jestem głupia czy mam intuicje...?

rozstałam sie z facetem jakis tydzien temu. podeszłam do wszystkiego w miare racjonalnie, pogodziłam się jakos , nie rozpaczam.. dlaczego..? dlatego że wydaje mi się, czuje że on mnie kocha.. ni epotrafie tego wytłumaczyc, ale jestem w stu procentach pewna że bedzie chciał wrócic.. Moze to intuicja kobieca, a moze ..oszukiwanie sie..? To przeczucie jest bardzo silne. Nie odzywamy sie do siebie, ale czuje ze jego telefon to tylko kwestia czasu.. jak myslicie..? czy oszukuje sie beznadziejnie czy .. takie rzeczy mozna przeczuć..?

raczej sie oszukujesz:( faceci maja za wielka dume i nie wracaja do kobiet z ktorymi sie rozeszli a tym bardziej jelsi to kobieta porzucila jego a nie On kobiete!! a jesli mozna wiedziec to dlaczego nie jestescie juz razem??

to niby on zerwał ze mna ale zdziwilo go że przyjęłam to tak spokojnie... Boje sie ze mój mózg robi mi brzydki kawał.. Może tak sie rozpoczyna depresja po rozstaniu..? na mwawianiu sobieze on jeszcze wróci..?

to brak doswiadczneia, ale czekając na niego na pewno w nia wpadniesz

okaże sie!!