Gość deeees Napisano Sierpień 14, 2006 ostatnio postanowiłam rozluźnić stosunki z chłopakiem, postanowilismy dac se czas zeby zastanowic sie nad wszystkim, włąsciwie to ja o tym zdecydowałąm bo brakowało mi w zwiazku "świeżości" i wiemz e mu teraz źle, samotnie... czuje wyrzuty sumienia, chciałąbym go pocieszyc ale tak jakos hmm po przyjacielsku, moze kedys bedzie inaczej, jak narazie to nie chce byc z nim tak barzo jak keidys, boli mnie najbardziej nie to ze go nie ma ale ze go ranie przez to ze mnie teraz nie widuje ... nie chce sie litowac nad jego smutkami i tym podobne, chce go naprawde kocha i byc tego pewną ;/ nie moge spac bo mysle czy mu nie ejst źle czy nie płącze ,,, ehhhh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach