przeszlosc mojego chlopaka

a możę on po prostu nie ma nic do ukrycia i uważa,że nie warto o tym mówić,bo tak naprawdę nie ma o czym

jezeli to ci az tak przeszkadza, to chyba bedziesz musiala sama jeszcze kilku facetow zaliczyc, zeby sie przekonac, ze przeszlosc nic nie znaczy w obliczu obecnej milosci, ktora jest teraz najwazniejsza :) wiem co mowie, sama tak mialam ;)

moj wszytsko wie natomiast ja o nim nie mimo ze tez mowil ze moze gadac o wszytskim tylko wczesniej mnie to nie interesowalo a teraz po tak dlugim czasie troche glupio mi pytac

anka99-> mój powiedział mi to samo i od samego początku wiemy o sobie wszystko to,co zdarzyło się w przeszłości

ale pytania moje byly czy to mi kiedys minie i czy taki zwiazek moze sie udac i drugie dotyczylo seksu -czy jesli w koncu to z nim zorbie to czy to w czyms pomoze?

w moim przypadku,to on miał większe doświadczenie ,ale wszystko sobie powiedzieliśmy i jest super,bo wiemy to wszystko o swojej przyszłości,co wiedzieć chcieliśmy i tak być powinno

nie kochaj się z nim tylko dlatego,żęby coś sprawdzić. Zrób to tylko i wyłącznie dlatego,że go kochasz,żęon kocha Ciebie i chcesz oddać mu swoje ciało i duszę,chcesz abyście byli jednością

no to ciezko przewidziec czy to Ci minie, bo to zalezy od tego jaka jestes osoba....jaka masz samoocene, jak Cie traktuje Twoj chlopak i od wielu innych czynnikow... co do sexu to osobiscie nie sadze, zeby to Ci pomoglo....wrecz przeciwnie, mozesz sie zaczac wewnetrznie buntowac, ze ta intymna sfere dzielil juz z innymi kobietami, a dla Ciebie jest on pierwszym, wyjatkowym....no ale to tylko moje zdanie...

jak to robię? pasujemy do siebie i mam powody sądzić że rozumiemy się tak dobrze że on się cieszy że jest ze mną i z żadną inną pod tym względem, porozumienia, nie było mu tak dobrze, poza tym czuję się OK, akceptuję i lubię siebie, i wierzę mojemu partnerowi że bardzo mu się podobam, zatem jestem wręcz zadowolona z tego że on ma porównanie ale to chyba kwestia psychiki, ja zawsze chciałam być z doświadczonym mężczyzną, który zobaczy we mnie coś wyjątkowego, i mam co chciałam i jest mi dobrze (dla mnie on jest pierwszym i nie chcę innego) myślę że jeśli facet miał porównanie, potrafi docenić ciebie, jeśli sama uważasz się za wartościową

samoocene mam niska coraz nizsza

porozmawiaj z nim poważnie o jego uczuciach, o was

widzisz tak pisze o tej samoocenie, bo gdybys byla pewna siebie to nie mialabys takich problemow, czulabys sie the best, wyjatkowa ijedyna, mialabys gdzies jakies ex laski Twojego faceta... tak na marginesie - bardzo dobrze Cie rozumiem z tymi Twoimi rozterkami....ja tez mam bardzo niska samoocene i jestem bardzo wrazliwa osoba i na pewno nie znioslabym tego, ze moj chlopak mial przede mna iles tam dziewczyn i co gorsza uprawial z nimi sex, a ja nie mialam partnerow...ja jestem pierwsza dla mojego chlopaka a on dla mnie i jest mi z tym dobrze, nawet bardzo dobrze;)

tak zrobie to za ktoryms razem w koncu sie uda ale zamierzam zrobic to jak najpredzej bo juz mnie meczy ta niepewnosc pozanm oprawde i albo ise z na pogodze albo nie chyba dopiero wtedy to sie okaze a narazie dzieki za odpowiedzi

odważ się i zapytaj o wszystko a na pewno od razu poczujesz się lepiej bez względu na to,co Ci powie,bo już nie będziesz się więcej zadręczać. Powodzenia. Wierzę,zę wszystko będzie O.K. :)

Wiesz tez taka bylam i myslalam ze jak on sie ze mna kocha to ma w glowie inna.ale teraz wiem ze tak nie jest.Jestesmy juz małzenstwem rok i juz zapomnialam o tym ze on mial jakies tam dziewczyny teraz tylko ja sie licze...nikt wiecej i tez powinnas w to uwierzyc bo gdyby on nie chcial byc z toba to napewno by nie byl. a najlepiej by bylo gdybys z nim pogadala o przeszlosci - to naprawde rozmowa ci pomoze i bedziesz wiedziala ze tylko ty sie liczyszz!!

pogadalam i nie czuje sie dobrze czuje sie fatalnie

A co się stało?? Powiedział coś,co Cię zasmuciło i zaniepokoiło??

tak i jedno i drugie :(

? no coz moze zabolalo, ale chyba lepiej, ze wiesz to teraz? potem byloby jeszcze ciezej zdecyduj teraz czy uda Ci sie 'przelknac' ta prawde i pogodzic z nia czy nie bardzo....po co macie sie wzajemnie meczyc :/

w chwili obecnej nie wiem czy bede potrafila to zaakceptowac chyba potrzebuje troche czasu tylko ze on nie chcial powiedziec wszytskiego i to mnie zastanawia

nie wiem juz czego chce

Wyduś z niego całą prawdę-calutką,a później zastanowisz się co z tym zrobić. Jeżeli nie będziesz w stanie tego zaakcaptować,to nie rób nic na siłę,bo to naprawdę nic nie da

mialem identyczna sytuacje - moja dziewczyna (obecna), ktora poznalem przez internet na poczatku naszej znajomosci mowila, ze miala przede mna faceta. nie moglem sie z tym pogodzic i w ogole ciezko mi bylo bardzo. za kazdym razem myslalemm sobie - czemu ja zachowalem czystosc a ona nie ? i ciezko mi bylo, bylem na skarju zalamania. bylem przekonany, ze nie da sie z tego wyjsc, rozmawialismy o tym, ja powiedzialem, ze potrzebuje pomocy psychologa, a ona powiedziala, ze nikogo przede mna nie miala. tylko ze jak ja o to spytalem na poczatku znajomosci to nie uwazala tego, ze to cos waznego, albo , ze kiedykolwiek bedziemy ze soba. z wlasnego doswiadczenia wiem, ze niestety nie da sie z tym poradzic. jak chcesz pogadac na privie, a mam duzo do opowiedzenia, to podaj mi swojego maila, bo jak ktos mojego tu namierzy to porazka . pozdrawiam

ile macie lat? :O Sluchajcie nie wyobrazam sobuie rzucac na szale związku i ilosci partnerek mojego faceta. To jest bez sensu:O Dziewictwo wcale nie oznacza mniejszych kłopotów. Nie rozumiem was :O