Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żaneta - od tygodnia żona

Sesja poślubna - dałam sie namówic i nie żałuję.Polecam wszystkim !

Polecane posty

Gość Żaneta - od tygodnia żona

Hej dziewczyny! Chciałam podzielic sie z wami pewna radą,jaką i ja otrzymałam od siostry brata. Otóz,miała sesje zdjeciową w inny dzień bo przekonał ja do tego fotograf.Poczatkowo nie chciała zdjec w innym dniu bo twierdziła,ze nie ma juz tego "błysku w oku" itp. Ale ostatnecznie dała sie namówic i była bardzo zadowolona. Mnie takze przekonywała aby nie robic zdjec w dniu slubu i tak tez zrobłam. I wiecie co? We wtorek po slubie spedzilismy z naszym fotorafem 6 godzin! Robilismy fotki w róznych miejscach i na kompletnym luzie.nie martwiłam sie o suknie ani o fryzure. dalismy upust naszemu szaleństwu i mamy cudowne,radosne i naturalne zdjecia. Dziewczyny,naprawde warto poswiecic na zdjecia wiecej czasu bo najwazniejszy jest efekt.W końcu to fotki najwazniejsze w zyciu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sizette
No taaakkk Ale wtedy to nie są zdjęcia ślubne... tylko zdjęcia w strojach ślubnych kilka dni później... Ja mam zdjęcia z przeprowadzki 3 dni po ślubie jak dla jaj nakładam welon... to też jest zdjęcie ślubne??? Moim zdaniem niee... Zdjęcia ślubne to robione w dniu ślubu. I to jest pamiatka... bo zwiazane są z tymi zdjęciami odpowiednie emocje i wspomnienia... Fotki robione kilka dni PO to już nie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł wykonania zdjęć po ślubie jest jak najbardziej trafiony i ja podpisuję się pod tym pomysłem dwoma rękamia. ;) Chyba, że komuś opadają emocje związane z tym przeżyciem już na drugi dzień, to współczuję...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram - my sami mielismy sesje \"poslubna\" i jak najbardziej jestesmy zadowoleni i jesli mielibysmy wrocic do tamtych chwil to nic by sie w tej kwestii nie zmienilo - tak wiec polecam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje
ja tez nie robie sesji w dniu slubu.za duzo jest wówczas na gówie.A skoro płące za sesje tyle samo - to wole miec bardziej komfotrtowe warunki i swobode. Juz sie ciesze na pomysł ponownego załozenia suknii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baby Jane
Myśle, że nie chodzo o emocje ale o wspomnienia!!! Ja wspaniale wspominam zdjęcia pod kosciołem.. pamietam gdzie stała moja mama i jak mnie rozśmieszła... Jak goście bili brawo i specjalnie do zdjęcia sypali ryż. Pamiętam jak pod fontanna w parku, gdzie robiliśmy zdjęcia, podeszła do mnie mała dziewczyna i podarowała mi kwiatki i życzyła wszytkiego najlepszego... Jak pod wspomniana wcze śniej fonntaną świeżo poślubiony małżonek porosił mnie do pierwszefgo tańca przy akompaniamencie akordeonu... To wszytko mam na zdjęciach. Ten błysk w oku... I wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia... I cokolwiek to nie napiszecie... NIe uzyska sie tego samego efektu kilka dni później. Takie zdjęcia zawsze bedą trochę szytuczne. A i wspominac bedzie jej jako pozowane zdjęcia... a nie jako część WASZEGO WIEKIEGO DNIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do baby jane
eeeeee tam, nie kreci mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_Monia
Przy tak waznych zdjeciach najważniejszy jest komfort aby wyszły jak najlepiej a tego komfortu nie ma w dniu slubu bo sa nerwy i stres oraz ciagły brak czasu na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam sesję plenerową w dniu ślubu i powiem wam, że nie żałuję. Wszystko mnie przytłaczało to, że jestem w centrum uwagi, stres w kościele (bo ksiądz nie był łaskaw i nie pokazuwał nam co w danym momencie mamy robić), ten tłum ludzi itp itd Na sesju wyluzowałam dopiero. Nie mamy pozowanych zdjęć tylko wszystko naturalne (pyknął ich ok 300 aby wychwycić te najlepsze ujęcie). Dopiero na sesji gdy nerwy gdzieś poszły poczułam, ze to mój dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram. To samo mówił mi znajomy wykształcony fotograf. Najładniejsze są zdjęcia robione po ślubie. Bez ośpiechu, gdy emocje i nerwy już opadna. Ma się czas i można zrobć piekne zdjęcia. Ja włąsnie tak zamierzam. W dniu ślubu będą robione przez fotografa w kościele i na weselu a takie w plenerze dopiero po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem sesja plenerowa owszem może być po ślubie ale oprócz tego fotoreportaż w dniu ślubu Wtedy jest wszystko ok dobre uzupełnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też myslę że sesja po ślubie
a zdjęcia ze ślubu swoja drogą. Jedno przeciez nie wyklucza drugiego, a mówcie co chcecie, jak się prosto z kościoła jedzie do fotografa i ten stres, że goście czekają, że trzeba jeszcze to, jeszcze tamto zrobić... Albo się w takiej atmosferze zdjęcia udadzą, albo panna młoda będzie wyglądać jak obłąkany wypłosz, a pan młody jak zajaczek we wnykach ;) Oczywiście, są ludzie super fotogeniczni, bardzo opanowani, fantastyczni fotograficy... Ale sądżac po większości zdjęć z sesji ślubnych, chyba jest ich niewielu. W ogóle zauważyłam, a często bywam w ogrodzie botanicznym, że takie sesje po kilku dniach od ślubu są coraz popularniejsze. Nie ma teraz prawie dnia, żeby nie było (w powszedni dzień ) państwa młodych, świadków i fotografa, często z astystentem w lubelskim botaniku. I fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizażystka_Malwina
Jezeli mogę wam cos doradzic to makijaz na sesji jest inny,mocniejszy niz na dzień slubu no i facet do zdjec takze powinien byc przygotowany,jesli ma to byc profesjonalna sesja. W dniu slubu raczej faceta nie powinno sie malowac bo mu sie kołnierzyk koszuli od podkładu pobrudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój wybór
znajomi mieli zdjęcia w plenerze w poniedziałek. Spędzili w strojach slubnych cały dzień. Można i tak, ale moi świadkowie nie mogą sobie wziąć urlopu na poniedziałek, więc u mnie ten pomysł by nie wypalił. Zdjęcia mamy 2 godziny przed ślubem, tylko w studiu. Jesli nam się zechce to w ndz się ubierzemy i pojedziemy do parku na sesję, ale fotografem będzie mój brat. Fryzura i makijaż już nie będzie taki sam, no i wrażenie... Efekt już nie ten sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizażystka_Malwina
Świadków mozna sfotografowac w ramach zdjec reportazowych - przed kościołem lub 30 minut wczesniej w parku pobliskim A na sesji juz nie trzeba ciagnąc ze soba swiadków.W końcu i tak byliby na dwóch ujecha,góra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu..
Robiąc zdjęcia kilka dni po ślubie, musiałabym liczyć się ze sporymi kosztami. W dzień ślubu miałam makijaż, próbny i właściwy, bardzo profesjonalny to koszt w sumie 300 zł. Miałabym znowu płacić 150 zł za makijaż?? Dokładnie taka sama sytuacja byłaby z fryzurą, sama w życiu bym się tak nie uczesała jak w dniu ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotograf Kamil
potwierdzam,ze sesja poslubna jest bardziej wyluzowana. W dzień slubu młodzi są "sztywni" jak drewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhk
do "bez sensu" - a czy fryzure musisz miec taka sama jak na slubie, ja mialam inna i bylam rownie - o ile nawet nie bardziej zadowolona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhk
aha i na plenerze nei bylo swiadkow - mamy z nimi zdjecia z reportazu i uwazam ze to spokojnie wystarczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna jedna z wielu
Jezeli za te samą kasę mozna miec nieograniczony czas na sesji i fotografa do swojej dyspozycji,to warto robic sesje w inny dzień. Tyle samo płacisz za zdjecia w dniu slubu a i czasu i warunków dobrych nie ma na takiej sesji.Ja takze jestem za sesja poslubną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaaaaa
To zalezy o co komu chodzi??? Jesli chcemy miec pamiątke ze slubu to chyba zdjecia powinny byc w ten dzien. Ale jesli komus zalezy tylko na tym zeby to były piekne zdjecia w dziwnych miejscach, w przebraniu za panne mloda i pana mlodego ( bo 2 dni po slubie to tak mozna to nazwac) to decyduje sie na zdjecia kilka dni po. Ale jak to potem opowiadac dalej np. dzieciom. "Mamusia i tatus przebrali sie jeszcze raz w swoje slubne stroje i pojechali sobie zrobic zdjecia.." hehe smieszne troche. Pozatym moim zdaniem najpiekniejsze zdjecia i najwspanialsza pamiatka to takie robione w ten jeden jedyny dzien!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wybrałam najlepiej
2 cyfrówki w rękach małżonków świadków i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×