Boję się szukania pracy.

Nigdy wcześniej nie pracowałem. Nie wiem w ogóle jak to się robi. Nie wiem sam co chciałbym robić. Boję się tego jak ch...... Niczego w życiu chyba się nie bałem jak tego! :-O

A ile masz lat?

24

nie bój się, jest dużo wolnych miejsc, cos się na pewno znajdzie, każdy jakoś zaczyna

Już się naczytałem trochę w Internecie, że wcale nie jest tak łatwo znaleźć pracę :-(

najlepiej chodzic po firmach z interesujacej Ciebie branzy i wpychac swoje CV

To szkoda, że jeszcze nie wiesz, co chcesz robić :o Byłoby łatwiej gdybyś miał jakies preferencje. Naprawdę nie masz żadnych pomysłów?

Skończyłem fizykę. Myślałem, że będę nauczycielem. Uprawnienia mam, ale kompletnie się do tego nie nadaję! Dzieciaki weszłyby mi na głowę :-O

znajoma miała pierwszą prace w Mc Donald;sie, szmalu tam nie zarobiła ale obeznała się co i jak w takiej pracy w grupie.

Praca w grupie mnie przeraża, bo jestem typem samotnika :-(

To może mógłbyś zaczepić się na swojej uczelni? Albo na jakieś innej? Ze studentami raczej łatwiej niż z dzieciakami....

He, he, młodsza jestem, już mam doświadczenie w szukaniu. Jesteś po studiach? z jakiej miejscowości?

A coś cie interesuje konkretnego poza fizyką?

Ze studentami łatwiej? Jaaaasne :-O Któregoś razu na mojej uczelni kilku pseudo-studentów pobiło jednego profesora za to, że wysłał ich na komis :-O

Poza fizyką to matematyka, komputery i sport.

ja tez sie boje isc do pracy , ale Ty jako duzy chlopzyk powinenes miec wiecej odwagi od mlodszej dziewczyny jaka ja jestem :)

Jestem z małej miejscowości w Zachodniopomorskiem.

Jak nie wiesz, jak to z dziećmi bywa, najpierw dawaj korepeycje (fiza, matma). Na kompie jak się rzeczywiście znasz, to radę dasz (wierszyk:)). Pytam o miasto. Wawa czy nie?

jesteś po fizyce, masz ścisły umysł, najlepiej szukaj pracy w IT. Jak dobrze trafisz, to nie rzuca Cię od razu na głębokie wody - dadzą czas i materiały na douczenie, i pomalu się wdrożysz.

Ale praca w IT wymagałaby pewnie przeprowadzki do większego miasta, a tego nie zrobię.

to poszukaj pracy w sklepie

A na co liczyłes idąc na takie studia, jednocześnie nie mając zamiaru opuszczania swojej mieściny? Czemu nie chcesz się przeprowadzić?

Ale czytałem trochę w Internecie na temat szukania pracy i tam ludzie pisali, że lepiej nie zaczynać pracować w sklepie jeśli myśli się w przyszłości o czymś "ambitniejszym", bo przyszły pracodawca może potem kręcić nosem na pracę w sklepie. A ja nie chciałbym do końca życia pracować w sklepie :-(

a ja mam pytanie troche z innej beki- jaki przedmiot waszym zdaniem najlpiej zdawac na maturze zeby potem miec takie studia po ktorych bedziesz mial duzo mozliwosci pracy do wyboru?

Kiedy zaczynałem studiowanie myślałem, że będę nauczycielem, ale po praktykach w SP, gimnazjum i LO naprawdę mi się "odechciało" :-O. Poza tym nie chciałem iść do wojska, a nie miałem pomysłu co innego mógłbym studiować. A do większego miasta nie tyle nie chcę się przeprowadzić, co nie mogę (z powodów osobistych).

bo ja się też kiedyś bałam, a teraz mam pracę ale taką do dupy i szukam nowej.Wlaśnie dziś dzwonili ( po kolejnej rozmowie) że wzięli kogoś innego!!!Mogli się wypchać i wcale nie dzwonić palanty!!!!Mam już dosyć tego że pracuję za najniższą krajową po skończeniu studiów z wynikiem bdb na państwowej uczelni!!!!!!!Mam dosyć k.... mać!!! Bój się, ale nie szukania tylko tego że cię nie będą chcieli, że wezmą kogoś lepszego i bój się tego że po każdej rozmowie będziesz się napalał i czekał jak wariat na telefon!Bo to jest najgorsze i najpodlejsze w tym kraju... Chyba wyjadę zbierać kartofle

To może chociaż orientujesz się jakie są mozliwości pracy w Twojej miejscowości? Jeśli nie chcesz wyjechać, to musisz wbić się gdzieś na miejscu. Może zrób jakieś kursy żeby się trochę przekwalifikować, to będzie łatwiej? Powiedz jeszcze, czy w odleglejszej przyszłości mógłbyś wyjechać do innego miasta, bo jeśli nigdy nie chcesz zmienić miejsca zamieszkania, to nie przejmuj się tak bardzo ta pracą w sklepie, tylko podejmij się nawet czegoś takiego. Zawsze coś na początek, zobaczysz jak to jest pracować, będziesz miał juz jswoje doświadczenie i będzie Ci łatwiej szukać czegoś nowego. Tak mi się przynajmniej wydaje. Nie poddawaj się. Powodzenia! :)

Ale przecież koło twojej małej miejscowości jest na pewno jakieś większe miasto gdzie mógłbyś dojeżdzać do pracy. I tam szukaj czegoś ciekawszego :-)

najgorsze...... duzo gorsze jest milczenie telefonu......brak maili......zero odzewu.......

ja też sie okropnie bałam ( i nadal boje) bo nie wiem jak to. Wogóle mam wrażenie że nic nie umiem pożytecznego żebym sobie miała gdziekolwiek poradzić. ale na szczęście udałomi sie załapać na staż. myśle że jak na pierwszą prace to świetna sprawa. Ja pracowałam (bo tydzień temu skończył mi się) pół raku w urzedzie skarbowym. i troche sie oswoiłam z tym wszystkim, przynajmniej wiem jak to jest pracować. nie zarobiłam dużo (już dawno wszystko wydałam) ale na poczatek może być. teraz przynajmniej wiem że jak gdzieś pojde to przecież mi pokarzą jak i co mam robić. no to powodzenia