dlaczego niektore kobiety nie moga sie opedzic od adoratorow

a dla drugich spojrzenie kasjera w sklepie raz na 5 lat jest mega przezyciem? czemu jedne przebieraja ile chca a inne spedzaja cale lata same?

niby niektóre mają to coś w sobie i dlatego tak przyciągają facetów jak magnez.

Sexapil, uroda, charyzma, osobowosc ... Mam to wszystko i moge przebierac jak w ulegalkach.

gabi solis...a może jestes po prostu zwykłą szmata którą podnieca to że faceci się ślinią na twój widok a poza tym to w głowie puściutkooo oh aż boli

Mi sie wydaje ze kobiety boja sie sprobowac. Aby miec adoratorow to trzeba o nich zabiegac. Niektore zabiegaja wiec maja a niektore nie zabiegaja (siedza w domu i u ciotek) no to nie maja.

o nic nie trzeba zabiegac. gabi ma racje - to coś trzeba mieć :)

Oczywiście albo ktoś zwraca uwagę płci przeciwnej albo nie. Z tym, że styl ubierania, uśmiech, otwartość na kontakty też swoje robią.

Bo o to nie dbaja ;-) O! Gabrielle Solis! Wlasnie skonczylam ogladac season I i czekam kiedy drugi bedzie na dvd ;-)

jedni sie rodza z karoseria jak BMW a inni jak zdezelowany maluch kwestia szczescia nic nie poradzicie brzydule może w nastepnym życiu bedzie lepiej .....

ja mam duze powodzenie. a co najczesciej slysze od mezczyzn? ze mam sliczny usmiech, mam w sobie jakas pozytywna energie (pewnie dlatego ze duzo sie usmiecham i jestem mila dla ludzi) :)

No cóż ja kiedys o sobie usłyszałam od męzczyzny ze jestem atrakcyjna ale wydaje sie niedostępna i w to mi graj nielubię durnych zaczepek na niskim poziomie od dresiarzy i im pokrewnych. Jesli facet zna swoją wartosc potrafi mnie zaczepic i robi to przewaznie na wysokim poziomie...dlatego nie narzekam na nadmiar adoratorów....liczy sie jakosc nie ilosc