Ratunku, proszę o pomoc!

Za każdym razem, kiedy zdecyduję się rozpocząć dietę i schudnąć, po jakimś czasie dostaję tzw. padaki. Nagle dopada mnie takie straszne bicie serca, jest mi niedobrze, nie mogę stać, bo robi mi się ciemno przed oczami i musze natychmiast się położyć, albo spuśćić głowe na dół, żeby nie zemdleć. Trzęsą mi się ręce, nogi, nie mam siły. Jest mi zimno, ale oblewam się cała potem i w dodatku nagle robię się koloru żółto-zielonego:o To nie żart niestety... Może to wynik nagłego spadku cukru we krwii? Ale jak mam sie odchudzać jedząc słodkie rzeczy za każdym razem, kiedy tak się piczuję?:(

oj moze poprostu za duzo chcesz schudnac w zbyt krótkim czasie? na to zeby schudnac potzreba czasu a nie diety super cud w 2 tygodnie. nie mozesz sie zagladzac tylko jesc mniej.

No ja przez dwa ostatnie dni jadłam tylko jogurt odtłuszczony i jednego pomidor dziennie:o Inaczej raczej nie schudnę:( Bo ja nie jestem gruba... Mam 168 wzrostu i 51 kg.... Tylko chciałabym trochę wyszczuplić nogi... Długo ćwiczyłam, bo myslałam, że cos mi to da, ale się pomyliłam:o Po trzech latach się okazało, że nogi nadal są grube, nawet dużo bardziej:( Chcę, żeby były szczupłe, żebym mogła chodzic w krótkich spódnicach, dla tego celu poświęcę wszystko. No ale dzisaj zjadłam plasterek sera białego i pomidora a potem jeszcze pół szklanki musli z owocami i mlekiem i małą brzoskwinię. Juz mi lepiej. Bo rano nawet nie mogłam wstać z łóżka:o

co zjadłaś?

moja diagnoza: dietetyk ci nie jest potrzebny, idź do psychiatry.

No własnie napisałam, co... Już zimą się odchudzałam. Jadłam głównie produkty z białkiem, jak najmniej węglowodanów, zero tłuszczu- gotowany kurczak, gototwana chuda ryba itd. Ser biały odtłuszczony. I jeździłam na łyżwach. I schudłam w dwa tygodnie 5 kg, a jak skończyłam dietę, to spadły mi jeszcze dwa:D Odwrotne jojo;) I ta waga się utrzymuje, ostatnio przytyłam z kilogram. Ale naprawdę chcę wyszczuplić te przeklęte nogi:( W zasadzie tylko one mi chudną, bo cycków prawie nie mam, brzucha też. Taka budowa ciała...

To nie jest śmieszne... Ja naprawdę nie mogę schudnąć, jedząc mniej. MNIEJ to znaczy ile? 1000kcal? Tyle to jem normalnie, no może 1500. To żadna dieta. Poza tym juz sie tak odchudzałam i były mega efekty. Zimą schudłam z 58 kg do 51- na stałe. Nie odchudzam się tak tygodniami, dwa tygodnie to max. czas takiej diety. Tylko interesuje mnie jedno- czy takie coś, co mi się przydarza, to efekt spadku cukru we krwii? To co należy wtedy zjeść, żeby było i dietetycznie i z cukrem?:o Bo dla mnie sie te dwie rzeczy nieco wykluczają...

No sory, ale moje nogi naprawdę sa grube! Jak ktoś, kto ma 60 cm w pasie i jest chudy może mieć 52 cm w udzie i 36 w łydce?:o Trochę to nie pasuje, co nie... Nawet sobie butów na zimę dłuższych NIE MOGĘ kupic, bo się nie dopinają na takim kabanie

tak się kończy, kiedy dziewczyna z niedowagą przechodzi na dietę. to nie miało być śmieszne. wizyta u psychiatry lub chociaż psychologa jest dla ciebie wskazana.

normalny człowiek bez kompleksów to nawet nie wie ile centymetrów ma obwód jego uda lub łydki. wielu kobietom nie dopinają się kozaki na łydce (na studiach w wakacje dorabiałam w obuwniczym, więc wiem). po prostu kupuj wciągane a nie zapinane. masz niedowagę i odchudzanie się jest głupotą.

168 i 51 kilo?? to tyle co ja a moze nawet ja waze 53? nie wiem bo mi sie to zmienia. ale uwazam ze jestem za chuda. nawet ciuchy w sklepie w najmniejszym rozmiarze czesto sa za duze. dziewczyno opanuj sie z tym odchudzaniem. za malo jesz i dla tego nie masz sił.... jak juz nie chcesz tłustych rzeczy to chociaz jedz duzo owocow. nog napewno nie masz jakos strasznie gróbych tylko to twoja psychika. chcesz wazyc 40 kilo i wygladac jak wieszak? a na nogi dobry jest rowerek i rolki a nie odchudzanie.

dziewczyno zmierz sie poprawnie. ja mam taka sama wage i mam w udzie 17 a w łydce 13 chyba jestem strasznie chuda. ale nie jest mozliwe bys miala 52...... nie przesadzaj tylko sie zmierz.

y pomyłka sorki hahaah mam w udzie43 a w łydce 34. sama zle mierzyłam ;))

kurcze zalerzy w ktorym miejscy łydki i uda. teraz w najgrubszym zmierzylam. czyli odo przy pubie a łydka przy kolanie i mam...... udo - 48 łydka 36. i zapewniam cie ze 4 cm w udzie nie zrobiłyby mi różnicy ja uwazam ze mam strasznie chude nogi. hyh.

w pasie mam 66.............. i co powiesz moze ze jestem grubasem co????????????????// wszyscy mi mowia ze jestem za chuda. w sumie ja uwazam ze w sam raz ale 2-3 kilo nie zrobiłoby mi róznicy. idz do psychiatry bo zostaniesz niedługo anorektyczka. heh.

Nie, właśnie tyle mam w udzie i łydce:( Ma takie wymiary- biust 84cm, talia 62cm, biorde 89cm, a tylko te nogi sa takie grube, jakby w ogóle nie były moje:( WYglądają jak kołki. Nie pomagają żadne ćwiczenia ani nic innego:( Nie chcę schudnąć dużo, tak do 48kg.

a tak w opgóle, to jednak chyba nie wytrzymam na tej diecie.. Mój brat wyjechał na wakacje a lodówka jest pełna pysznego, mojego ulubionego jedzenia:( Jeżeli się nie zdecyduje na jedzenie, będzie trzeba wszystko wyrzucić, bo dwóch tygoni na pewno nie przetrwa...:( Bez sensu to wszystko... Nigdy nie będę szczupła

ja Ci tylko powiem ze dieta nog nie wyszczuplisz. poszukaj raczej jakis cwiczen wysmuklajacych nogi

Ale ja przez kilka lat ćwiczyłam kick boxing, aerobik, taniec itd:o I jakoś mi sie nogi nie wyszczuplily- wręcz przeciwnie...:( Ale mam to w nosie. Zjadłam własnie dwa tosty- to chyba oznacza koniec diety:p Od razu mi lepiej, w końcu się nie trzęsę, bo od kilku dni było mi straszliwie zimno- środek lata a ja chodzę w skarpetach, spodniach, dwóch t-shirtach i grubaśnym swetrze po szyję:o Trudno! Najwyżj będę grubym i obleśnym paszczurem:(

dziewczyno czy ty mnie słuchasz??? mam prawie taka sama figure w pasie 66 uda 4 cm grubsze niz twoje w łydce tyle samo i uwazam że jestem chuda !!!!!!!!!!!!!!!!!!1 tez jesteś chuda. masz chude nogi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czy ktoś cię widzial kiedyś i powiedzial że jest inaczej ?????????????????/

idź kobieto na siłownie ( wbrew pozorom to jest miejsce nie tylko dla kafarów0, wyrobisz sobie nóżki jak marzenie z tego co piszesz, to masz obniżony metabolizm, nic dziwnego, jak jesz tak mało

Bo ja mam 179 i w udzie tylko 2 cm więcej :O

No tak- moja rodzina się zawsze śmieje, ze mam grube nogi:( Poza tym widzę to przecież:( A co do siłowni- tam też chodziłam kilka lat, na serio uprawiałam sporty po 10 godzin tygodniowo i nic z tego, nogi tylko bardziej się umięśniły i wcale nie schudły, a były jeszcze grubsze:( Co do metabolizmu- chyba obniżony nie jest:) Jak zjem coś na obiad, to następnego dnia rano jakbym zapomniała, co na obiad było, to spoglądając na swoją kupe mogę sobie przypomnieć:p Jedzenie przelatuje przez e mnie dość szybko, jem dużo, bo jestem glodna. Kupę robię często, codziennie rano albo nawet dwa razy dziennie. Także metabolizm też ok:)

A wiesz co najlepiej pij zieloną herbatę to Ci przyspieszy metabolizm i będziesz mogła jeśc więcej a bedziesz chudła i naprawde nogi Ci wyszczupleją :D Pozdrawiam i życzę powodzenia :D

a teraz coś uprawisz ? jaką dyscyplinę ?

skonczylam stwosowac diety cud bo i tak poxniej bylo jeszcze gorzej, zmadrzalam i zaczelam poprstu mniej jesc i ograniczylam slodycze. efekt moze nie za piekny w liczbie ale piknie wygladajacy na mnie ;) 6 kg w ciagu miesiaca ;) 3mam kciuki za Was :)

jejku nabawie sie kompleksów przy was......... ja naprawde uważam ze mam chude nogi. w udzie przykładając centymetr na luzaka mam 48.... i sadze że mam chude nogi ;))

metabolizmu nie oceniałabym po kupie, a po temperaturze rano zanim wstaniesz, czy w ciągu dnia ci zimno i po tym jak jesz - góra 1500...o ile dobrze liczysz - to mało ... oraz: aktywnosc fizyczna podnosi metabolizm dobrze by było znać swoje zapotrzebowanie kaloryczne np. tu: http://www.olimp-labs.com/pl/index2.php?page=diety jesz ponizej poziomu - stoisz w miejscu, zwiększasz - przyspieszasz metabolizm i wbrew kobiecej logice - chudniesz można rotować raz bilans na zero - jesz tyle ile potrzbujesz, raz poniżej - też masz dynamike...

Teraz chodze na siłownię i na basen, ale tylko w czasie roku akademickiego:) A normalnie to wszedzie chodze na piechotę, bo nie mam samochodu i jeżdżę na rowerze czasami. I pracuję w ogrodzie Piję zieloną herbatę, jem tylko ciemne pieczywo, za wyjątkiem tostów:) I jem chudą wędlinę w bardzo ,małych ilościach, w ogóle nie spożywam sosó,w, od lat nie używam masła itd. Nie jesm słodyczy, bo nie lubię. Raz na jakiś czas ciasto, ale to z okazji świąt czy jakichś urodzin albo imienin najczęściej babci, bo tylko im się chce piec ciasta:p Piję czerwoną i zielona herbatę, wodę mineralną, nie pijam gazowanych napojów ani soków, czasami jakąś niedużą szklankę zwykłęgo skou lub napoju, ale sporadycznie,. Nie lubię, bo są za słodkie. Nie jadam wieprzpwin, może 2 razy na miesiąć. No nie wiem... A i tak nie chudnę:) Po prosttu mi odstawienie słodyczy nie pomoże- i tak ich nie jem i koniec:)

jak jestem na uczelni, to jem kanapkę z ciemnego pieczywa co 1,5 godziny, na kazdej przerwie, bo jestem głodna;) Tak mam po prostu. Zimno jest mi zawsze:P Albo umieram z gorąca:o Bo mam niskie ciśnienie i kiespkie krążenie krwii plus jakies niedomykanie zastawek w sercu:o Byc może mam też jakąś drobną niedoczynność tarczycy, bo moja mama i babcia mają:) No ale kiedyś miała dużo wolniejszy metabolizm- ogłam jeść dwa razy na dzień i yło ok. Załatwiałam się co 2-4 dni. Teraz juz tak nie jest. Jestem ciągle głodna, jak się nie najem co kilka godzin, to czuję ssanie w żołądku a potem burczy mi w brzuchu:) także myślę, że metabolizm jednak troszkę mi przyśpieszył;)