Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajajaja

dni plodne, nie plodne, jak to jest, jak sie oblicza i wogole?

Polecane posty

Gość aalutek
wiem duzo na ten temat moge pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aalutek
mam nawet dwie strony tekstu mogę ci wysłać, bo prowadziłam na ten temat pogadanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aalutek
a jestem 6 lat po slubie i tylko tym sie kierujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaja
alutek to wyslij mi na maila jesli bys mogla styry21ewcia@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia22
wyslesz mi tez???????jolkaklb@wp.pl dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„NATURALNE METODY PLANOWANIA RODZINY” to nie „metody antykoncepcyjne”, nie „kalendarzyk małżeński”… to przede wszystkim świadomość tego, co się dzieje w ciele kobiety i jak ten cały cudownie przez Boga stworzony mechanizm działa… Środki antykoncepcyjne: pigułki, prezerwatywy, różne żele czy kremy plemnikobójcze, zapobiegają połączeniu się jajeczka z plemnikiem, środki wczesno poronne: pigułka „ 72 h po”, spirala itp. niszczą już zapłodnioną komórkę: stwarzają w pochwie środowisko niekorzystne - komórka nie mogąc się zagnieździć zostaje usunięta z organizmu…”kalendarzyk małżeński” nie daje żadnej gwarancji przez swoje uogólnianie:”cykl kobiety trwa 28 dni – 21 dni = 7 pierwszych dni jest niepłodnych, od ósmego dnia zaczynają się dni płodne, w dniu 14 jest jajeczkowanie, od dnia 18 cyklu są ponownie dni niepłodne do wystąpienia kolejnego krwawienia, po czym cykl zaczyna się od nowa…nic bardziej błędnego! Każdy z nas jest inny, zatem i każda z kobiet jest inna, więc każdy cykl też jest inny. Są cykle 24 dniowe, 28, 32, a nawet 83 dniowe,…Jeżeli kobieta podejmie wysiłek i zacznie obserwować swoje ciało, będzie w stanie dokładnie stwierdzić, kiedy ma dni płodne, kiedy może zajść w ciąże, kiedy nadejdzie kolejna miesiączka…wystarczy mierzyć codziennie temperaturę (a później nawet nie codziennie) i prowadzić dokładne zapisy pomiarów i obserwacji. Nie twierdzę, że to jest proste, ale jest skuteczne, również przy planowaniu potomstwa…Zaraz wszystko sobie omówimy, będę Wam to wszystko tłumaczyć na podstawie swojej tabeli pomiarów …Jako 1 dzień cyklu, przyjmujemy pierwszy dzień krwawienia, czyli miesiączki, ( choć tak naprawdę jest to koniec cyklu: komórka opuszcza jajniki miedzy 16 a 12 dniem cyklu licząc do tyłu od dnia wystąpienia kolejnego krwawienia, jeśli nie napotka plemnika zostaje wydalona wraz ze złuszczającą się błoną śluzową macicy i krwią, gdy macica już się oczyści cykl zaczyna się na nowo). Ilość dni, podczas, których występuje krwawienie jest różna zależnie od organizmu danej kobiety:5, 8, 9…Na tabeli widzimy zaznaczone czerwonym flamastrem 5 pierwszych dni jako miesiączkę i tyle dni przyjmujemy u mnie jako niepłodne. Nie, dlatego jednak, że tyle trwało u mnie krwawienie, ale dlatego, że wiem z obserwacji, że moje cykle nie są krótsze niż 26 dni i nie dłuższe niż 28 dni. Odejmuję, zatem od 26 dni 21, a to daje mi wynik 5 dni niepłodnych. Jeśli bym miała cykle krótsze niż 24 dni, to czas krwawienia również byłby czasem płodnym. Moje dni niepłodne oddzielam, zatem kreską i od szóstego dnia jest czas płodny i zaczynam mierzyć temperaturę. Wtedy najczęściej pojawia się śluz – „s”, który też zwiastuje dni płodne. Gdybyśmy znali z góry dzień jajeczkowania okres płodny byłby o wiele krótszy, gdyż trwałby mniej więcej 2 dni przed i 3 dni po jajeczkowaniu. Jednak nigdy z góry nie wiemy, kiedy ono wystąpi, dlatego tak ważna jest obserwacja śluzu i pomiar temperatury. W momencie pojawienia się „s” jest czas płodny. Najdokładniejsze pomiary temperatury uzyskamy mierząc waginalnie (w pochwie) lub, rektalnie ( w odbycie), przez 5 min. zaraz po przebudzeniu, bez wykonywania zbędnych ruchów (najlepiej mieć termometr przy poduszce, krem lub wazelinę pomocne przy pomiarach rektalnych).Uzyskane dane ( godzina w miarę możliwości stała, u mnie od 6:30 do 7:30 )zapisujemy w tabeli, mając już kilka codziennych pomiarów możemy połączyć linią co da nam wykres wzrostu temperatury. Obok temperatury zapisujemy obserwacje śluzu i odczuć w pochwie. Zaraz po miesiączce w pochwie jest „ su”- sucho, kolejny dzień przynosi odczucie w/s – wilgotno, a następnie pojawia się śluz biały lub kremowy nie dający się rozciągnąć, rwący. Śluz - S - obserwuję u siebie do 13 dnia cyklu, co opisuję pionowo pod oznaczaniem pomiarów temperatury. Im bliżej dnia jajeczkowania czyli dnia, w którym najlepiej zajść w ciążę, śluz staje się przeźroczysty, rozciągliwy (jeśli ściśniemy śluz miedzy dwoma palcami i rozłączymy je rozciągnie się nawet na długość kilku cm ) , przypomina białko jaja kurzego „Bj” i tak jest zaznaczony w tabeli. Odczucia w pochwie zapisujemy jako „m”- mokro, „c” - cieknie”. Dzień, w którym obserwujemy śluz najbardziej przezroczysty i rozciągliwy nazywamy dniem szczytu i zaznaczamy w tabeli dużą kropką „●” nad pomiarem temperatury w danym dniu, u mnie w tym przypadku był to dzień 14, ale zdarzało się jajeczkowanie w dniu 9, 12, 15. Następne dni przynoszą ponowne zagęszczenie się śluzu aż do zaniknięcia „ø”, oraz wzrost temperatury . Gdy będziemy mieli już kilka tabel z pomiarami zobaczymy następującą prawidłowość: dzień po jajeczkowaniu temperatura wzrasta o 2,3 czy 5 kresek indywidualnie dla danej kobiety, śluz się ponownie zagęszcza, staje się biały, kremowy w końcu zanika. W tym czasie mamy już przynajmniej trzy dni wyższej temperatury, a wieczór trzeciego dnia wyższej temp. uznajemy za początek okresu niepłodnego. I można już odpocząć od mierzenia temp ,ale jeśli z ciekawości nie zaprzestaniemy pomiarów zobaczymy, że temp. obniża się dopiero na dwa, trzy dni przed kolejną miesiączką. Jest to o tyle wygodne, że już nie trzeba myśleć kiedy „okres” się pojawi. W przyszłości będziecie jeszcze zaznaczać „x”, co będzie oznaczało dzień współżycia. W momencie zajścia w ciążę, wiemy dokładnie kiedy nasze „Słoneczko” zostało poczęte. Jak sprawdzić czy dobrze zapisaliśmy pomiary i poprowadziliśmy wykres? Jak już wspomniałam komórka jajowa opuszcza jajniki między 16, a 12 dniem cyklu, zatem gdy pojawi się kolejna miesiączka, ostatni dzień przed krwawieniem oznaczamy jako 1 i od końca numerujemy dni aż do 16. Nie ma innej możliwości jak ta że jajeczkowanie nastąpiło między 12, a 16 dniem numerując wstecznie. Wiąże się to z tym, że ta liczba dni jest stała, a określa czas dojrzewania ciałka żółtego. Jak widać nie jest to trudne i łatwo można określić, że mój dzień jajeczkowania to dzień 14 cyklu. Na wykresie, widzimy jeszcze poniżej opis bólu: Pd – podbrzusze, P – piersi, K – krzyż, G – głowa, obserwacje bólu też pomagają nam w lepszym określaniu dnia jajeczkowania – dnia szczytu. Tu też z czasem Rozpoznamy prawidłowości. Na tym możemy zakończyć opis mojego wykresu. Ja mogę tylko zapewnić was jeszcze, że te metody działają, może trzeba trochę samodyscypliny, ale spokojnie: DAMY RADĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia22
?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak mniej więcej jak coś to piszcie, jest jeszcze samo badanie, bada się szyjkę macicy, dla mnie widac jak na dłoni kiedy płodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallala
ja nic z tego nie rozumiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tamto nie całe sie skopiowało . Na początek przypomnijmy kwestię nazwy „NATURALNE METODY PLANOWANIA RODZINY” to nie „metody antykoncepcyjne”, nie „kalendarzyk małżeński”… to przede wszystkim świadomość tego, co się dzieje w ciele kobiety i jak ten cały cudownie przez Boga stworzony mechanizm działa… Środki antykoncepcyjne: pigułki, prezerwatywy, różne żele czy kremy plemnikobójcze, zapobiegają połączeniu się jajeczka z plemnikiem, środki wczesno poronne: pigułka „ 72 h po”, spirala itp. niszczą już zapłodnioną komórkę: stwarzają w pochwie środowisko niekorzystne - komórka nie mogąc się zagnieździć zostaje usunięta z organizmu…”kalendarzyk małżeński” nie daje żadnej gwarancji przez swoje uogólnianie:”cykl kobiety trwa 28 dni – 21 dni = 7 pierwszych dni jest niepłodnych, od ósmego dnia zaczynają się dni płodne, w dniu 14 jest jajeczkowanie, od dnia 18 cyklu są ponownie dni niepłodne do wystąpienia kolejnego krwawienia, po czym cykl zaczyna się od nowa…nic bardziej błędnego! Każdy z nas jest inny, zatem i każda z kobiet jest inna, więc każdy cykl też jest inny. Są cykle 24 dniowe, 28, 32, a nawet 83 dniowe,…Jeżeli kobieta podejmie wysiłek i zacznie obserwować swoje ciało, będzie w stanie dokładnie stwierdzić, kiedy ma dni płodne, kiedy może zajść w ciąże, kiedy nadejdzie kolejna miesiączka…wystarczy mierzyć codziennie temperaturę (a później nawet nie codziennie) i prowadzić dokładne zapisy pomiarów i obserwacji. Nie twierdzę, że to jest proste, ale jest skuteczne, również przy planowaniu potomstwa…Zaraz wszystko sobie omówimy, będę Wam to wszystko tłumaczyć na podstawie swojej tabeli pomiarów …Jako 1 dzień cyklu, przyjmujemy pierwszy dzień krwawienia, czyli miesiączki, ( choć tak naprawdę jest to koniec cyklu: komórka opuszcza jajniki miedzy 16 a 12 dniem cyklu licząc do tyłu od dnia wystąpienia kolejnego krwawienia, jeśli nie napotka plemnika zostaje wydalona wraz ze złuszczającą się błoną śluzową macicy i krwią, gdy macica już się oczyści cykl zaczyna się na nowo). Ilość dni, podczas, których występuje krwawienie jest różna zależnie od organizmu danej kobiety:5, 8, 9…Na tabeli widzimy zaznaczone czerwonym flamastrem 5 pierwszych dni jako miesiączkę i tyle dni przyjmujemy u mnie jako niepłodne. Nie, dlatego jednak, że tyle trwało u mnie krwawienie, ale dlatego, że wiem z obserwacji, że moje cykle nie są krótsze niż 26 dni i nie dłuższe niż 28 dni. Odejmuję, zatem od 26 dni 21, a to daje mi wynik 5 dni niepłodnych. Jeśli bym miała cykle krótsze niż 24 dni, to czas krwawienia również byłby czasem płodnym. Moje dni niepłodne oddzielam, zatem kreską i od szóstego dnia jest czas płodny i zaczynam mierzyć temperaturę. Wtedy najczęściej pojawia się śluz – „s”, który też zwiastuje dni płodne. Gdybyśmy znali z góry dzień jajeczkowania okres płodny byłby o wiele krótszy, gdyż trwałby mniej więcej 2 dni przed i 3 dni po jajeczkowaniu. Jednak nigdy z góry nie wiemy, kiedy ono wystąpi, dlatego tak ważna jest obserwacja śluzu i pomiar temperatury. W momencie pojawienia się „s” jest czas płodny. Najdokładniejsze pomiary temperatury uzyskamy mierząc waginalnie (w pochwie) lub, rektalnie ( w odbycie), przez 5 min. zaraz po przebudzeniu, bez wykonywania zbędnych ruchów (najlepiej mieć termometr przy poduszce, krem lub wazelinę pomocne przy pomiarach rektalnych).Uzyskane dane ( godzina w miarę możliwości stała, u mnie od 6:30 do 7:30 )zapisujemy w tabeli, mając już kilka codziennych pomiarów możemy połączyć linią co da nam wykres wzrostu temperatury. Obok temperatury zapisujemy obserwacje śluzu i odczuć w pochwie. Zaraz po miesiączce w pochwie jest „ su”- sucho, kolejny dzień przynosi odczucie w/s – wilgotno, a następnie pojawia się śluz biały lub kremowy nie dający się rozciągnąć, rwący. Śluz - S - obserwuję u siebie do 13 dnia cyklu, co opisuję pionowo pod oznaczaniem pomiarów temperatury. Im bliżej dnia jajeczkowania czyli dnia, w którym najlepiej zajść w ciążę, śluz staje się przeźroczysty, rozciągliwy (jeśli ściśniemy śluz miedzy dwoma palcami i rozłączymy je rozciągnie się nawet na długość kilku cm ) , przypomina białko jaja kurzego „Bj” i tak jest zaznaczony w tabeli. Odczucia w pochwie zapisujemy jako „m”- mokro, „c” - cieknie”. Dzień, w którym obserwujemy śluz najbardziej przezroczysty i rozciągliwy nazywamy dniem szczytu i zaznaczamy w tabeli dużą kropką „●” nad pomiarem temperatury w danym dniu, u mnie w tym przypadku był to dzień 14, ale zdarzało się jajeczkowanie w dniu 9, 12, 15. Następne dni przynoszą ponowne zagęszczenie się śluzu aż do zaniknięcia „ø”, oraz wzrost temperatury . Gdy będziemy mieli już kilka tabel z pomiarami zobaczymy następującą prawidłowość: dzień po jajeczkowaniu temperatura wzrasta o 2,3 czy 5 kresek indywidualnie dla danej kobiety, śluz się ponownie zagęszcza, staje się biały, kremowy w końcu zanika. W tym czasie mamy już przynajmniej trzy dni wyższej temperatury, a wieczór trzeciego dnia wyższej temp. uznajemy za początek okresu niepłodnego. I można już odpocząć od mierzenia temp ,ale jeśli z ciekawości nie zaprzestaniemy pomiarów zobaczymy, że temp. obniża się dopiero na dwa, trzy dni przed kolejną miesiączką. Jest to o tyle wygodne, że już nie trzeba myśleć kiedy „okres” się pojawi. W przyszłości będziecie jeszcze zaznaczać „x”, co będzie oznaczało dzień współżycia. W momencie zajścia w ciążę, wiemy dokładnie kiedy nasze „Słoneczko” zostało poczęte. Jak sprawdzić czy dobrze zapisaliśmy pomiary i poprowadziliśmy wykres? Jak już wspomniałam komórka jajowa opuszcza jajniki między 16, a 12 dniem cyklu, zatem gdy pojawi się kolejna miesiączka, ostatni dzień przed krwawieniem oznaczamy jako 1 i od końca numerujemy dni aż do 16. Nie ma innej możliwości jak ta że jajeczkowanie nastąpiło między 12, a 16 dniem numerując wstecznie. Wiąże się to z tym, że ta liczba dni jest stała, a określa czas dojrzewania ciałka żółtego. Jak widać nie jest to trudne i łatwo można określić, że mój dzień jajeczkowania to dzień 14 cyklu. Na wykresie, widzimy jeszcze poniżej opis bólu: Pd – podbrzusze, P – piersi, K – krzyż, G – głowa, obserwacje bólu też pomagają nam w lepszym określaniu dnia jajeczkowania – dnia szczytu. Tu też z czasem Rozpoznamy prawidłowości. Na tym możemy zakończyć opis mojego wykresu. Ja mogę tylko zapewnić was jeszcze, że te metody działają, może trzeba trochę samodyscypliny, ale spokojnie: DAMY RADĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo trzeba na spokojnie i miec wykres przed oczmi a tego nie mam w kompie,jutro potłumacze jak dzieci usna to sobie potem poczytacie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia22
tez nic z tego nie rozumiem:-( ale jezeli mam miesiaczki zazwyczaj regularne to czy 7,6 dni przed okresem sa to juz dni nieplodne?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia22
dodam ze cykl to 24-25dni a krwawienie trwa 5 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no raczej już nie, ale trzeba patrzeć indywidualnie, ja mierzyłam temp.codziennie, obserwowałam śluz a po porodzie praktycznie stosuję samo badanie.jeśli masz terminy swoich miesiaczek to jeśli policzysz od ostatniego dnia cylu wstecznie od 1-16 to na mur beton jajeczkowanie było między 12 a 16 dniem. gdybyśmy z góry wiedzieli kiedy mamy jajeczkowanie to płodne trwały by 4-5 dni, bo tak naprawdę to przecież kobieta jest plodna gdy komórka opuszcza jajniki i wedruje w dół, czyli do 48 godzin, a jeśli współżyjesz wcześniej to plemniki po prostu czekaja w gęstym śluzie na płynny i aż szyjka macicy się otworzy( w niepłodne jest zamknięta czopem śluzowym)i wtedy ruszaja do ataku:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli masz cykle jolciu22 po 24-25 dni to ja bym już w 4-5 nie współżyła bo pewnie jajeczkowanie masz około 9 dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodaaa1320
hej ja mam miesiaczke co 52 dni, a dwa dni po stosunku sie kochalam wiec co moge byc w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastolatka18
Witam:) Dopiero wkraczam powoli w życie seksualne. Biorę tabletki Syndi 35 i stosunek miałam 1 dzień po okresie:) Jestem przewrażliwiona i mimo tabletek uwaząm ( bo to nie są typowe tabsy tylko biorę leczniczo bardziej na cerę ) 2 dni po tym strasznie boli mnoie brzuch i jest mi niedobrze, mam gorączkę:( Od czego? Myślę że ciąża NIE hmm bo tabsy i dzień po okresie . Boję sie że mogę mieć zapalenie jajników ehh:/ Bo boli szczególnie lewy bardzo... Jutro idę do lekarza i chyba ten stres i tak. za jakis czas pójde po typowe tabletki anty i też gumka będzie i spokój:) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez imienia
no dobra, a mnie się ostatnio \"rozregulowało\" w dwa tygodnie od dnia wzrostu temperatury pojawia się plamienie (dawniej był normalny regularny okres), trwa trzy dni, potem pojawia się na jakieś 2 dni okres, a potem znowu plamienie. Takie plamienie - ślady, normalnie gdyby nie względy higieniczne to jedna cieniutka wkładeczka dziennie starczyłaby. Rozregulowało się zasadniczo od czasu kiedy poroniłam w 9-11 tygodniu moje pierwsze i oczekiwane dziecko. Poronienie wiązało się z kilkutygodniowym krwawieniem (ale bez krwotoku), potem długo-długo nic, a potem w terminie okresu miałam taką krew jaskrawo czerwonego koloru, a konsystencji wody. Mam pytanie: 1. Czy takie skąpe (ale trwające w przybliżeniu podobną ilość dni jak dawniej) okresy powinny budzić mój niepokój? 2. Który dzień jest \"pierwszym dniem cyklu\"? Dzień pojawienia się plamienia, czy trzy dni później dzień pojawienia się normalnego (dość skąpego) okresu? P.S. kilka miesięcy przed tym poronieniem, którego jestem na 100% pewna (to jest wiem, że byłam w ciąży i wiem, że ją niestety poroniłam) miałam raz taki okres (w normalnym czasie), kiedy na podpasce znajdowałam \"kluchy\", nie gęstą krew, tylko normalne tkanki czy coś. Zapomniałam o tym, przypomniało mi się dopiero kiedy już po stwierdzonym przez lekarza poronieniu zaobserwowałam takie same \"kluchy\" w tym, co się ze mnie wydostawało. Więc właściwie możliwe jest, że poroniłam dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana 17777
czesc dziewczyny mam probelm a ta stronke znam wiec pytam tylko bo jestem bardzo zdenerwowana i mam problem kochalam sie z moim chlopakiem ( nie biore tabletek) i pekla nam gumka mial wytrysk wiekszosc poszla na ziemie i na poduszki ale poczulam ze bylam troszke zze spermy no ale jestem przed okresem wyszlo mi ze mam dni nieplodne mam sie martwic jak narzie o niczym innym nie mysle odpiszcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdenerwowana 17777
dodam jeszcze ze ostatnio okres dostalam 8 listopada a teraz oczekuje go za 5 dni czyli 9 grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama już nc
Czy 3-5 dni po okresie w cyklu 28-29 są dni płodne ??? pomózcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama już nc
odpowie mi ktoś na pytanie ? ;) prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem sama już nc
dzieki ;) super stronka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adaaa...
Hej... Okres skończył mi się dzisiaj a zaczął 04.01.08r... Nie mam regularnych miesiączek... Ale jeżeli możecie to pomóżcie, proszę... Kiedy będą dni niepłodne...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×