Nienawidzę sobót

Tylko sprzatanie i sprzatanie:O

kibel osrany trzeba wyszorować ... :O

:P juz to zrobilam:P

dla mnie sobota to dzień tygodnia, jak kazdy inny :-D A jezeli chodzi o sprzatanie to sprzątam w piatek, a nie w sobotę :-D

Nigdy nie sprzatam w soboty [zadowolony z siebie pan z czapeczka]

E tam w sobotę można się skuć.

Ja tam w ogóle prawie nie sprzątam. { mądrzy ludzie żyli w brudzie} [dumny z siebie pan bez czapeczki]

w domu powinno byc na tyle czysto, by byc zdrowym i na tyle brudno by byc szczesliwym :D (sama tego nie wymyslilam ale stosuje ;) ) "przewrocilo sie, niech lezy..." :D

To mój hymn.

A wcale, ze nieprawda, bo moj :P

Bo Ci wytoczę proces. :P

a ja nie lubię niedziel...trzeba iść do kościoła:P ;)

Pierwsza ustanowilam ta piesn mojm hymnem zyciowym!! Mam swiadkow :P

A kto ci kaze tyle sprzatac!Jak nie mam ochoty to nie sprzatam

{ trzeba iść do kościoła } Typowy katolik z Ciebie. :o

Nie lubie niedziel tez... Dlatego, ze juz tak blisko poniedzialku :O

A ja to bym chciala isc w koncu do kosciola. Czuje potrzebe duszy... Tylko, zeby jeszcze opuscil mnie ten len :O

Teraz to w ogole nie odczuwam roznicy miedzi niedziela a dniem powszednim, bo mam wakacje:D

wyluzuj Myrevin.... \" :P \" i \" ;) \" Ci umknęło? nikt mi nie kaze chodzić do koscioła jestem za duża.