właśnie się dowiedziałam, ze były mnie ZDRADZAŁ

1,5 roku razem, od stycznia juz osobno, teraz jestem zakochana, kocham innego i to on jest dla mnie najwazniejszy na swiecie co nie zmienia faktu, ze dziwnie sie czuje z tym, ze przez pierwsze 2-3miechy były walil mnie w rogi...a potem hajtac sie chciał...nie do wiary...nie jest mi smutno ani przykro, nie rusza mnie to w sumie...Obecny partner sie pewnie ucieszy jak zerwe z bylym calkowicie kontakt, nie mniej jakos tak mi dziwnie:|niech ja go sqrwiela spotkam:]

ja rowniez sie dowiedzialam sporo pozniej jak zerwalam z bylym, ze mi rogi przystawial...nie martw sie- to juz przeszlosc...na takich nie ma rady...

dobre podejscie masz, bylo minelo.powiedz co myslisz i zyj sobie szczesliwie dalej, nie patrz w tyl, nie warto jak widac i ciesz sie ze sie nie hajtnelas;)