Ślub - 2008r.

Hej dziewczynki. Czy jest tu ktoś kto planuje ślub w tak odległym jeszcze czasie? Czy już coś załatwiacie, myślicie jak to będzie itd? Ja planuję ślub na 21 czerwca 2008r. Ja wiem, że już w zimę muszę zamówić salę bo potem będzie problem. Poza tym narzeczony musi zrobić ten kurs co się robiło w szkole i dostawało jakieś zaświadczenie. A jak jest u Was?

jezu.ja mam w 2007 a jeszcze nie mysle o niczym, mam sale orkiestre ale to wszystko, a ty? moze juz sukienke kupiłas? a jak facet cie zostawi?

my tez robimy slub w 2008 chcielismy 02.08.2008 ale okazalo sie ze na sali ktora sobie wybralismy nie ma juz wolnych miejsc ani na lipiec ani na sierpien zwiazku z tym zastanawiam sie czy nie zrobic wesela w srodku tygodnia

jaja sobie robisz ze nie ma miejsc na 2008 rok. na 2007 moze niebyć ale na 2008 .kpina.prowokacja.

nawet kalendarza nie ma na 2007 rok a co dopiero na 2008:D

alez mnie ciekawi - nie bądź taka uszczypliwa. Ja wolę mieć wszystko załatwione wcześniej. Narazie nie chodzę i nic nie załatwiam, ale w zimę muszę zamówić salę. I wiem też że 14 czerwca ta sala jest już zajęta więc chyba są osoby które załatwiają sobie wszystko z wyprzedzeniem.

nie prowokuje tez bylam zaskoczona myslalam ze mnie wysmieja ze chce zalatwic sobie sale z dwu letnim wyprzedzeniema tu mi mowia ze nie ma wolnych miejsc akurat tam juz sa zapisy na 2010 zaraz do tego dojdzei ze bedziemy pierwsze zamawiac sale a potem szukam mezczyzny swego zycia

moja córka ma 10 lat i juz jej salę zamówiłam na slub a co. niech ma zaklepane. i wy sie dziwicie ze miejsc nie ma jak zaklepują te co nawet faceta nie mają? koszmar.

niestety taka prawda

Mieszkam w niedużym mieście i nie ma tu aż tak wielkiego wyboru sal. Dlatego też każdy załatwia salę w miarę szybko by ktoś inny nie uprzedził. Gdybym mieszkała w wielkim mieście gdzie sal jest mnóstwo to nie musiałabym niczego tak wcześnie załatwiać.

az tyle slubów u was w wiosce ? a sie narodziło u was?:) jakis wysiew był chyba

smiem watpic aby pomysl z weselem w srodku tygodnia byl dobry

Tak, aż tyle ślubów - zadowolona? I czy to aż takie dziwne że połtora roku przed ślubem chcę załatwić salę?

kati z jakiego miasta jestes??? jezeli mozna zapytac

dziewczy glowa do góry..przeciesz to kazdego prywatana sprawa keidy co załatwia...nie przejmuscie sie tylko zaklepcie sobie sale..ja mam wrzesien 2007 i juz mam sale kucharke kamerzyste fotrgrafa,i orkiestre;)

Jestem z 30tys miasta 60km od Warszawy w kierunku Białegostoku :)

aha nie przejmuj sie komentarzami i jezeli zalezy ci na sali to radzilabym ci sie do niej przejsc i zapytac bo potem bedziesz w takiej sytuacji jak ja

Wiem, że zapisy robią dopiero 1,5 roku przed terminem. Dlatego chcę to załatwić w zimę. I dla tych co sobie żartują - wcale nie zamierzam już biegać i załatwiać fotografów, fryzjerek itd. Zamówię salę i znów będzie ponad pół roku przerwy z załatwianiem czegokolwiek.

no to powodzenia

no to ladnie, dziewczyny... to ja sobie w takim razie zaplanuje z mezem dziecko na 2011. Myslicie ze to nie za wczesnie? :-0

Z tymi salami to w cale nie jest przesada. Mieszkam w woj. opolskim i tu dosłownie szaleństwo ze ślubami. Sale rezerwują póltora roku naprzód!!!!! Też inna sprawa, że mało tych sal jest. Poza tym wiele osób, które wyjechały na stałe do Niemiec przyjeżdża w swoje rodzinne strony robić wesela, bo im to taniej wychodzi.

Ja mieszkam w mieście- 70 tyś mieszkańców. Jest u nas kilkanaście sal weselnych, przy czym 4 naprawde fajne. I w tych porządnych nie ma co liczyć na wolny termin w przeciągu 2 lat. Chyba że ktoś się nagle rozmyśli albo interesuje Cię ślub w listopadzie czy lutym. To jest niestety standard!!

Ja jestem w tej samej sytuacji i tez mam zamiar zamowic sale w ta zime na czerwiec 2008 i nie wiem czy mi sie to uda.A ze termin juz mam i nie chce go przenosic to i wczesniej trzeba zalatwic.A jest tak dlatego, ze ma byc tak jak sobie wymarze i tame gdzie bede chciec wiec zamawiam wczesniej!!!!!!!

ja mam juz zaplanowany na 7. czerwca 2008, sale którą jestem zaintersowana zamawia się 1,5 roku wczesniej

a my będziemy robić wesele w wielkim namiocie na łące u moich rodziców, więc niczego bukować nie muszę :-D

a DLACZEGO SIĘ ZAMAWIA NA DWA LATA PRZED ŚLUBEM???BO JEST GRO TAKICH IDIOTEK JAK WY....RĘCE OPADJĄ TERAZ LASKI Z 2007 MOGA JEDYNIE ( W WIĘKSZOŚCI) DOSTAĆ OCHŁAPY Z TEGO CO POZOSTAŁO Z 'PANIEN MŁODYCH'Z 2005!DZIŚ PANI KIEROWNICZKA SALI SAMA STWIERDZIŁA ŻE TO WARIACTWO CO SIE WYPRAWIA..I ŻE PRZSTAJE NAKRĘCAĆ TEN SYF(PRZYJMUJĄC ZALICZKI NA 2 LUB 3 LATA WCZEŚNIEJ) non coments.

do alyaa - i tu trafiłas w samo sedno... gdyby zaliczki przyjmowane byly najdalej z rocznym wyprzedzeniem... ale sa przyjmowane... to nie pary mlode to napedzaja tylko wlasnie wlasciciele sal :o tez mi sie bez sensu wydaje zeby dwa lata wczesniej brac od kogos pieniadze za rezerwacje czegokolwiek!!!

miało być, ze sa przyjmowane wczesniej :)

aha - sama jestes idiotką :P:P:P