Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mikkusia25

MAM 25lat i nie czuję się jeszcze GOTOWA na DZIECKO...KTO JESZCZE

Polecane posty

WITAMMMM......🌻 dziewczyny alew szczerze, czy ktoras z was mają 25 lat....majac studia skonczone jest mezatką, ale bez pracy, którą aktualnie szukacie, myślicie o dziecku, jestescie na nie gotowe....??? czy świadomie decydujecie sie na dziecko nie dlatego ze jestescie gotowe,ale dlatego ze czas ucieka a za kilka lat moze byc za późno...jak to jest z wami...opiszcie swoją postawe wobec tego tematu ja szczerze nie mam cywilnej odwagi sie zdecydowac...a nie chce sie decydowac dlatego ze mam 25 lat, chciałabym zeby to była przemyslana decyzja i zebym czuła ze własnie teraz....jest czas...jednak tak nie jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ołmajgad
Ja mam dokładnie to samo, tyle że mam pracę i to niezłą. I na dziecko się jakoś nie mogę zdecydować. Lubię dzieci ale na razie ich nie potrzebuję. Martwię się tylko co będzie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nie
ty ponownie jagodzinka25 czy jakos tam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie problem w tym ze jak sie ma prace i to dobra to trudno jest myslec o dziecku.....] ale widze ogolnie duzo młodych matek z niemowlakami. a poza tym boje sie całego okresu ciazy i porodu, a kto sie nie boi.?głupie stwierdzenie. dziewczyny jak ty widzicie ten dylemat?mająć sporo po 20stce, jak rozpatrujecie swoją wizje przyszłosci bycia mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia monia
mam dokładnie ten sam problem. świetnie cie rozumiem, mam 26 lat i ) uczuć macierzyńskich. mam dobrą pracę, swietnego faceta i żadnej potrzeby bycia matką. Owszem, bardzo lubię dzieci, lubię nawet kiedy biegają, hałasują, czegoś chcą ale nie chciałabym sama je mieć. Problem tkwi w tym, ze zdaje sobie sprawę ze swojego wieku i ze kiedy sie w koncu zdecyduje może okazac sie ze jest za późno. Ja tez boję sie ciązy, komplikacji, porodu (wręcz panicznie - słaba odpornośc na ból) i tego czy dziecko będzie zdrowe. Ale żal mi takze tej wolności, tego, ze moge w każdy weekend wyjechać gdzieś, spotykac się z przyjaciółmi, poszaleć w dyskotece. Dobrze mi z tym ale czasem mnie to przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękuję za odpowiedź
U Niektórych kobiet instynkt macierzyński pojawia się dopiero gdy po raz pierwszy zobaczy swoją istotkę :) Wiem co mówię :) Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto odwlekać w nieskończoność- lepiej rodzić do 30-tki by móc nacieszyć się swoimi dziećmi- bo w dzisiejszych czasach , w dobie potwornego stresu nie wiemy jak długo pociągniemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie kochana wolosc....bo dziewczyny juz nigdy nie będzie tak jak przed ciażą, czyli totalna wolosc, potem obowiazki, odpowiedzialnosc, masa zajęc, mało czasu dla siebie, ale to tez piekne byc matką. myslę ze do tego trzeba dojrzec, ale czasami bywa za późno, niestety, niektore dzieczyny zachodzac w nieplanowana ciazę szybciej dop tego dorastają, róznie to bywa, ale ja tak swiadomie nie umiem sie odwazyc aby zajsc w ciaze...czemu?nie wiem mam mase powodow i obaw a ktora z was nie ma....niech sie zgłosi tutaj , ktora bez obaw i strachu zaszła w ciaze, tak hop siup, bez zbednego myslenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia monia
nie wiem, jak juz pisałam to mnie przeraża (tzn moje podejście). To parawda, ze wszyscy dookoła twierdzą, iż w momencie pojawienia się dziecka lub samego zajścia w ciązę instynkt macierzyński budzi sie w kobiecie. Ale jakos trudno mi w tyo uweirzyć. Wszystki kobiety pieją z zchwytu nad faktem bycia matką ale z drugiej strony czytam topiki (też zakładane na tym forum) o tym, ze nie mają juz sił wychowywac dziecko, że macierzyństwo wcale nie jest takie kolorowe. Ja tak nie chcę. NIe chcę czuć sie "ubezwłasnowolniona. nIe potrafie wyobrazić sobie sytuacji, ze wszystko nagle musze podporzadkowac dziecku - i to już od pierwszych chwil ciązy. Nie wiem, ale wciąż czuję sie "młoda duchem", wolna i nie umiałabym w jednaj chwili z tego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jak ja...jestesmy egoistkami i samolobami...i taka jest prawda, ale wiem tez ze jak bym była w ciaży pokochałabym maluszka z całego serca i juz nic innego by sie nie liczyło....ale jak nie jestesmy to mówimy to co teraz czujemy !!! a poza tym boje sie depresji bo juz kiedys przezyłam ten koszmar i wiem co to znaczy, taka moja natura, mam skłonnosci do depresji i tyle, wiec mam powazne obawy jak to sie dla mnie skonczy w ciaży i po niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia monia
nie nazwałabym sie egoistką..(choć jak tak czasem zastanawiam sie nad tym faktem to przychodzi mi to na mysl). Sęk w tym, ze rzucam sie na pomoc każdemu, kto mnie o to poprosi; do tego stopnia, ze jestem czasem sama zła na siebie. oddałabym potrzebujacemu ostatnią koszulę. Sprawa jednak nie jest tak klarowna jeżeli chodzi o dziecko. Ono wywróciłoby wszystko do góry nogamo. Owszem - jeżeli pojawiłoby sie z całą pewnością pokochabym je najmocniej jak moge. Jednak świadomie chyba długo nie zdecyduję sie na ten krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to podajcie mi
kilka powodów dla ktorych dojrzałe kobiety zwlekają z posiadaniem dziecka...jesli to nie zwykły egoizm, w postaci przyzwyczajenia do wolnosci, niezaleznosci, czasowej, etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia monia
własnie z tym egoizmem jest problem. Bo kiedy pomagasz każdemu stworzeniu a trudno ci sie zdecydowac na dziecko bo żal wolności to coś tu nie gra. myśle, że to nie ma nic wspólnego z egoizmem. Gdybym miała to dziecko i nie umiałabym poswięcać sie dla niego tylko balangowała i zajmowałą się sobą wtedy nazwałabym to egoizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie ...to jest inna forma egoizmu, w stosunku do dziecka, nie mamy go bo jestesmy egoistyczne nie chcemy sie dzielic swoją wolnoscią z dzieckiem , bo ono nam ją zabierze, nie chcemy sie dzielic z nim czasem bo nam go zabrakknie, to sie nazywa egoizm, a pomoc innym ludziom nic nie ma do rzeczy tu jest mowa o dziecku, na ktore młode kobiety nie jednokroptnie trudno sie decydują z pobudek czysto egoistycznych...tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 26 lat i 5 letnią córeczkę. Od miesiąca mała jest na wakacjach u moich rodziców, a ja wracam po pracy do pustego mieszkania i nie mogę zrozumieć co robią małżeństwa w moim wieku, gdy nie mają dzieci i ich małych problemów. Z dzieckiem czas tak szybko leci, pełno w domu śmiechu i radości, nawet bałagan jest od czasu do czasu potrzebny. Dzisiaj to zrozumiałam, że moja nieplanowana ciąza była najlepszą rzeczą w życiu jaka mi sie trafiła, bo sama pewnie bym się nie odważyła na dziecko. Dziś mam kochanego męża, wymarzoną pracę i dziecko. Czekam na kolejne zrządzenie losu, bo nie chce mieć jedynaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antuanetta rozumiem cie ze tak myslisz bo człowiek przyzwyczaja sie do tego co ma ...ale ty tez nas powinnas zrozumiec, ty masz dziecko wiec nie wyobrazasz sobie bez niego zycia, my nie mające jeszcze tez jak bysmy miały myślałybyśmy jak ty, taki jest człowiek przyzwyczaja sie do tego co ma.....i nie tęskni za tym czego nie ma....dziecko to nie zabawka ktora mozna odłozyc gdy sie znudzi, ja planuje je wtedy gdy bede gotowa, sama mowisz ze jakby nie wpadka to bys nie nie mogła zdecydowac, postaw sie na miejscu młodych dziewczyn ktore z wyboru zwlekaja z ciazą, bo je na nią nie stac. poza tym wpadka jest dobra, bo decduje los za ciebie i juz nie ma odwołania, a jak sie zastanawiasz i myslisz o ciazy to zwlekasz jak najdłuzej a tak wpadniesz i po krzyku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×