odchudzanie bardzo xxl

Chciałabym się dołączyć ale czy nie byłabym tu za stara? Mam 43 lata i 87 kg kochanego ciałka którego od 10 dni pozbywam się na diecie norweskiej. Tym razem musi się udać.

hej :) ja jako prawie namłodzsza z bywalczyn witam serdeczne w naszych skromnych progach :) juz biore sie za sprzatanie :) zamiast maslanki pochłonełam jajecznice ale mysle ze to nie jestr takie straszne odstepstwo bo na bardzo długa zapycha i nawet jesli ma z 300 kcal to nie mam wyrzutow sumienia :)

witaj-->ela43 dlaczego miałabyś być za stara:D witaj na naszym topiku nadajesz się tu z całą pewnością jeśli chcesz stracić zbędne kilogramy myślę że to jedyny warunek który trzeba spełnić aby sie tu znaleźć ;)jeśli masz ochotę dopisz się do naszej tabelki NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg_____86kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____73kg____65kg brum84_______22______160cm_____98kg__ __96kg____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 74kg____60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 70lg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _95kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____104kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg p.s.następne ważenie w sobotę jakby co;) a teraz trochę o mnie wstałam niedawno chociaż pewnie nie ma się ty co chwalić:)wykąpałam się i wymasowałam trochę rękawicą a teraz idę na śniadanko serek turek light połowe może mniej i wafle ryżowe

juz po moim sprzataniu :) własnie zalewam sie czerwoną herbatą :)

Cześć. Nie chcę się mądrzyć, ale jesteśmy tu po to żeby dawać sobie wsparcie prawda? Więc - koper - odchudzasz się czy nie? Jak się odchudzasz to czemu jesz jajecznicę? Przypominam - JESTEŚ NA DIECIE!!! Przepraszam, ale chyba moim błędem byłoby gdybym pisała \"no jasne, jedz, nic się przecież nie stanie\". Nie, dziewczyny. Odchudzanie to odchudzanie.

Hejka! A ja nie widze nic złego w jajecznicy jeśli jest zrobiona z \"głową\" poza tym można równie dobrze liczyć kalorie tak jak ja to robię:)

Poza tym dieta może być przyjemna, nie musi być to głodówka bo wtedy nie sprawia to przyjemności i wyniszcza się organizm. Ważne jest odżywiac się z głową:) Dlatego nie dajmy się zwariować dziewczyny. Dzisiaj obiegałam uczelnie złożyłam podanka i szykuje się do wyjazdu, czekają mnie zakupki chociaż chce je odwlec jeszcze o jakiś tydzień bo zawsze może troszke schudne.

Nie zgodzę się. Chyba że jest robiona na wodzie. Niedługo napiszecie \"nie widzę nic złego w omlecie, w spaghetti, w pizzy\". Kurde no... odchudzacie się czy nie? Poza tym liczenie kalorii to bzdura. Np. 400 kalorii z marchewki to ZUPELNIE co innego niż 400 kalorri z ciężkiej jajecznicy i oleju. No laski no... :O Chcecie schudnąć?!

Wybacz ale ja jajecznice robie na patelni teflonowej bez żadnego tłuszczu

Ja nie twierdzę że głodówka. Ale mogła zjeść coś innego. Warzywa, owoce itd. Fiśka, bez urazy, ale uważam że robisz błąd popierając ją w tym że pożera jajecznicę. Nie chcę wyjść na faszystkę, ale chyba po coś się tu zebrałyśmy w grupę i prowadzimy ten topik nie? Mamy się wzajemnie wspierać. A wspieranie się nie polega na głaskaniu po głowie i mówieniu \"jedz, jedz, nic się nie stało, olej nie szkodzi, nieważne że się odchudzasz, zaczniesz od jutra\". Myślę że każda rozsądna dziewczyna zgodzi się z tym co napisałam...

No jak bez tłuszczu to ok. :)

Szczupaczku nie pisz że bzdura jest liczenie kalorii jestem na żywieniu człowieka i mam na ten temat trochę wiedzy. Na 100% jest to lepsza forma niż głodówka.

:) hmm... jestem na diecie ale czy to oznacza ze nie moge jesc jajecznicy? tu chyba chodzi zeby nie przekraczac jakiegos poziomu kalorii... tak mi sie zawsze wydawało... no a nikt tez mi nie powie ze jajka sa niezdrowe... posiadaja najlepiej przyswajalne białka i nie sa jakos kosmicznie kaloryczne a zapychaj człowieka na pol dnia... przeciez nie zjadłam porcji godnej chłopa! :) bo wiecie jesli ja o czyms nie wiem to chetnie posłucham konstruktywnej krytyki :) ale uwazam tak jak napisałm wyzej i nierozumiem stwierdzenia ze na diecie nie wolno jesc jajecznicy... ale sie rozpisałm poczułam sie urazona... ale to u mnie normalne, jak ktos mnie krytkuje to sie bronie :) ale starm sie walczyc z ta cecha i w spokoju przemyslec wszystko co do mnie ludziska mowia :)

a tak przy okazji jajecznica z 2 jaj robiona na teflonowej patelni ma niecałe 200kalorii

ma teflonowa patelnie :) ale zrobiłam z łyzeczka masła dlatego napisałam ze około 300 kacl chodz sadze ze troszke mniej

Napisałam już - jeśli zjadłaś bez tłuszczu to ok, masz moje poparcie. Jeśli usmażyłaś na tłuszczu - nie masz mojego poparcia i będę suszyć głowę o niezdrowe jedzenie każdej lasce która napisze że pożera takie rzeczy. :) Od tego tu jesteśmy! Fiśka- no co Ty gadasz? Naprawdę uważasz że 400 kalorii i marchewki = 400 kalorii z oleju?!

no to tak z 250 kalorii :) Ja powiem szczerze wole liczyć kalorie bo czasem potrzebuję zjeść coś bardziej treściwego. Ale staram się nie przekraczać dziennie 1000kalorii i myśle że da to efekty:) Kiedyś w taki sposób schudłam w w 1.5 miesiąca 8-9 kg.

Szczupaczku nie sa sobie rowne ale się zdziwisz bo na strawienie tych 400kalorii oleju potrzebujesz 2 razy tyle energii co na strawienie tej marchewki. Nie pisze że można jeść co się chce tłusto itd, ale uważam że takie najeżdżanie i pytanie czy jest się na diecie czy nie jest hmm nie bardzo. Na Ciebie nikt nie najechał że w nocy jadłas chleb. Sorka ale nie lubie czegos takiego stąd moja reakcja.

Fiśka, po raz kolejny się nie zgodzę. Widocznie inaczej zrozumiałyśmy cel tego topiku i przebywania tutaj.

Szczupaczku masz prawo ja tylko powiedziałam co myśle:)

jedno jajko ma 90 kacl lyzeczka masła ok 70kacl wiec wychodzi ze na sniadanie zjadłam 90+90+70=250kcal nie jestem wegetarianka jajka jesc moge i nie zamierzam zapychac sobie zoładka wyłacznie roslinami... oprocz drogocennego błonnika rozciagaj zoładek bo zeby nimi sie najesc trzeba zjesc co prawda mało kaloryczne ale ogromne porcje wole raz dziennie zjesc jeden pozywny posiłek z tłuszczami zwierzecymi i niezbednymi białakmi ktory mimo swoje małej objetosci jest sycacy... a pozniej uraczyc sie warzywami ewentualnie :) a co do tego czy jest to zdrowe czy nie to bym polemizowała :)

jest to zdrowsze niż głodówki

wiecie ja słucham sie własnego rozumu :) jeli jakos sensownie mi umotywujesz dlaczego nie jesc tego to oki zrozumiem ale mowienie jest niezdrowe... no to sorry jest bez senesu bo ja moge powiedziec ze jedzenie wyłacznie warzyw i owocow jest niezdrowe i moge powiedziec czemu : bo nie zawieraj wszystkich niezbednych aminokwasow do syntezy białka w naszych organizmach... a całkowity brak tłuszczu nawet w trakci diety moze spowodowac zachamowanie utraty kilogramow na czym chyba nam zalezy ja nie mowi ze w ogromnych ilosciach go nalezy jesc ale z umiarem... rozsadek wskazany we wszystkim jest

Ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem. wszystkie chcemy schudnąć prawda? I każda z nas ma swój sposób na to. Równie dobrze mogą to być same ćwiczenia bez diety. Więc nie rozumiem czemu nie można zaakceptować tego, bez docinek, czy uwag jak ktoś się odżywia. Ja jak wyjade zamierzam jeść tak 1500 - 1800 kalorii i jest to również dieta choć ktoś powie że nie! Ale w ciagu kilku miesięcy na 100% pozbędę się tych kilogramów. Dieta na prawde może być przyjemna. Nie jest nam łatwo walczyć z kilogramami swoimi słabostkami, ale po co się jeszcze bardziej dobijac i dołować. Pomagajmy sobie a nie najeżdżajmy i wytykajmy że ktoś jest słabszy od kogoś. Pozdrawiam was dziewczyny niech każda z nas trzyma się tego co sobie obiecała:)

Fiśka :) wasnie tak powinno byc :) ide mys głowe id od lekarza sie wybieram :)

ojej co tu sie działo jak mnie nie było:) aż czuję się zobowiązana zabrać głos w sprawie:) no z tymi jajami to ja jestem raczej za jak przeciw od razu mówię że nie znam się na żywieniu żadnej szkoły w tym kierunku nie kończyłam ale myślę że jeśli ta jajecznica nie była na boczku czy jeszcze czym innym to jest jak najbardziej zdrowa jajka są wręcz zalecane podczas diety no i trochę tłuszczu też musi być chociażby po to żeby przyswoić witaminki rozpuszczalne w tłuszczach:)to tak na mój głupi rozum bo jak już wcześniej wspomniałam jestem laikiem w tych sprawach;) ja też niestety albo stety już sama nie wiem będę robić odstępstwa w diecie bo wiem że jak będę jechać tylko na tej przysłowiowej marchewce to prędzej czy później dorwę się do słodyczy:Owięc wolę czasami odpuścić w granicach limitu kalorycznego oczywiście:) ja dzisiaj na sniadanko serek turem ok 80gr i wafle ryżowe potem surową kalarepę a na obiadek zupa z warzyw teraz idę na kawkę z miodem i takie małe kolby kukurydzy ze słoika moje dzisiejsze odkrycie pycha:D

ja to lubię jajecznicę na mleku jest taka delikatna :) a tak wogóle to chyba najwazniejsze jest żeby jeść mniej niż organizm potrzebuje i dzięli temu chudnąć :) no a z tym to jakoś mam problem, pewnie znowu przejdę na szeroko pojęte warzywa z szeroko pojętym białkiem :) a zdecydowanie pożegnam się z chlebusiem, kartofelkami, makaronem :(

ja juz w domu :) jej jak ja niecierpie chodzic po tych lekarzach :/ a temat jajek juz mi sie znudził :)

A ja się najadłam pekinką+pomidorem,+ogórkiem+papryczką i wołowiną smażoną. mam wrażenie że nie zgłodnieję przez najbliższe trzy dni. Ciężko mi na żołądku! No, ale teraz za jakieś pół godzinki rozpoczynam Hi-lo combo, czyli sprzątanie strychu;) !haha! mam nadzieję zrzucić kilka kalorii:) Witam naszą nową koleżankę piękną Elżbiete. Ela43 - WITAJ w klubie:) Dziewczyny, jezscze słowo o jajach i nie ręcze za siebie! Chyba pekinka była z salmonellą:(

..chyba jaja sobie robicie a ja dzisiaj cos niebardzo głodna jestem mam stresa i pewnie dlatego