slub w srodku tygodnia

co o tym myslicie???

Cywilny oczywiście ?

nie koscielny

Jak bez wesela to czemu nie ale goście z daleka raczej się nie wybiorą. Ja odradzam.

bo akurat choc dopero w 2008 na tej sali nie ma juz wolnych miejsc w sobote anie chcialabym z niej zrezygnowac

A piątek?????

Mój znajomy był w zeszłym tygodniu na takim slubie (wtorek). Dlaczego nie? Czy to taki problem wziąć dwa dniu urlopu?

sama mam na slub 1400km wiec dla mnie to nie ma zaden argument a chyba kazdy wie z pol rocznym czy rocznym wyprzedzeniem to zalatwi sobie urlop

Albo inny miesiąc bo ta sala chyba nie jest oblegana przez cały rok????!!!!

nam akurat pasuje albo lipiec albo sierpien

Zreszta chyba lepszy środek tygodnia w lecie niż sobota w listopadzie.

myślisz, że to tak łatwo moje dwie kuzyki wiedziały rok wcześniej i nie mogły załatwić sobie wolnego na głupią sobotę, żeby dojechać i w niedzielę wrócić. Ja o mało nie dostałam urlopu na własny slub. Tak to teraz jest w naszym kraju :o

jezeli nie zalezalo by mi na lecie to moglabym to zrobic i w grudniu

no to jak ktos nie przyjdzie,chyba plakac z tego powodu nie bede

W tygodniu to rzeczywiście ludzie pracują i bedzie to dla gości pewien problem nawet jak mówisz ze z wyprzedzeniem bedą wiedzieli o ślubie ale może uda ci sie wszystko zorganizowac i goście plamy nie dadzą :)

to zmuszanie gosci do brania specjalnego urlopu - robisz kłopot poprostu moze ktos nie przyjechać

no to postawcie sie wmojej sytuacji podoba wam sie sala a niestety nie ma wolnych miejsc a na 100%chcielibyscie miec tam wesele wiec ......co zrobilibyscie

no to nie przyjedzie a z urlopem jest tak ze sa to wakacje wiec napewno urlop ten kto chce dostanie

widać jesteś zdecydowana więc nie potrzebny ten temat. Ja wyraziłam swoje zdanie i tyle. Obyś nie żałowała tego ale życzę oczywiście jak najlepiej więc POWODZENIA. A zaraz nie odpowiedziałaś czy piątek nie wchodzi w grę. To tak prze okazji.

izabela nie kto chce tylko kto może to dostanie. To nie takie proste zwłaszcza w wakacje. Np w mojej pracy nie ma jak kto chce tylko jak ktoś dostanie to ma i niech się cieszy :o

akurat piatek mi nie odpowiada a wiem ze w polsce w duzych firmach pracownicy zalatwiaja sobie w styczniu urlopu a jeszcze do urlopow a jezeli ktos pracuje 7 dni w tygodniu to co do soboty tez ebdzie mial problem przyjsc ale to moja sugestia

izabelo Piątek jest fajnym dniem na ślub kościelny i nawet coraz więcej jest takich ślubów. Musisz jednak pamiętać, że piątek jest dla kościoła dniem postnym i w wielu kościołach wymagane jest uzyskanie w kurii specjalnej dyspensy na zawarcie w tym dniu ślubu i organizacji wesela. Może jest to głupi przepis, ale wiem, że w wielu kościołach jest przestrzegany.

wlasnie z tego powodu piatek odpada

moja koleżanka miała w piątek (4 sierpnia) i to żaden problem uzyskać dyspensę. Napisała list do kurii oni jej odpisali, że ma dać na ofiarę i na tym sprawa się zamknęła. Ten przepis jest po to aby ściągnąć jakąś kasę i nic więcej ;)

no tak ale ja bym jednak wolala srode

Jak uważasz twój wybór ale przemyśl to jeszcze. I jeszcze raz POWODZENIA

mimo to dziekuje ale czekam na inne sugestie a moze ejst tu ktos kto mial wesele w srodku tygodnia

Jak chcesz mieć komplet gości to jednak odradzam środek tygodnia. Często to nieprawda że nie problem wziąć 2 dni urlopu niestety. Ja np. w poprzedniej pracy miałam spore trudności żeby dostać 1 dzień :/ Poza tym niektórzy goście mogą woleć wykorzystać swój urlop na odpoczynek itp. Więc wybór należy do Ciebie - albo sala albo goście... A tak przy okazji to szczerze mówiąc kompletnie nie rozumiem ciśnienia na obleganą salę. Chyba nie to jest najważniejsze?

oj laleczko u mnie w pracy jest przestój technologiczny w czerwcu i tylko wtedy sa urlopy..... dziewczyny Ci dobrze radzą ale skoro jetes zdecydowana na robienie kłopotu to droga wolna

ja też uważam, że 15 sierpnia 2008 byłby dobrym terminem :) ja również planuję ślub na 2008, ale niczego jeszcze nie załatwiałam. Sądzę, że skoro 15 jest święto to nie powinno to przeszkadzać w kościele, że jest to piątek. Choć z drugiej strony jest jeszcze jeden problem-ktoś kto ma ślub 16.08.2008 może sobie zarezerwować sale od piątku, czyli od 15-tego i wtedy dupa zbita :/