Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 26, 2006 lilea, oczywiście że możesz dołączyć, dopisz się do naszej tabelki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 26, 2006 Aaaach, pewnie że było dobre ciasto. :) Pyszny serniczek z brzoskwiniami który po prostu rozpuścił mi się w ustach. :) Potem jednak miałam straszne wyrzuty sumienia. Siedziałam i myślałam \"co ja robię?! przecież mam się odchudzać, a z każdą taką chwilą słabości coraz bardziej oddalam się od celu\". Jednak wiecie jak to jest. Gdy się popełnia grzeszek to tak jakby się na chwilę przestawało myśleć. Pokusa jest o wiele silniejsza niż postanowienia. Dziś się już nie skuszę na pewno. Problem w tym że ja nie mieszkam sama, a u mnie w domu ciągle kupują coś pysznego. Gdybym mieszkała sama, byłoby mi łatwo żyć \"zdrowo\" i pewnie bym aż tyle nie przytyła, bo po pierwsze nie chciałoby mi się często chodzić do sklepu, a po drugie bym oszczędzała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fini 0 Napisano Wrzesień 26, 2006 Lilea, ja stosuje ta samą dietę co Ty i po 8 dniach tej dietki w pracy powiedziano mi ze schudłam cosik :))) więc myślę ze to dieta dość skuteczna :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fini 0 Napisano Wrzesień 26, 2006 Tak się zaparłam jak swinia w marasie , mam nadzieję ze na niej wytrzymam długo :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilea 0 Napisano Wrzesień 26, 2006 dziekuje za przywitanie, Fini uda Ci sie dla mnie ta dieta to rewelacja, tak jak pisalam od czasu do czasu mozna sobie pozwolic na cos zakazanego, ale ogolnie mozna jesc do syta, zaraz poprawie tabelke:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilea 0 Napisano Wrzesień 26, 2006 dopisuje się:) NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg_____85,5kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____71kg____65kg brum84_______22______160cm_____98kg__ __97kg____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg____60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _95kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____104kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70,5kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87kg____82kg _______70kg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___100kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alergiczka 0 Napisano Wrzesień 26, 2006 napiszcie gdzie mozna znalezc ta diete. dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilea 0 Napisano Wrzesień 26, 2006 to jest dieta oparta na pierwszej fazie diety plaż południa, przynajmniej ja sie do tego stosuje:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie... Napisano Wrzesień 26, 2006 hej Lilea -witaj:) Trochę mnie podniosłaś na duchu bo ja mam 104kg. i myślę że nie mam szans schudnąć ale po przeczytaniu Twoich wpisów już opuszcam przyłbicę! (ogry do boju...) Pierwsza faza diety plaż południowych? p.s. - witam Wszystkich serdecznie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie... Napisano Wrzesień 26, 2006 Właśnie przejrzałam książkę pobieżnie. Powiedz mi, czy te jajka (substytuty) je się świeże-w stanie płynnym, czy można na twardo? I co to za ser ricotta? pewnie jest jakiś polski, najzwyklejszy w świecie odpowiednik. p.s. - wczoraj w biedronce widziałam serek mascarpone (nie wiem czy dobrze piszę) ale to chyba nie z tej diety tylko z "Grizilla gryzie" (tz. Nigella;)) Czy ktoś jeszcze męczy ta dietę plaż południowych? mam literaturę więc spore ułatwienie, mam tez Montignaca "Jeśc aby schudnąć". (i co z tego?:() Ciao! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie... Napisano Wrzesień 26, 2006 Hej gugajnaa - dopiero zauważyłam ze jestem w podobnej kategorii wagowej , i z podobnym celem! Nawet mnie to cieszy, jestem na etapie szukania jakichś plusów a raczej motywacji do tego za.....go odchudzania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Wrzesień 26, 2006 heyka , witam nowe odchudzające:) u mnie dzis hmm kawa, herbata, wypiłam aktivie, zjadłam jakis kubek knora - brokułowa, a nastepnie 3 chrupkie pieczywa wasa z serkiem pomidorkiem i rzodkiewką:) na miesice skusiłam sie na małego smietankowego loda amerykanskiego, a na obiado - kolacje zjadłam połowke ryzu z wczorajsza potrawka ( fix knora z pozostaloscia z 1 piersi z kurczaka ) i surowka pekinska kukurydza papryka , teraz herbatka i juz nic wiecej, Troche sie nabiegałam wiec sadze ze i kalorie sie spaliły:) ale jestem z siebie dumna dostałam sie na ten niemiecki i udało mi sie zmienic rozkłąd zajec w tygodniu a ze mam niedaleko bede chodzic pieszo wiec zarzyje troche ruchu, ponadto w piatek jade na 3 dni w górki, do Kudowy - wiec tez pochodzimy trochę..a we wtorej wyjezdzam do Szwecji na tydzien czasu - wiec nie bede miała dostepu do neciku, i z tym ubolewam najbardziej bede miec wiele zaległosci w czytaniu i pisaniu, mam nadzieje ze nie zapomnicie o mnie...Teraz bede miała absorbujace dni a szczegolnie cały weekend piatek wyjazd w niedziele wrocimy musze si eprzeprac przepakowac, w poniedziałek praca, po południu ide n ajezyk na 18 ide do fryzjerka, specjalnie dla mnie zostanie fryzjerka dłuzej jak wroce pakuje sie i we wtorek o 6 wyjezdzam:) mam nadzieje ze dam rade. Miłego dnia i wieczorka:) a moze do pozniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilea 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 witajcie w ten piekny dzionek, przynajmniej w okolicach lodzi taki jest:) mam dzis napiety plan ale postaram sie wkleic tutaj co sie je w pierwszej fazie tej diety Wyzwanie nie łam sie jak zrzucisz pierwsze kilka kg odrazu poczujesz wiatr w zagle, bedzie ok zobaczycie, pozdrawiam i biegne do pracki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yek 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 hej :) witam wszystkich u mnie tzn na lubelszczyznie tez piekny dzionek :) jadłam zdrowe sniadanie... mysle ze jeszcze sie skusze na zupke kalafiorową i mam nadzieje naprawde szczera ze na tym juz dzis skoncze... oby sie udało :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 Była przed chwilą u nas znajoma, która ma bardzo grubą córkę. Dziewczynka ma 8 lat i 57 kg. :O Dietetyk kazał koniecznie dziewczynkę odchudzać, a dokładnie powiedział \"na dzień: jedno jajko, jeden ziemniak, jedna kromka chleba\", ale jej mama powiedziała \"no przecież wtedy Renatka nie udźwignie tornistra\". Zaraz jak wróciły do domu, mamusia jej zrobiła obiadek: ziemniaki ubite z masłem w jednolitą masę. .............. :O Jak można być tak durnym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ela43 Napisano Wrzesień 27, 2006 Cześć dziewczynki. Siedze sobie natarta olejkami i ofoliowana i poczytuje sobie co tu nowego się dzieje. Tak małej dziewczynce dietetyk zalecił diete z 3 produktów dziennie? Samam bym zrezygnowała . Tu należy wywalić z diety wszystkie cipsy, zupki z proszku, ciasteczka ,itp Dać dziecku białko i warzywa bo przecież ono rośnie. Ale się wymądrzam co, ale niestety w mojej rodzimie też jest taki chłopczyk grubasek. Rodzice z tytułami naukowymi niemają za dużo czasu dla swoich pociech a dzieci uwielbiają słodycze. I rośnie nam pokolenie pulpecików. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ela43 Napisano Wrzesień 27, 2006 Lilea, Fini obydwie jesteście na podobnej dietce. Jeśli można prosić o coś bliższego o tej dietce to się do Was serdecznie uśmiecham. Jak to wygląda w praktyce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bea41 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 nie ma się co czarować, prawda jest niezwykle brutalna:( , zmieniam to ile jest, może ten widok mnie postawi do pionu:( Jestem jedyna której waga rośnie!!!! :( NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg_____85,5kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____71kg____65kg brum84_______22______160cm_____98kg__ __97kg____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg____60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _98kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____104kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70,5kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87kg____82kg _______70kg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___100kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 Bea, widocznie nie trzymasz dietki :( No przyznaj się, podjadałaś ostatnio, prawda? :) Chcesz schudnąć, tłuszcz to Twój wróg, a przez grzeszki tylko go karmisz. Trzymaj się ściśle planu, a zobaczysz - nie ma mocnych - zgubisz kilogramy. Laski, ja nie wiem co się ze mną dzieje. Coraz trudniej mi utrzymać dietę. Dziś zjadłam dwie zapiekanki z opiekacza, czyli 4 kromki chleba i dość dużo sera. Moja wola słabnie. :( Chyba dlatego że wszyscy mi mówią jak schudłam, nawet pani na poczcie. I tak jakoś mi dobrze słuchając tych komplementów że zaczynam się obijać. Wczoraj zjadłam jakieś 3 miski zupy :O (wpradzie pomidorowej, bez grama tłuszczu, z ryżem), 4 cukierki czekoladowe i 3 kromki chleba z serem. KURDE!! A taka byłam silna! Momentami się czuję jakbym szła np. po linie. Czasami mi się udaje, ale czasami przechylam się w boki i tracę równowagę. :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ela43 Napisano Wrzesień 27, 2006 Bea dlaczego waga rośnie Dużo jedzenia, pomyłka wagi czy dni przed miesiączkom Jesteś w mojej kategori wiekowej więc się nie załamuj. pokombinuj troszkę i z powrotem weż się za dietowanie. Po czterdziestce jest nam trudniej niż nłodszym dziwczynom ale też damy radę. Pomyśl. że z każdym rokiem będzie trudniej Myślę, że sama już się zmotywowałaś tą tabelką Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ela43 Napisano Wrzesień 27, 2006 Koniec świata Szczupaczka jeszcze i Ty tu piszesz, że grzeszysz.Moja silna wola gotowa się załamać no bo jak y podjadacie to i ja sobie skubne. Niestety u mnie to wygląda tak że jak już coś malutkiego zjem takie tyci tyci to już pużniej idzie gładko wszystko byle dużo. Prawie ataki bulimiczne ale bez wymiotów i bez wyrzutów sumienia Ale kilogramy same na mnie wchodzą Ale teraz się nie poddaje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 Och, znam to, Ela. Ja mam tak samo. Jak głoduję to jest ok, ale wystarczy że tylko coś skubnę, to od razu robię się potwornie głodna, pożeram wszystko i w gigantycznych ilościach. To faktycznie podchodzi pod bulimię... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Heidi18 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 Ostatnie dni to szkoda w ogóle gadać...ehhh!!! Na dni mojego miasta oczywiście pizza ze znajomymi :o, poniedziałek zaczął się dobrze, ale skończył na kluskach ze śliwkami, wtorek tak samo! A dziś miałam inaugurację na uczelni i rano pociąg, głód mnie dopadł, więc słodka bułka z dżemem w kiosku, potem po wszystkim powrót do domu i pita z hamburgerem, a teraz Misiu dzwonił i powiedział, że przywiezie mi mixa waniliowego i jak tu się nie zabić :o! Ale od jutra koniec z tym użalaniem się nad sobą i powrót do skrupulatnego planowania każdego jednego posiłku! Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Wrzesień 27, 2006 ogladacie program na 2? o kobietach otyłych? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Wrzesień 27, 2006 ogladacie program na 2? o kobietach otyłych? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 właśnie sobie siedzę nad wieczorna kawusią :) i czuje, że zaczynaja mnie boleć mięśnie - ale jak ja się z tego cieszę - przeciez to znaczy (chyba), że moje gimanstyka i bieganie coś będą dawać - tylko gdzie sie podziała moja kondycja??? musze powiedzieć, że jestem z siebie zadowolona tzn. z trzymania dietki... tak jak sobie zaplanowałam jem co ok. 3 godzinki, szkoda tylko że obiadek wypada mi tak koło 18-19, ale później skakanka i hula hop więc może mimo to waga pójdzie w dół :D pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 kagrosz - podobno jeśli masz zakwasy tzn. że ćwiczenia są nieodpowiednie do odchudzania. Zakwasy powinny być gdy powiększasz masę mięśniową, ale nie gdy się odchudzasz. W ten sposób możesz przytyć - rozrośnie Ci się masa mięśniowa, a tłuszcz pozostanie niespalony Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
FiśKa 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 Witam Was wszystkie:) Ostatnio nie mam czasu tu zaglądać, ale dzisiaj mi się udało i postaram się troszkę naskrobać:) Wewe planujemy ślub za rok. Czyli czasu mam sporo ale nie mogę się rozbestwić i odsuwać odchudzania. Niestety szybciej raczej się nie da bo wyjeżdżam, zresztą z moim narzeczonym. Troche to mnie przeraża tzn ta bieganina załatwianie itd, ale z drugiej strony nie mogę się już doczekac. kagrosz jeśli pojawiają się zakwasy oznacza to że w Twoj organizm potrzebuje więcej białka. Więc wystarczy że zwiększysz ilość spożywanego bialka i zapomnisz o zakwasach. Mięśnie \"odżywiają się\" białkiem, gdy ćwiczysz rosną i potrzebują więcej \"jedzonka\" czyli białka, a gdy go nie ma odczuwamy ból. Miałam podobnie gdy przeszłam na wegetarianizm dlatego czasem jem ryby by uniknąć zakwasów jeżdżąc dużo na rowerze. Co do dietkowania różnie bywało:( ale moje grzechy to np więcej warzyw niż planowałam czy jogurcik jakiś, tak więc sa to małe grzeszki, ale jednak są:( Teraz jestem 1 dzien na 3 dniowej diecio którą wcześniej wklejałam. Kiedyś na niej schudłam 3kg. Zobaczymy jak teraz:D Aaaa i byłam na zakupach i wiecie co? Nie było tak źle!! Nawet kupiłam jedną pare spodni rozmiar 40!! Normalnie szok!!! Myślałam że się ze szczęścia popłacze. Oczywiście 2 pary były 42 ale i tak zadowolona jestem:) no i bluzki rozmiar L. Pozdrawiam was buziaki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie to ubranie... Napisano Wrzesień 27, 2006 Witajcie dziewczyny!:) Neguję poprzedniczkę;) Zakwasy powstają podczas wysiłków o charakterze beztlenowym (intensywnych, kiedy w organiźmie już zabraknie tlenu do spalania "z tlenem"). Nie zgadzam się że intensywny trening powiększy masę mięśniową, możesz zrobić się cięzsza ale schudniesz o obwodach. Kobietki po aerobiku wychodziły zmęczone, z zakwasami - i chudły. Mnie już nie męczyły te ćwiczenia - co nie znaczy że chudłam, wykonywałam wysiłek tlenowy który mnie nie uszczuplał. Oczywiście jak się ma niewiele ruchu, będzie się chudło przy wysiłku tlenowym który jest polecany jako forma "laitowa", poprawia przemainę materii i procesy biochemiczne. Oczyszcza ze złogów itd. tłuszcz też spalasz. Masę mięśniową powiększysz stosując ćwiczenia ze znacznymi obciązeniami (duże ciężary) , ale wtedy też możesz np. nie mieć zakwasów;) A wyk. ćwiczenia w dużej ilości powtórzeń lub długo (ale bez obciążeń typu ciężarki, sztangi itp.) nie spowodujesz przyrostu masy mięśniowej - chyba że jesteś szkieletorem;) NATOMIAST ZAKWASY O C Z Y W I Ś C I E P O W S T A N Ą Nawet jeśli powiększysz leko masę mięśniową (co jest typowe na początku przygody ze sportem /ruchem -organizm odkłada bo nie chce być okradziony z cennych składników odżywczych) OCZYWIŚCIE BĘDZIESZ SPALAĆ TŁUSZCZ! -Jak najbardziej!:) Boszzz... tyle lat zakwasów....., wyglądałabym jak robokop a byłam zajebistą (a buuuuuuuuuuuu..... A BUUUUUU!!!!) laseczką:( Żaden facet nie przeszedł obojętnie:( Kagrosz kochana!:) Będziesz chudła, nie martw się. jakby mięśnie nie bolały to znaczy ze wysiłek jest za słaby. Nawet lekarze radzą: prosze ćwiczyć aż się pan/pani spoci (czyli aż się zmęczysz czlowieku - zakwasy murowane!):) Szczupaczko - nie tak łatwo przybrać na masie - serio. Do tego trzeba dużych obciążeń i godzin w siłowni. Chyba że na sterydach i/albo makaronach(ale wtedy to tylko masa tłuszczowa hihi ;)) To napisałam jako instruktorka fitness i 2krotna MP (mistrzyni Polski) Waleczna dusza czasami się odzywa... :) trzymam kciuki za ruch w każdej formie! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Wrzesień 27, 2006 Hej dziewczyny:* troche mnie nie bylo bo mamy remont i brak dostepu do neta ale rzyjechałam do domu i od razu weszlam zobaczyc co u was slychac :) Czytałam szybciutko co sie u was dzialo i gratuluje wynikow:) ja nie mam wagi ale w niedziele widzialam sie z siostra i jak ona powiedziala mi ze schudlam to schudlam!Szczupaczku te tabletki alax ktore brałas mi krzywdy nie wyrzadziły chociaz brałam je nierozsadnie jako nastolatka ale musze przyznac ze schudlam na nich 15 kg:O chociaz kto wie czy nie skonczyloby sie to gorzej bo w sumie uzaleznilam sie od nich ale znalazla je mama i wybiła mi je z glowy pewnie wzielabym je teraz drugi raz ale na mnie 2 razy te same rzeczy nie dzialaja:/ tak samo jak z czerwona herbata schudlam na niej w blyskawicznym tepie 10 kg oczywiscie po roku sie spasłam zaczelam ja pic znow i nic.A no i qwitqm nowe kolezanki jak to dobrze ze jest nas wiecej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach