Arszka 0 Napisano Wrzesień 17, 2006 chociaż zaszalałam dzisiaj troszkę na grillu u siostry, to musze się Wam pochwalić, że wszyscy zgodnie stwierdzili, że widać w oczach jak chudnę!!! :D:):D i w sumie to nie wiem czy sama też sobie to wmawiam czy tak faktycznie jest, ale spodnie są luźniejsze - chociaż waga ani drgnie. niestety z tego szczęścia zjadłam więcej kiełabski i szaszłyczków niż powinnam...ale co tam jutro też jest dzień i dieta trwa dalej :D słodkich snów :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 witam z początkiem kolejnego tygodnia dietki :) miałam takie ambitne plany dietowania i chyba będzie lepiej niż myślałam, bo ja jestem z tych co jak się denerwują to nie jedzą, a mój starszy synek się właśnie rozchorował i troszkę się męczy a mnie to zżera ;( w południe idę z nim do lekarza... zobaczymy co to go złapało?? na razie to jestem po nieprzespanej nocy, bo albo Szymuś miał goraczkę, albo Artuś budził się do jedzenia, a kawka nie postawi mnie na nogi bo pijam bezkofeinową - chyba, że dorzucę sobie troszke \"normalnej\", w każdym razie lecę na kawkę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Hej dziewczyny ja nie podam wagi startowej bo ni znam nie mialam mozliwosci wazenia sie ale przypuszczam ze 3 kg wiecej niz teraz poranna kawka :)zajrze pozniej buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
FiśKa 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Hej dziewczyny:) Podałam wagę jaką miałam z 5 miesięcy temu i było to najwięcej ile wazyłam. Własnie pije zieloną herbatkę która bardzo lubie i wszystkim polecam:) Dziś już zjadłam kanapeczke (wstyd biały chleb) z białym chudum serkiem i rzodkiewka, oraz jedno jajeczko na twardo (niesamowicie zapycha). A co potem?? Zobaczymy... Ha pochwale się! Dzisiaj rano się nie ważyłam :D Udało się!! :D Jutro idę do lekarza i miałam poprosic o zmierzenie i zważenie (tak dla pewności), ale sobie daruję bo w sobote dopiero ważenie. Pozdrawiam Was serdecznie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 hej dziewczyny ja nie wytrzymałam i się zważyłam ale nie dlatego że jestem \"maniaczka\" ważenia tylko dlatego że kupiłam nową elektroniczną wagę:D i byłam taka szczęśliwa bo ja to się potrafię cieszyć takimi pierdołami:) ale właśnie do czasu aż się zważyłam:O bo ta nowa waga pokazała więcej jak stara teraz już mam nauczkę i czekam do soboty kagrosz mam nadzieję że z synkiem to nic poważnego i szyko wróci do zdrowia tego tobie i twojemu synkowi życzę:) a propos wagi to najwiecej ważyłam 103 kg:Oale wpisałam wagę od początku diety którą zaczeliśmy tutaj na topiku szczerze mówiąc to tej trzycyfrowej wagi nie chce już nigdy oglądać:O trzymajcie się laseczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Cześć laski. Mnie też dziś korciło żeby się zważyć, ale oparłam się pokusie. Wczoraj niestety podebrałam trochę frytek z talerza mojej siostry. ;) Dziś znowu głoduję. Moje narzędzia do walki z głodem: wielki dzban czerwonej herbaty i 2 paczki gum do żucia. :) Polecam Wam kosmetyki o zapachu jedzenia - wbrew pozorom one tłumią głód, czytałam że to ma jakiś tam wpływ na mózg. Jak się nawąchacie to Wam się odechce jeść (tak samo jak gdy się długo gotuje to gdy to jest gotowe to średnio nam się chce jeść). Więc gdy mnie głód przyciska, smaruję usta balsamami o smaku i zapachu truskawek albo lodów. Mój balsam antycellulitisowy ma zapach czekolady, a odżywka do włosów - bananowy. :) Nawet perfumy mam czekoladowe. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 szczupaczka dobre z tymi kosmetykami muszę wypróbować a nie powinno to być trudne bo uwielbiam kosmetyki np. o zapachu miodu i wanili :Dzamiast jeść będę chodzić sie kąpać i balsamować;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie to ubranie... Napisano Wrzesień 18, 2006 Brum, dzięki za linka!:) A ja mam BMI 30. To dokładnie pogranicze otyłości i nadwagi. Hurra! Jeszcze nie jest najgorzej. Nie mam wagi. dzisiaj pożarłam: - 2 garści fasolki (+bułka na maśle:() - zupkę chińską :( - 2 kromki pełnoziarnistego chleba+pomidor+plaster sera - 1 bułkę z zairnami+masło+ser czyli prawie same węglowodany (buuuu..) Za chwilę wybieram się nad jezioro pochodzić sobie z wirtualnym psem;) No i oczywiście jak to po obiedzie mam ochotę na coś słodkiego ale nie kupię bo co wszyscy sobie pomyśla kiedy będą wcinać na spacerku??? : OOOOO! Nie dość ze taka gruba to JESZCZE WPIERDALA. hehe!:) nawet mnie to śmieszy papa Kochane odchudzaczki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Wrzesień 18, 2006 hey dziewczyny to ja musze zmodyfikowac swoja tebelkę;) NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg_____86kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____73kg____65kg brum84_______22______160cm_____98kg__ __96kg____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 74kg____60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 70lg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _95kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____104kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg dzis miałam ciezki dzien w pracy ale jakos idzie naprzod, za mna własnie obiadek fasolka szparagowa z bułka i reszta wczorajszego brokuła, a rano jadłam mozarelle z pomidorkiem, tak stwierdziłam ze dzis juz tak porzadnie sie biore bo wczoraj kolezanka była i troche słodkosci było.... ale teraz postawiłam na swoim bo jak patrze na siebie w kustrze to...:/ mam nadzieje ze poza herbatka dzis juz nic wiecej nie spozyje. Ostatnimi czasy tzn 4 miesiace temu kupiłam sobie na allegro orbitreka, ale stoi sobie z boku... i patrzy, miałam wtedy zaciecie dosłownie 1 dniowe ech:( kiedys pozyczylam od kolezanki i codziennie solidnie drałowałam po 2 h dziennie i schudłam razem z dita , orbitrekiem i basenem z 85 na 62 w przeciagu 4 miesiecy 2 lata temu.... teraz si e rozleniwiłam...Kolezanka namawia mnie na aerobic w wodzie ale czekam z decyzja bo zapisałam sie na bezpłatny jezyk niemiecki i czekam na wyniki rekrutacji bo poł miasta brało udział ....czy sie dostane:) choc watpliwe, wszytsko refundowane z Funduszow Uni Europejskiej wiec czemu by nie spróbowac?:) .... musze sie psychicznie przygotowac bo tak to inaczej wiem ze nie podołam... Mam nadzieje ze czytanie Was doda mi otuchy i wsparcia, na razie jade z autem na przegląd wiec do pozniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bea41 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 mnie też się dawniej wydawało że jakbym tak miała w domu jakiś sprzęt do ćwiczeń to waga rwałaby w dół aż miło, kupiłam więc najpierw rowerek potem orbitrek( bo wydawał mi się skuteczniejszy) i co ? ... na początku zapał i chęci były ale szybko się zmyły :) teraz wręcz zmuszam się żeby chociaż 10-20 min dziennie tego ustrojstwa poużywać :/ A dzisiejszy dzień przebiega mi pod hasłem \" pasta z wędzonej makreli z białym serem \" :) Rodzina jakoś nią nie zainteresowana więc muszę ją zmóc sama :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 wewe tak najbardziej odstaje od nas, bo my wszystkie zaczynałyśmy od ok. 90 kg :) co oczywiście nie znaczy że nie może się z nami odchudzać, tylko taką uwagę rzucam :) Moje BMI to 25,26, czyli PRAWIE waga prawidłowa (hurrrrrra!) A pomyśleć że jeszcze nidawno miałam 31,14 :O czyli otyłość Widzę że wyzwanie i wewe jadły to samo na obiad :D Tak, to prawda z tymi przyrządami do ćwiczeń, że zapał potem spada. Ja sobie kupiłam rowerek stacjonarny, ale na nim akurat wciąż jeżdżę. Kupiłam sobie również Saunę Belt, taki pas pod którym się poci. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Wrzesień 18, 2006 co myslicie o adipexie jakims lidu czy meridzie, widziałam ze nagminnie si e powtarzaja takie wypowiedzi na kafeterii jezeli chodzi o wspomagacza, pozwalaja sie pozbyc nadawgi szczegolnie przy wiekszesc ilosci balastu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 od 12 sprzatam w kuchni:/ zjadłam male brzoskwinki padne jak kawka jutro bede u siebie w domku to na spokojnie poczytam bo nie mam teraz czasu tyle godzin cwiczen buziaki :* ps tesciowa wraca 10 pazdziernika dlatego tam jade z koksem ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Wrzesień 18, 2006 szczupaczka ale kiedys tez wazyłam 85 ech to juz wygladałam makabrycznie przy takim wzroscie - schudłam do 62 zmieniłam garderobe, nastawienie do zycia i swiata i teraz czasem znow mam jakiegos doła jak patrze na to jak wygladam (70 i 164), stałam sie mniej pewna siebie i bardziej krytycznie na siebie patrze...ale zobacz Ty jestes np duzo wyzsza ode mnie wiec kg tez sie inaczej rozkładaja...widziałam ten pas na allegro nawet sie zastanawiałam dziala to w jakis sposób? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 to widzę że z tymi przyrządami do ćwiczenia nie odstaję za bardzo :D to pocieszające;) ja też kupiłam rowerek stacjonarny potem stepper hantle hula hop to tylko to co pamietam aaaa jeszcze taką matę do ćwiczenia kurczę nie wiedziałam że tyle tego:O teraz mam ochotę na skakankę i takie coś co się między nogami ściska albo rękami tylko nie wiem jak to się nazywa:)motylek czy jakoś tak ale teraz to trochę improwizuję:) ale chyba dam sobie spokój bo u mnie zapał to nawet nie słomiany:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Wrzesień 18, 2006 hehe brum to jak u wszytskich niestety:/ najlepiej powiedziec tyjemy z powietrza, zgonic wszytsko na przemiane materii i mowic jaka to niesprawiedliwosc ze moja kolezanka chuda jak patyk a j jak mezczyzna porzadnie;) z 2 czekolady podwojny obiad a szczuplutka hehe miałam taka na studiach co przerwa czekoladka, po zjedzeniu hamburgera nawet go nie czuła, na obiad podwoja porcja pierogow :) i co 174 i 58 kg:) urodziła dziecko do 7 miesiaca nie było widac niemal ze w ciaza po urodzeniu wrociła od razu dowagi pierwotnej ....ech moje bmi 26 czyli nadwaga......a buuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 wewe ale to i tak dobrze że w porę zareagowałaś jeszcze nie wszystko stracone na pewno dasz radę schudnąć te 8 kilogramów ważne że nie zaprzepaściłaś całkowicie tego swojego sukcesu bo dopiero potem jest naprawdę trudno zacząć wszystko od nowa --->>a co do tych tabletek to ja nie wiem dokładnie o co chodzi ale z tych tabletek to u nas dopuszczonę legalnie są tylko tabletki meridia ale są strasznie drogie innych na pewno nie spróbuje bo podobno działają jak narkotyki a poza tym pod tym względem to ja jestm cykor więc na pewno nie brałabym czegoś co jest nie do końca sprawdzone poza tym w adipexie przeciwwskazaniem jest jaskra czyli ja że tak powiem mam dylemat rozwiazany:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 ja z przyrządów posiadam: zakurzona skakankę :p, steper - który obecnie pożyczyłam siostrze no i hula hopa - ale z nim sie właśnie przeprosiłam i zaczynamy działać :) ja dzisiaj baaardzo mało zjadłam, ale za to przegryzłam paluszkami... byłam z synkiem u lekarza i niby nic mu nie jest, ale utrzymuje mu się gorączka powyżej 38 stopni ;/ a ja mam straaaaszną ochotę na coś słodkiego i z jednej strony się cieszę, że w domu nic takiego nie mam, z drugiej czasami mam tak, że jak ju ż mnie złapie tak \"słodka chcica\" to albo robię sobie kogel mogel, albo jem np. łyżkę słodkiego kakao ;p;/ dobrze, że mam paczkę gum do żucia w zasięgu ręki :D bo to działa super, udaje się oszukać żoładek na dłuugo :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 widzę że wszystkie razem mogłybyśmy jakiś fitness club z prawdziwgo zdarzenia otworzyć:D dobra a teraz to już idę na fakty;) pewnie jeszcze wpadnę później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
FiśKa 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Witajcie kochane:) Ja też na początku miałam zapał do ćwiczeń i mówiłam sobie jakbym miała rowerek stacjonarny to bym odrazu schudła kupiłam i co i nic:| Potem ciężarki 2kg skakanka hulahop i co i nic:/ tzn korzystam ale z przymusu jedyną radośc mam z rowerku ale ostatnio mam na niego mało czasu. Do tego dzisiaj dowiedziałam się że... wyjeżdżam z Polski kiedy?? za 2 tygodnie jak się uda... jutro jadę nauczelnie załatwiac dziekankę! No to mam nową motywacje! Moje BMI to 27,18 :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 dziewczyny jeszcze 59 postów i będzie mały jubileusz:D(500 postów) dawajcie propozycję jak możemy go świętować;) ja tak jakoś dzisiaj mega zapał i energię dostałam wreszcieeeee:D bo ostatnio to raczej kiepściutko z tym było mam nadzieję że tera z wreszcie ruszę z miejsca :)mam motywację dużo planów...mam nadzieję że tak już zostanie -->FiśKa mam nadzieję że na ty wyjeździe będziesz miała możliwość żeby tu do nas czasami zjrzeć:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 widać że jestem głodna tyle literek pozjadałam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
FiśKa 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 brum też mam taka nadzieje napewno za każdym razem jak będę na necie to zdam relacje z dietki i poczytam co u was:) Napewmo z diety nie zrezygnuje i zamierzam wrócić do Polski ważąc swoje upragnione 60 kg. Ale teraz bym chciała zejść do 70-69 kg ale przez 2 tyg to nie możliwe praktycznie ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie to ubranie... Napisano Wrzesień 18, 2006 Heej! Witam ponownie. jestem już po 3km. spacerze i nie kupilam mleczka w tubce! Chyba nalezy mi się medal!;) Gratulacje Fiśka! Teraz to już nawet nie bedziesz cazsu miała na jedzenie ani myślenie o nim. świetnie że masz taką szansę, tzrymam za Ciebie kciuki!:) wewe - miałam Adipex, lekarka mi poleciła, kupiłam przywieziony z Czech, ale nei wybrałam do konca i gdzieś leży. nic więcej nie moge powiedziec ponad to że w czechach jest tani. A ja Tobie Szczupaczko zazdroszczę, jesteś wzorowym przykładem siły woli i motywacji! ja się martwię ze mi się nie uda. Kagrosz, kochana dzieci mają to do siebie ze na drobne infekcje reagują wysoką gorązcką i to jest najbardziej prawidłowe bo organizm sie broni. taka choroba trwa krótko. Nie martw się, będzie OK.:) I gratuluję Brum zakupu wagi!:) ja jeszzce nie mam, może mikołaj jakiś zabłąkany kiedyś przyniesie. A gdzie ją Brum kupiłaś? Może ja też się wybiorę na zakupki? A ja mam w domu masażer, taki stojący z różnymi pasami. Tylko używać go nie mogę:( I hantelki na rzepy, takie które można założyć na nadgarstki czy kostki) - też nie używam.;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 tak prawdę mówiąc nowa waga nie była musem ale zawsze chciałam mieć elektroniczną by móc się cieszyć nawet małymi sukcesikami ;)dlatego jak zobaczyłam że w lidlu jest po 49 zł musiałam sobie kupić(tak a propos to jest jeszcze taka z bajerami ale kosztuje ponad 150 jeśli dobrze pamietam ale trochę mi szkoda tyle kasy na wagę) wyzwanie to ubranie w imieniu grupy odznaczam cię medalem za silną wolę:D i przykładne zachowanie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie to ubranie... Napisano Wrzesień 18, 2006 Dzięki Brum!!! Mężnie wypinam pierś! Domyslam się że to z kartofla będzie, chociaż... może zbyt kaloryczny;) A wagę, możę uda mi się upolować bo się wybieram na zakupki w tym tygodniu. Za to dzisiaj kupiłam sobie dwa nawilżacze na kaloryferki, oczywiście w Biedronce! Po jedyne 3zł!:) Ciao!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 Hej dzieczyny widze ze wam niezle idzie ja jakos sie trymam ale ciagni mnie do czekoladki;) mialam disiaj mnostwo chceci do sprzatania ale nie wiedziałam ze zajmie mi to 8 godzin:/a od soboty remont uparlam sie i musze schudna cszybko 5 kg no przesladuje mnie to przez caly dzien o tym mysle wy tez tak macie czy tylko ja nienormalna jestem/? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yek 0 Napisano Wrzesień 18, 2006 hej :) ale duzo sie dzis działo na topicu :) fajnie :) bardzoooo fajnie dzis cały dzien po uczelni latałam i załatwiałm rozne sprawy pozniej po miescie kupiłam sobie nowe spodnie chcodz miałm dylemt czy nie poczekac bo moze jednak schudne ale nie dałam rady :) a jutro znowu na miasto sie wybieram, do lekarza musze posprzatac :) troche ruchu bedzie i jeszcze pare innych rzeczy na głowie... mam chwilowy kryzys dietowy ale obiecuje sie od jutra poprawic chodz jak patrze na dzien dzisiejszy to nie było tak zle ale mam wyrzuty sumienia o te dwie kanapki z białym chlebkiem bo tak to zjadłam jeszcze serek homo i malego gołabka i troszke sie martwie o moja diete w tym tyg bo: pewni pojade do kazimierza połazic a wiecie jak to jest zarcie na miescie :/ i chyba na okrzyczany koncert tps-y.... no i jak tu sie odchudzac :) ale ja dam rade i bede sie ograniczac no to do jutra dziewczynki !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 19, 2006 Hej. Cały dzień wytrzymałam bez jedzenia, ale obudziłam się przed chwilą i pożarłam kromkę chleba :O Wprawdzie razowego, ale jednak. I popiłam napojem gazowanym. :O A obudziła mnie...mucha :D no nic, idę dalej spać, papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yek 0 Napisano Wrzesień 19, 2006 hej :) mama mnie obudziła swoim wyjazdem na grzyby :) wiec juz wstałam siedze słucham sobie muzyki i zastanawiam sie co by tu zjesc na sniadanie :) chyba juz nawet wiem zjam maslanke... ale na jedzenie jeszcze za wczesnie :)... ide gdzies po domu sie poszwendam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach