Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nellla

moja mama zawsze będzie dla mnie najważniejsza

Polecane posty

Gość Nellla

jak chcesz ze mną być to zaakceptuj to" tak mi powiedział narzeczony po prawie 4 latach bycia razem. Życia w cieniu jego mamy , którą nota bene bardzo lubię i szanuję. Nie wiem co mam robic, zawsze jestem ta druga. kocham go bardzo, ale czasami nie mam na to siły:( nie chodzi o to ze chce byc na 1 miejscu, ale o to ze dlaczego on tak wartościuje.... z założenia stawia mnie na drugiej pozycji...:(:O Nie wiem co robic... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
on myśli ze to normalne. rozumiem ze mama go sama wychowała, ale to jest bardzo ciezkie. nie mam sie komu wyżalić, odpadam czasami z sił:( doradźcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no doradzamy! Dobrze to na pewno nie wróży! Znajdź sobie DOROSŁEGO faceta, bo Ci bokiem wylezie niańczenie partnera, tego na dłuższą metę nie da sie znieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
i czesto mi mówi ze z mamą sie lepiej dogaduje niż ze mną. Nie , nie niańczę go. Nie jest to dla mnie prosta sytuacja po takim czasie bycia razem, boje sie jak to bedzie później:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze ludziska
Trochę tak złowieszczo to ci przekazał. Jeśli kocha swoją mamę - to jest tylko plus dla niego i jesli ją szanuje. Ale zastanawiające jest to ,że tobie tak bardzo to podkreśla i stawia dziwne ultimatum. A czy ty wczesniej czegoś mu nie powiedziałas w związku z tym? Bo ja np. jak by mój facet coś powiedział złego na rodziców, albo kazał mi "oziębić" stosunki też bym protestowała. To moi wspaniali "wychowawcy", ludzie ,którzy kochają mnie bezinteresownie, wiec uważam ,ze i on powinien ich szanować. A szanowałby, gdyby miał szacunek do mnie. Jak ma szacunek do mnie to i szanuje tych ludzi, ktorych szanuję i kocham ja. Jestem ciekawa w jakim kontekscie użył twój partner tych słów. Czy było to od niechcenia, czy jednak była miedzy wami dłuższa rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
nie podkreśla tego czesto, ale jak juz podkreśli to sie źle robi:O co najgorsze czesto krytykuje moich rodziców, ze oni to robią nie tak czy to nie tak. Żeby nie było niedomówień - ja szanuje jego mamę i lubię ją. wiem ze ona mnie akceptuje i fajnie sie dogadujemy. Tylko z nim jest problem. A jaki kontekst? po prostu powiedziałam mu ze jak dzwoni sie pochwalić swoim sukcesem to zawsze najpierw do mamy zadzwoni a później dopiero do mnie.. i tak to wyszło...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
prosze o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esterkakakakka
W tym przypadku nie masz się co złościć. To nic ,że najpierw do mamy. Myślałam, że to coś poważniejszego - ja też zwykle dzwonie najpierw do mamy żeby się pochwalić a potem dopiero do mojego misia:). TO jeszcze nie koniec świata. Gorzej gdyby np. sugerował sie zdaniem swojej mamy w sprawach ,które powinniscie podjąc sami ,między sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
to ze zadzwonił najpierw do mamy to był przykład kiedy powiedział mi te słowa, ze mama ZAWSZE bedzie dla niego najważniejsza, nr 1. Bo wiem ze o to sie nie ma co złościć. Tyllko to podejście.. jaks ie z mamą pokłóci to ze mną też.. bo ma taki nastrój wtedy ze bez kija nie mozna podejsć do niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz to nie jest normalne
zeby dla doroslego faceta wazniejsza byla jego mama, a nie narzeczona, czyli wkrotce zona:O mama jest najwazniejsza dla chlopaka w dziecinstwie, mlodosci az do czasu gdy ten nie spotka Tej Jedynej na swojej drodze....wtedy w jego sercu wlasnie narzeczona powinna byc na glownym miejscu, 1szym miejscu... fajnie, ze szanuje mame, ale bez przesady:O ja bym odeszla po uslyszeniu takich slow!!! mogl chociaz powiedziec, ze obie jestescie rownie dla niego wazne, ale zeby tak przeginac?? to najwyrazniej typ maminsynka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
Mam odejść? kocham go:( te słowa strasznie mnie zabolały😭 Moze ja dramatyzuję? smutno mi, źle mi, czuję sie rozbita. łatwo mówić - odejdź. fajnie ze szanuje mamę , ale ten tekst.. bo jesli naprawde jest dla niego najwazniejsza a wyglada na to ze jest to ja nie poradzę sobie by być ciagle cieniem na drugim miejscu... i nie chodzi ze chce byc na 1, ale ja czuję ze zawsze bede na drugim. Nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
aaaa i jeszcze jak mu cos delikatnie zasugeruje to on mówi, ze jestem zazdrosna ze się z mama tak dobrze dogaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz to nie jest normalne
przepraszam za przykre slowa:( po prostu mnie to osobiscie dziwi, ze przyjelas to w miare spokojnie... mnie sie wydaje, ze chec bycia najwazniejsza osoba dla ukochanego nie jest niczym zlym, jest naturalna koleja rzeczy...wlasnie teraz jego mama powinna pogodzic sie z tym, ze w sercu syna zagoscila inna kobieta i ona jest dla niego najwazniejsza, a nie na odwrot.... naprawde dziwna sytuacja:( moze powiedzial tak w zlosci? moze Ty mu dalas jakies powody do zazdrosci lub podejrzewania, ze dla Ciebie on nie jest najwazniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
on wie ze dla mnie jest najważniejszy. Myślę ze nie powinno sie wartościować "ty jestes nr 1, a ty nr 2" mama i zona to dwie najważniejsze kobiety, a nie jedna wazniejsza a druga nie. Brak mi własnie tej równowagi.. fakt powiedział to w złości, ale w kazdym tekście jest coś z prawdy. Ale fakt jest bardzo mocno związany z matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz to nie jest normalne
hmmm jesli powiedzial to w zlosci to moze sprobujcie o tym porozmawiac na spokojnie.... zasygnalizuj delitkanie, ze troche Ci przykro, ze tak powiedzial, ze chcialabys byc rownie wazna dla niego jak jego mama....tylko bez pretensji, ironii i przykrych slow....tak zwyczajnie, na spokojnie, szczerze.....jesli naprawde Cie kocha to zrozumie, ze popelnil gafe tak podkreslajac przewage mamy nad Toba w jego sercu, zobaczysz bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
dziękuję ci za miłe słowa wsparcia 🌼 wierze ze bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nellla
ktoś jeszcze pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×