Swinia z NIK-u

Prowadzę sklep i przyszedł facet ,kupił coś i prosił żeby mu wystawić fakturę.Dobra,powiedział że jest w moim mieście do 20 sierpnia,i jak faktura będzie wypisana ,prosi o kontakt tel.W międzyczasie był po tą pieprzoną fakturę 2 razy- 4 i 8 sierpnia. Nie mogłam mu jej szybko dać,bo księgowa była na url. Mniejsz o to. W każdym razie f-ra została wypisana w terminie,czyli 10 sierpnia .Wziął fakture i poszedł. Wpada po 2 dniqach z pyskiem i zaczyna się drzeć że faktura ma date sierpniową anie lipcową-miał rację-i wrzeszczy że pracuje w NIK-u i że on spowoduje że nas ZAMKNĄ!!!! Ciekawe tylko czy w pierdlu? Kawał skurwysyna.Pomyliłam się wypisująć fakturę- zamiast 31.07 naposałam 31.08. Ale czy to powód do tak chamskiego zachowania? Kawał kur*wy reszta dziada.Spieprzył mi cały weekend.

ty masz spieprzony weekend a on ma spieprzone całe życie

ci z NIK'u to sa koszmarki, mialam z nimi niejednokrotnie do czynienia i Ci szczerze wspolczuje, oni uwazaja ze caly swiat do nich zalezy, dziady pieprzone, a Ty sie nie martw, nie zamkna sklepu, jak by tak kazdy zamykali z takiego powodu to ja nie wiem co to by bylo, wiec glowa do gory

dzięki, mama nadzieję ż e weżmie tę fakture i zniknie mi z oczu. A najlepsze jest to, że jest tuna wakacjach s**rwysyn, bo fakture wypisywałam dla jakiegoś klubu biegów na orientację...

Mnie tez wkurzaja roznego rodzaju durniaste przepusy, papierki, daty i inne tego typu rzeczy. Jakby swiat na tym sie opieral, jakby nic innego nie bylo wazne tylko cholerne cyferki. A kazdego co cos sie pomyli to juz za najwiekszego oszusta uznawac... Ja nie wwiem czy taki ktos jest tez taki w zyciu prywatnym ale mysle, ze calkiem normalny to nie jest. Wspolczuje. I Tobie i jemu :O

Jak taki wielki znawca, to czemu do cholery nie spojrzał na fakturę, zanim ją wziął? Wielki problem robi - starczy wystawić duplikat faktury i wysłac priorytetem.