl ze za pol roku bedize Boze Narodzenie pozniej WIelkanoc i przyjedizemy na te siwta a tutaj i znow problem powroci :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×