Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troche duzo osób

Zgodzic sie zamieszkac w 10-os mieszkaniu studenckim???????

Polecane posty

Gość troche duzo osób

:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche duzo osób
czemu nigdy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy
jak duze jest mieszkanie i jesli jest tylko1 lazienka to odradzam,z doswiadczenia wiem jak to sie pozniej konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez 4 lata wynajmowalismy 4-pokojowe mieszkanie w 8 osób, ale najczęsciej mieszkało nas 9. Na pierwszym roku nikt się nie znał, z czasem się zaprzyjaźniliśmy, potem co jakiś czas pojedyńcze osoby odchodziły a nowe na ich miejsce. Tamte lata na studiach wspominam najmilej ;) teraz w sumie może i taka ilośc by mi nie przeszkadzała, ale pod warunkiem że mam swój własny pokój a nie jak kiedys we dwie w jednym. No i wiek - absolutnie nie zamieszkałabym z ludźmi którzy dopiero zaczynaja swoje \"dorosłe \" życie z dala od rodziców, za dobrze pamiętam jeszcze tamte nasze imprezy, nie zamykajace sie drzwi, non stop goście..teraz chyba bym juz tego nie zniesła :D A porządek..różnie z tym bywało. Powiesiliśmy grafik i dwa razy w tygodniu dwie osoby sprzatały to co wspólne: kuchnia, łazienka, przedpokój. ważne żeby każdy robił co do niego należy, nie wymigiwał się od obowiązku. Staraliśmy się tez myć wszystko po sobie na bierząco. Z łazienką jakoś nie było problemów, może dlatego że większość to byli faceci a oni raczej nie malują się przed lustrem w łazience:P Był praoblem tylko przed sylwestrami i na większych imprezach bo niestety kibelek był w łazience:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oburzona--> widocznie trafiłas na flejtuchów :O nic tylko współczuć.. mysmy sie dzięki Bogu jakoś dogadali, choć na początku goście za bardzo nie chcieli sprzatać ale to chyba dlatego że nie potrafili, wiecznie mamusie za nich to robiły. Zrobiłyśmy im szybki kurs a po kilku latach to niejednej babce oko by zbielalo jakby widziała jak facet szczoteczka do zębów szoruje jakies szpary w stole czy krzesłach :D jeden to nawe fugi taką szorował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×