Dowiedziec sie teraz czy byc mile zaskoczona?

Jak myslicie do konca ciazy ma byc niespodzianka co za dzidzia sie urodzi czy jednak zrobic przeswietlenie i jesli tak to wktorym mies.? Aha i nie lubie na zapas kupowac ubranek , mebelkow itp. Imie tez mam wybrane i dla dziewczynki jak i chopczyka. :)

Poczekaj.

aha a wiec zrobic sobie niespodzianke? no tez mi sie tak wydaje ze jeszcze tym bardziej bede sie cieszyc. ale ciekawosc mnie zzera i jak tu wytrzymac tyle miesiecy skoro jest to poczatek? :O

ja bym chciała wiedzieć :)

mikifiki a jaka plec dziecka byc wolala? w sumie to wszysko jedno oby zdrowe ale jakos tak bardziej mowi mi na dziewczynke :)

patrze,patrzę w moją przezroczysta kule i widze,widze zdeformowane dziecko bez czaszki z 4-oma nogami :O :( przykro mi,bedziesz musiała jeszcze raz zajsc w ciąze

dla mnie też bez różnicy ale ze względu na to że mój facet baaaaardzo chciałby mieć chłopca pierwszego to chłopiec :)

mikifiki zawsze robisz wszystko i chcesz tego czego chce Twpj facet :O? Szanuj sie kobieto! Kazdy samiec chce syna, kolejnego skur*wiela na ziemskim padole. Na szczescie lagodnieja gdy dostaja core i ta staje sie oczkiem w glowie.

robie lody za paczke fajrantów ale i tak kazdy facet to swinia

jaaasne mój facet chce chłopca to pstrykne palcami i zrobie sobie chłopca :P :D jak wiadomo nie ma się 100-procentowego wływu na płeć dziecka ale jak bym miała WYBÓR wolałabym chłopca i chyba o to pytała mnie autorka tematu :P

nie mam nic do normalnych facetow- ale facet nie ma prawa mowic jakiej plci dziecko chce czy jakie by wolal. To Ty cierpisz 9 miesiciecy i w trakcie porodu wiec mowienie niektorych , ze nei wiaodmo co zrobi jak mu sie corka urodzi jest wkurzajace. O to mi chodzi :O Skoro wolisz chlopca to Twoj wybor.

A dlaczego niby nie ma prawa tak mówić? - wolność słowa w końcu jest :P I zapewniam że mam normalnego faceta który również uważa że WOLAŁBY chłopca co nie znaczy że się powiesi jak będzie dziewczynka :D I nie wiem czemu zakładasz że jak chłopiec to \"kolejny sku*wiel..\" :o

Ja tu widzę ale zdeformowaną psychikę u ciebie :/

To Ty jestes w ciazy i sie meczysz- on dostanie potomka gotowego, jego wklad w to wszystko to sama przyjemnosc. To Ty tracisz urode i ryzykujesz zyciem :O ja nie planuje wiecej niz jedngo dziecka i posiadanie syna doprowadziloby mnie do zalamania. Chce coreczke a kilku ciazy nie przewiduje. Syn to nie to samo. Co z nim robic jak dorosnie? Nawet nie bedzie o czym pogadac.

Zaprzeczyłaś sama sobie. Najpierw napisałaś że płeć dziecka jest dla ciebie bez różnicy, a potem, że wolałabyś chłopca ponieważ twój facet by tak chciał. To świadczy o tym, że nie masz własnego zdania i przejmujesz je jak chorągwia na wietrze po twoim dominującym facecie. Ale może to i lepiej. Jak dziecko bedzie rozrabiać to będzie zawsze i tak słuchać ojca, bo matka i tak będzie bez własnego zdania uległą mężowi. Przynajmniej dzieciak nie będzie zdezorientowany

Ty sie lepiej dowiedz :) Wiadomo, ze sie na cos nastawisz i podsiwadomie bedzie myslec np. o dziewczynce i wtedy na porodowce zamiast zaskoczenia mozesz poczuc male rozczarowanie. Lepiej wiedziec :)

Nigdy nie wiadomo jak się życie ułoży; a może właśnie będzie tak że Ty to dziecko urodzisz a całe życie będzie ono na utrzymaniu ojca więc Ty się męczysz TYLKO 9m-cy a facet zapierdziela kilkanaście lat żeby to dziecko jakoś egzystowało.. Odnoscnie faceta sama napisałaś: \"mowienie niektorych, ze nei wiaodmo co zrobi jak mu sie corka urodzi jest wkurzajace\" a teraz że \"posiadanie syna doprowadziloby mnie do zalamania\" - więc i Twoje gadanie dla kogoś może się wydawać wkurzające :P I nie generalizuj prosze że z chłopcem nie bedziesz miała o czym pogadać, że to sku*wiel wyrośnie, taki be i w ogóle bo moim zdaniem w obecnych czasach i dziewczynki dużo nie odstają od chłopców, a czasami są nawet gorsze od nich (był nawet ostatnio tutaj temat o 14-latkach które robią z siebie... zresztą sama poczytaj może da Ci to coś do myślenia :P )

Wiem co napisałam i tak to własnie chciałam ująć. Nie byłabym zawiedziona ani chłopcem ani dziewczynką ważne żeby było zdrowe ale jeśli miałabym wybór i mogłabym nim uszczęśliwić swojego faceta to wybrałabym chłopca i nie znaczy to że nie mam swojego zdania -po prostu jak sie kogoś kocha myśli się troche innymi kategoriami :) I zapewniam że zdominowana przez faceta nie jestem :P

Wybacz ale nie po to tyle czasu i wysilku poswiecilam na nauke by kiedys siedziec w domu i by dziecko bylo na utrzymaniu ojca. Poza tym "tyranie" na utrzymanie moja droga jest o wiele latwiejsze niz po trudach ciazy i porodu przez 20 lat prac gotowac i sprzatac dwom facetom.

Klasyczny przyklad zapatrzonej w faceta kobiety, ktora dla meza zrobilaby wszystko. Och przewracaja sie w grobach pierwsze feministki.

że umieściłaś ten temat na forum ogólnym, a tutaj ludzie mniej są przychylni macierzyństwu niż na forum dla matek. I ja również nie jestem przychylna takim tematon na forum ogólnym, dlatego wazeliny tu matki polki nie odczują.

hahaha Jak to łatwo jest ocenić kogoś po kilku wypowiedziach co.. :D Myślisz że jak będziesz miała studia to już prace masz zagwarantowaną?! Skąd możesz wiedzieć co Ci los zgotuje.. Ja również się ucze po to żeby nie być kurą domową i wolałabym pracować niż być na \"łasce\" faceta ale nigdy nic nie wiadomo.. A teraz wybacz ide zrobić facetowi masażyk bo sobie zażyczył... a poza tym nie podoba mu się że siedze bez sensu na kompie :P :D :P

Mam juz i studia i prace :) Ja tez kocham swojego faceta co nie oznacza, ze cale zycie i wszystko mam mu podporzadkowac- zreszta on by tego nie chcial. Roznica polega na tym, ze Ty robisz mezowi masazyk a mi ten masazyk jest robiony :)

mikifiki to typowa utrzymanka czyli na dobra sprawe biorac długoterminowa prostytutka usługujace swemu panu

to też temu bucowi będziesz robić masaż ? może stóp

mój ostatni wers o masażu był ironiczny... :o slabo sie robi --> oceniłas mnie zupełnie nietrafnie bo ja wcale nie jestem swojemu facetowi podporządkowana a że akurat w tej sprawie mam takie zdanie to mam i już :P A na marginesie zboczyliśy z tematu więc :D

Powiem tak. Ze rzeczywiscie moja podswiadomosc jest nastawiona na dziewczynke, wiec mogla bym sie rozczarowac gdyby okazalo sie ze jest chlkoczyk ale napewno niebylabym bron boze zla czy co kolwiek, ale jak wiadomo moja podswiadomosc byla by zaskoczona wiec niewiem jak bym zaaregowala. Chyba pojde sprawdzic kiedy czas bedzie wlasciwy. A wlasnie kiedy isc to wszystk osprawdzic? dopieror minelo 1,5 mies :)