Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość e5

CO MYŚLICIE?

Polecane posty

Gość e5

o seksie z byłym mężczyzną?Przytafilo wam sie kiedyś coś takiego? żałowałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annia...
przytrafiło, żałowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldonka_
to już było!!!nie dawno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka - taka
nigdy mi sie nie przyrtafilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheee
mi też się przytrafiło, może nie żałowałam, bo warto było się przekonać, że nie warto takich rzeczy robić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5
mi sie tez przytrafilo i strasznie żałuję.Az się poryczałam po wszytskim...bo jest ktos kto jest blisko mnie,komu bardzo zależy na mnie...a ja z tym gnojkiem...poprostu sie kochałam...;((((((((( kac moralny ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5
No właśnie nie warto takich rzeczy robić...teraz juz to wiem,ale jak to mowią człowiek uczy sie na błedach.a to byłmój zajebisty bład.Wściekła jestem!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllaaa
mi sie przytrafilo.. wyjechal moj facet, czulam sie strasznie samotna.. a ten byly ciagle sie ze mna kontaktoal mimo ze nie bylam z nim juz jakies 5 lat, spotkalismy sie przypadkiem w klubie.. juz na dyskotece zaczelismy sie calowac w koncu pojechalismy do niego.. w sobote sopotkalismy sie po raz trzeci.. bez pytan, bez zobowiazan.. jeszcez nie wiem czy zaluje.. jeszcze nad tym nie mysle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annia...
Ja mialam inaczej - mój były mnie kochał, ja go nie, chciałam tylko spotykać się z nim na sex. Po kilku miesiącach od rozstania spotkaliśmy się, poszliśmy do łóżka, wiec myslalam że jemu taki układ odpowiada, ale następnego dnia zadzwonił i powiedział mi tak okrutne rzeczy.... dał mi max kosza. Ryczałam potem parę dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kissssss
mi sie z przydażylo.ale my nadal sie kochamy i rozstalismy sie w pokojowej atmsferze.mamy podobne temperamenty.było jak zawsze wspaniale.nie było to przemyślane,poprostu namiętność i ogromne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllaaa
kurcze, ja nie mam moralniaka, mam ochote na kolejna chwileczke zapomnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheee
ja byłam w lepszej sytuacji, bo nie spotykałam się wtedy z nikim, to miał być taki "układ", przyjemność - za przyjemność. I tak to było. Potem proponował wielokrotnie skomlał, że musi mnie dotknąć, bo zwariuje, ale wyedy już byłam w związku i nie poszłam na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5
No właśnie boli mnie to,że to nie był sex z milości..że to wszystko było tylko po to,by zaspokoić swoje potrzeby...nie chciałam..ale uległam...ciekawe jak sobie z tym poradzic i jak z tym żyć...facet wyrzadził mi tak wiele zła,zrobił z mojego życia piekło...facet z kótrym nawet nie powinnam zamienić słowa...a jednak...znalazł sie w mojej sypialni nago...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kissssss
annia on poczuł sie urażony tym ze to dla ciebie był tylko seks??myślał ze cos z tego bedzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllaaa
noo moj byly tez zawsze byl beznadziejnym partnetem, ale teraz.. kupuje kilka piw, przyjezdza po mnie.. jedziemy do niego i kochamy sie cala noc, potem nie odzywamy sie do siebie kilka dni i nastepny weekend znowu to samo.. chyba sie uzaleznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5
Poryczałam się tylko dla tego,że pomyślałam sobie o tym drugim...o tym który tak bardzo o mnie zabiega...nie jestem z nim...ale mimo wszytsko..nigdy nikogo nie zdradziłam...ale czuje się tak podle,że poprostu nie wiem co mam ze sobą zrobić...wiem,że to zostalo wszytsko między nami..ale mimo wszytsko...bezsensu,beznadziejnie źle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annia...
kissss >>> tak. Gdy zadzwonilam do niego i zaproponowałam spotkanie, zgodził się, pewnie myslał że chcę do niego wrócić... nie wiem. Oboje wolni, więc nikogo nie zdradzaliśmy. A ja pomyślałam że nie chcę się angażować emocjonalnie, ale chcialabym się spotkać z nim raz na jakiś czas i spędzić miły wieczór. Uwiodłam go. Zaciągnęłam do łóżka. Gdy odchodził nad ranem, byłam pewna że wyraziłam się jasno i jemu taki układ pasuje. A jednak potem zadzwonił i powiedział mi tak przykre słowa że przez parę dni nawet z łóżka nie chcialo mi się wstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5
podli egoisci myslacy tylko o sobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×