Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest mi strasznie smutno

ON WYJECHAŁ - JA NIE UMIEM FUNKCJONOWAĆ ....przesada /

Polecane posty

Gość jest mi strasznie smutno

Bedzie zalosnie ale tak wlasnie jest. Mam chlopaka. Jestesmy 2,5 roku. Wyjechal na 2 tygodnie. Ja tesknie, mysle czy nie spotka kogos. Tak, wiem, nie ufam mu w 100% bo mam powody. Teraz jest wspaniale ale kiedys wyjechal i poznal kogos...bylo ciezko ale po jakims czasie znow bylismy razem. Zanim wyjechal bylo cudownie. Zadnych podstaw do braku zaufania. teraz wyjechal i znow wlaczylo sie to strzasznie uczucie. Nie wyobrazam sobie mojego zycia bez niego...a przeceiz nikt nie obiecuje mi ze to na zawsze...mamy po 22 lata...kazdy dla drugiego jest tym pierwszym. Tymczasem siedze sama, nie umiem zoorganizowac sobie nic. Moj caly swiat to ON! To z nim chodze na imprezy, to z nim spedzam kazdy zcas.Mam znajomych, ale spotkania z nimi sa zawsze takie ze my dwoje i oni...siedze sama i sie doluje... smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi strasznie smutno
Tylko ze ja wiem ze to chore. Ze tak byc nie powinno. Ale ja nie umiem inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooo
mogę ci tylko współczuć, że nie potrafisz żyć swoim życiem. Rozumiem tesknota, rozłąka zawsze boli ale żeby nie umieć zorganizować sobie czasu. Nie masz żadnych zainteresowań, hobby? Jesteś tak pusta, że nie potrafisz sama funkcjonować? Naprawdę współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi strasznie smutno
Nie, nie jestem pusta. Mam wiele hobby, wbrew pozorom. Po prostu nie mam ochoty nic robic. Jestes w stanie to pojac? Cz umiesz tylko obrazac? studiuje na asp, moge malowac, rysowac...a tymczasem piorka do reki nie chce mi sie wziasc. spiewam w zespole, ale co? mam sama do scian spiewac... mam naprawde sporo znajomych, ale tak dziwnie jest im zawracac glowe..tymbardziej sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrinah2o
To straszne że jesteś tak uzależniona od faceta!!! nie pojmuję jak można sie tak krzywdzić!!!ja rozumiem miłość miłością, ale facet to rzecz zmienna i żeby tak od razu nie mieć sensu w życiu kiedy go nie ma!!!!!????jejurku to napradwę straszne!!a co zrobisz jak od ciebie odejdzie albo sie rozstaniecie???różnie w życiu bywa..powiesisz się????tak właśnie robia na maxa uzależnieni od tej drugiej osoby...weź się za jakieś hobby...rób coś...jak można tak fiksować...niepojęte...współczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi strasznie smutno
nic nowego sie nie dowiaduje, gdy slysze ze to nie pojete... KOCHAM GO TAK MOCNO ZE NIE UMIEM TEGO WYRAZIC SLOWAMI. FACET TO NIE JEST COS ZMIENNEGO. CHCIALABYM BY NA ZAWSZE BL TO TEN JEDYNY. Chcialabym by mnie ktos zrozumial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi strasznie smutno
Dzieki hakuna. Ja naprawde nie jestem az taka zalosna jak ten topic. To wszystko wynika chyba z tego, ze boje sie ze moge go stracic. Chodzi o okolicznosci i miejsce wyjazdu. Nie wiem na ile moge mu wierzyc ze mnie kocha...chcialabym ale nie umiem. A pojechal tam, gdzie jest jego kolezanka. Mila, sympatyczna, prowokujaca i ladna. Aaa...i zeby nie bylo. nie pojechal do niej, tylko tam, gdzie i ona bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszkatoja
a po co on w ogóle pojechał tam gdzie będzie ta dziewczyna??? do rodziny??? nie rozumiem jak można tak sie uzaleznic , ale współczuję ci i życze aby ten czas szybko minął! głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×